Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? – pyta retorycznie, cytując Księgę Rodzaju, autor wstępu do książki Doroty Łosiewicz „Cuda nasze powszednie” ks. dr Bogusław Wolański. Historie w niej opisane dają na to oczywistą odpowiedź. Ktoś został uwolniony od głębokiego nałogu, ktoś został uleczony z pozornie nieuleczalnej choroby, ktoś się nawrócił, choć nic na to nie wskazywało, ktoś inny wybudził się z głębokiej śpiączki, jeszcze ktoś inny nagle został ojcem/matką, choć ze względów medycznych było to niemożliwe. Cuda się zdarzają – i duże, i małe – dowodzi Dorota Łosiewicz, opisując ich konkretne przykłady. Autorka może nie wspina się na wyżyny reportażu, ale nie o to tym razem chodzi. Bardziej o to, żeby w dziejące się cuda – uwierzcie! – uwierzyć. Dorota Łosiewicz pisała książkę w czwartej ciąży. Nie mogła się jednak spodziewać, że życie napisze dla niej niespodziewany epilog, który pozwoli jej dostąpić cudu i stać się bohaterką własnej książki.
Cztery wizerunki świętych z kaplicy Santa Isabel, na terenach wiejskich Presidente Juscelino (MA) w Brazylii zostały zniszczone i wyrzucone na drogę. Do aktu wandalizmu doszło w środę 12 lutego wczesnym rankiem.
Archidiecezja São Luís do Maranhão w swoim oświadczeniu „stanowczo potępiła przejawy nietolerancji religijnej”, do jakich doszło w kościele.
W Bydgoszczy sprofanowano i zniszczono figurę Matki Bożej, która znajdowała się na przykościelnym terenie parafii św. Mikołaja w Starym Fordonie. Akt wandalizmu, do jakiego doszło z piątku na sobotę od strony ulicy Wyzwolenia, zgłoszony został na policję.
„Jeśli było to działanie celowe, tym bardziej zasługuje na zdecydowane potępienie, ponieważ dotyka naszych, religijnych uczuć” - mówi proboszcz, ks. kanonik Karol Glesmer. - Nie ma tolerancji na niszczenie znaków, czy atakowanie religijnych przekonań.
Ekspert: padł rekord temperatury minimalnej w Polsce; odpowiedzialne specyficzne położenie stacji
2025-02-17 17:11
PAP
vasev_artem/pixabay.com
W poniedziałek, 17 lutego, w stacji pomiarowej w tatrzańskim Litworowym Kotle zanotowano temperaturę minus 41,1 st. C. Według dr. Bartosza Czerneckiego z UAM w Poznaniu, to najniższa temperatura w historii pomiarów w Polsce. Sprawiły to specyfika położenia stacji oraz występujące warunki atmosferyczne.
Dr Bartosz Czernecki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, odpowiedzialny za projekt badań mrozowisk tatrzańskich "Mrozowiska.pl" wyjaśnił, że odnotowana temperatura została potwierdzona instrumentalnie, a na terenie stacji znajdują się dwa urządzenia pomiarowe, których zastosowanie ma wykluczyć wystąpienie ewentualnych błędów lub awarii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.