Reklama

Jezu, ufam Tobie!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy. Dlatego w Sanktuarium w Łagiewnikach chcę dokonać uroczystego aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu. Czynię to z gorącym pragnieniem, by orędzie o miłosiernej miłości Boga, które tu zostało ogłoszone przez pośrednictwo św. Faustyny, dotarło do wszystkich mieszkańców ziemi i napełniło ich serca nadzieją..." - te słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, zaczerpnięte z homilii wygłoszonej w bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach 17 sierpnia ub. r. stały się programem działania dla naszej wspólnoty parafialnej pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Małkini. Świat potrzebuje Bożego Miłosierdzia, potrzebuje go każdy z nas.
Przed siedemdziesięciu laty skromna i niepozorna zakonnica - s. Faustyna otrzymała pierwsze objawienie, w którym została wezwana do napominania grzesznego, oddalającego się od Boga świata, by zawrócił z drogi nienawiści, chciwości, pychy, fałszu i współczesnego bałwochwalstwa; by zaczął pokutować i ze skromnym sercem, oddając cześć i chwałę Jedynemu Bogu, bezgranicznie zaufał Jego nieskończonemu miłosierdziu.
We współczesnym świecie tak bardzo zagrożonym przez grzech i inne postacie zła, które wszędzie i w każdym czasie mogą dotknąć nas i naszych bliskich, potrzebujemy ciągle Bożej Opieki i Bożego Miłosierdzia. Dlatego też naszym zamiarem, jako duszpasterzy, było, aby obraz Jezusa Miłosiernego, przedstawiający postać Jezusa Miłosiernego z wizji, jaką otrzymała św. Faustyna, zaczął nawiedzać poszczególne domy i rodziny naszej parafii.
Peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego rozpoczęliśmy podczas rekolekcji adwentowych w 2002 r. Bezpośrednio po ich zakończeniu Obraz zaczął nawiedzać rodziny. Przez okres trzech miesięcy przyjmowali go mieszkańcy Zawist Podleśnych i Kępiny. Przebywał on w każdym domu całą dobę. Rodzina gromadziła się na wspólnym czuwaniu modlitewnym i śpiewaniu pieśni. Mieszkańcy przyjmowali ten święty symbol Bożego Miłosierdzia z wielką pobożnością. Otaczali go modlitwą. Przygotowywali się na Jego przyjęcie poprzez spowiedź i Komunię św. W obliczu wizerunku Chrystusa polecali się Miłosiernemu Bogu z ufnością, miłością i pokorą wraz z całą zgromadzoną przed Obrazem rodziną. Polecali Bogu siebie samych, swoich najbliższych i Ojczyznę.
Powitanie Jezusa Miłosiernego w znaku Obrazu przez mieszkańców danej wioski lub ulicy odbywało się w kościele. Po Mszy św. w niedzielę o godz. 12.00 i powitaniu przez rodziców, dzieci i młodzież mieszkańcy nieśli Obraz do swych domów według ustalonej przez siebie kolejności. Przejęcie przez kolejną rodzinę dokonywało się na następny dzień o godz. 15.00 - w godzinie Miłosierdzia Bożego. Obraz przybył do kościoła w Środę Popielcową z Zawist Podleśnych o godz. 15.00. Wtedy została odprawiona Msza św. w intencji mieszkańców z tych wiosek i nastąpiło pożegnanie. Natomiast w niedzielę 9 marca br. po Mszy św. o godz. 12.00 i uroczystym powitaniu Obraz wzięli mieszkańcy z Rostek Piotrowic.
Kiedy umierała s. Faustyna Kowalska w 1938 r. znało ją niewielkie grono osób. Dziś zna ją prawie cały świat. Jej osoba i jej posłannictwo budzą coraz większe zainteresowanie. Siostra Faustyna była biedną dziewczyną z ludu, a w klasztorze zwyczajną zakonnicą. Jej osobowość czuła się zjednoczona z Bogiem, niezwykle zaangażowana w tajemnicę Eucharystii oraz wybitnie ukierunkowana w kontemplacji na Miłosierdzie Boga. Świadoma swego posłannictwa, które nie skończyło się z jej śmiercią, dzięki ogromnemu umiłowaniu Boga, Kościoła i Ojczyzny stała się patronką doby obecnej, ukazując zniechęconej ludzkości Miłosierdzie Tego, który Jeden Jedyny pomóc może. I wołać z wiarą wszystkim każe słowami: "Jezu, ufam Tobie". Polecajmy się i my Miłosiernemu Bogu słowami "Jezu, ufam Tobie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Święty Hieronim – patron miłośników Pisma Świętego

Dnia 30 września w kalendarzu liturgicznym obchodzone jest wspomnienie św. Hieronima, doktora Kościoła, patrona biblistów, archeologów, tłumaczy, ale także – o czym pamięta niewielu – uczniów i studentów. Jest to postać niezwykła, fascynująca, będąca przykładem doskonałego połączenia wiary z nauką, życia duchowego z życiem intelektualnym.
CZYTAJ DALEJ

Ku czci św. Jadwigi Śląskiej

2025-10-01 12:31

Archiwum parafii

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Przed nami uroczystości jadwiżańskie w Trzebnicy. Rozpocznie je koncert muzyki sakralnej pt. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, który odbędzie się 5 października w bazylice pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej.

– To już siódmy koncert muzyki sakralnej w Trzebnicy. Wszystko zaczęło się w 2019 r. i później, mimo pandemii, było kontynuowane. W 2020 r. koncert był uczczeniem 100. rocznicy urodzin papieża, później odbył się jako dziękczynienie za beatyfikację o. Jordana, założyciela salwatorianów. Natomiast w ubiegłym roku koncert ten otwierał uroczystości jadwiżańskie. Tak jest też obecnie – mówi ks. prof. Bogdan Giemza, salwatorianin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję