Reklama

O ubóstwie naukowo

Czy Bóg jest ubogi? Co wspólnego ma ubóstwo ze świętością? Czy pomoc biednym jest najważniejszym obowiązkiem Kościoła? I wreszcie, jak w życiu parafii realizować wezwanie do wyobraźni miłosierdzia? Na te i inne pytania usiłowali odpowiedzieć prelegenci podczas sympozjum naukowego, które odbyło się 22 marca br. w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat sympozjum: Ubogich zawsze macie, nawiązywał do papieskiego nauczania przed katedrą św. Floriana 13 czerwca 1999 r. i do apelu o wyobraźnię miłosierdzia zawartego w homilii na krakowskich Błoniach. Referaty wygłosili pracownicy naukowi seminarium i Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. Nad całością czuwał sekretarz PWT, ks. dr Piotr Klimek. Wykładom, oprócz alumnów seminarium i kilku osób spoza diecezjalnej uczelni, przysłuchiwał się bp Stanisław Kędziora, który na rozpoczęcie sympozjum przewodniczył Mszy św. i wygłosił okolicznościową homilię.
Zaskakującej tezy o ubóstwie Boga bronił rektor Kolegium Jezuickiego Bobolanum ks. dr Dariusz Kowalczyk. Bynajmniej nie chodziło mu o ubóstwo wynikające z pielgrzymiego stylu życia Chrystusa, ani o nędzę betlejemskiej stajenki. Ubóstwo Boga zostało pokazane jako konsekwencja Jego miłości. To miłość sprawia, że Bóg Ojciec jest ubogi, bo wszystko oddał Synowi. Syn zaś wszystko oddał Ojcu, nawet swego ducha. Miłość stała się również przyczyną uniżenia Syna Bożego, który zechciał się do nas upodobnić i z nami zjednoczyć, aby nas zbawić. Zbawienie zaś nie mogło się dokonać w inny sposób, jak tylko przez śmierć Chrystusa. I to nie ze względu na potrzebę przebłagania Ojca za ludzkie grzechy krwią Syna. Bo jeśli zbawienie ma być zjednoczeniem człowieka z Bogiem, to zbawić można tylko przez heroiczny akt miłości, nie zaś przez zadekretowanie, które nie pociąga za sobą osobistego zaangażowania Boga.
Złotego środka między miłosierdziem i sprawiedliwością w postawie Kościoła wobec ubogich poszukiwał w swoim referacie rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej ks. dr Wacław Madej. Przypomniał, że już w czasach apostolskich dbano o to, by chrześcijanie nie żyli w bezczynności, która prowadzi do biedy. Ubogim zaś przypominano o odpowiedzialności za przyjmowaną pomoc. W naszych czasach "ratowanie" ludzi nieprzystosowanych do życia jest ze strony niektórych polityków jedynie formą zabiegania o ich głosy w wyborach. Musimy unikać podwójnej moralności XIX-wiecznych fabrykantów, którzy nie płacili sprawiedliwie robotnikom, a których żony całe dnie poświęcały na działania filantropijne na rzecz dzieci owych robotników. - Chrześcijanie zmęczeni świadczeniem miłosierdzia wobec ludzi nieprzystosowanych do dzisiejszych warunków życia, powinni mieć w świadomości obraz Chrystusa cierpiącego z powodu naszego nieprzystosowania do życia wiecznego i trwonienia przez nas Jego łaski - mówił ks. Madej.
O problemie ubóstwa w życiu duchowym mówił adiunkt PWT ks. dr Jerzy Gołębiewski. Zaznaczył na początku, że chodzi o sytuowanie ubóstwa w wymiarze religijnym, a nie tylko materialnym. Ubóstwo materialne jest bowiem bliskie naszemu rozumieniu nędzy, która sprawia, że człowiek nie tworzy relacji międzyosobowych, tylko popada w totalną zależność od innych, co jest zaprzeczeniem jego osobowości. - Kto odważy się mówić o Bogu człowiekowi, którego cały świat odrzuca? - pytał retorycznie ks. Gołębiewski. I wyjaśniał, że nie chodzi o to, by nic nie mieć, ale o to, by posiadanie rzeczy nie uczyniło nas ich niewolnikami. Biblia mówiąc o ubogich widzi w nich obraz tych, którzy prawdziwie zaufali Bogu. Ubóstwo w sensie religijnym jest najwierniejszym upodobnieniem się do Chrystusa, który modlił się nawet za swoich prześladowców, a idąc przez życie często nie miał miejsca, gdzie by mógł skłonić głowę. Pragnienie świętości jest czynnikiem, który sprawia, że chcemy się jednoczyć we wszystkim z Chrystusem, który nas umiłował.
Praktyczne sposoby realizacji wyobraźni miłosierdzia w parafii przestawił wykładowca teologii pastoralnej w diecezjalnym seminarium ks. dr Tomasz Wielebski i dwaj duszpasterze zakonni: salezjanin ks. Dariusz Husak i pallotyn ks. Edmund Robek. Dwaj ostatni podzielili się swymi doświadczeniami z działalności miłosierdzia w praskich parafiach. Ks. Husak przybliżył słuchaczom ideę oratorium, jako propozycji wychowawczo-duszpasterskiej dla dzieci i młodzieży, bazującej na charyzmacie św. Jana Bosko. Ks. Robek, proboszcz parafii św. Wincentego Pallotiego, opowiadał o różnych formach pasterskiej i materialnej troski, jaką pallotyńska parafia otacza chorych, bezdomnych i bezrobotnych. Ks. Wielebski stwierdził, że parafialne oddziały Caritas powinny prowadzić działalność miłosierdzia czynem i słowem. Oprócz świadczenia pomocy, wskazane jest, by inspirowały inne grupy parafialne do działalności dobroczynnej. Uznał, że dobrą praktyką jest podział parafii na rejony, mniej więcej po 500 osób i poddanie każdego z nich pod bezpośrednią opiekę jednemu z wolontariuszy Caritas, by ten dobrze rozeznawał potrzeby swoich podopiecznych. Dobrą rzeczą jest według ks. Wielebskiego tworzenie w parafiach specjalistycznych grup wsparcia, w których będą lekarze, prawnicy, nauczyciele i ludzie o innych specjalizacjach, szczególnie przydatnych w pomocy ubogim.
Na zakończenie sympozjum uznanie dla organizatorów i prelegentów wyraził bp Stanisław Kędziora. A jak zapewnił rektor seminarium ks. dr Wacław Madej, organizowanie sympozjów naukowych w okolicach kolejnych rocznic powstania diecezji stanie się dla diecezjalnej uczelni tradycją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję