Reklama

Nagroda Benedykta Polaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Dla promowania uczestnika pierwszej wyprawy Europejczyków do chana Mongołów w misji nie tylko dyplomatycznej, lecz i odkrywczej oraz roli, jaką nasz kraj odegrał w kontaktach międzykulturowych, Oddział Polski The Explorers Club zainicjował Nagrodę im. Benedykta Polaka. Przyznaje ją od 2015 r. wraz z Urzędem Miasta Łęczyca, Starostwem Powiatowym w Łęczycy i Towarzystwem Naukowym Warszawskim obywatelowi polskiemu za dokonania eksploracyjne oraz obcokrajowcowi za współpracę z polskimi badaczami. Ceremonia wręczenia nagrody odbywa się w archikolegiacie w Tumie. Laureatami są m.in.: prof. Nikolai Grube – niemiecki archeolog, który przyczynił się do rozszyfrowania pisma Majów oraz do zorganizowania przez Uniwersytet w Bonn i Uniwersytet Warszawski internetowego kursu języka Majów, a także umożliwił polskim naukowcom prowadzenie badań miast Majów w dżungli Ameryki Środkowej; prof. Charles Robert O’Dell – amerykański astronom i astrofizyk, badacz mgławic zasłużony dla budowy i wysłania Kosmicznego Teleskopu Hubble’a, który wystarał się, aby USA sfinansowały część wyposażenia naukowego Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie; werbista ks. prof. Piotr Nawrot – muzykolog, odkrywca w Boliwii manuskryptów z XVI-XVIII wieku z muzyką z jezuickich misji Ameryki Południowej, propagator tej muzyki i organizator jej festiwali; prof. dr hab. Jerzy Gąssowski – archeolog, mediewista, odnalazł grób Mikołaja Kopernika w archikatedrze we Fromborku; prof. dr Owen Gingerich – amerykański astronom i historyk astronomii, popularyzator dorobku Mikołaja Kopernika.

– Czy wierzy pan w Boga? – zapytałam 87-letniego astronoma prof. Owena Gingericha po ceremonii wręczenia Nagrody Benedykta Polaka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak! – odpowiedział stanowczo i bez wahania.

– Dlaczego?

– Bo wszechświat jest tak precyzyjnie zbudowany, że nie może być dziełem przypadku. Widać nieogarnioną przez nas mądrość – Stwórcy.

2018-12-18 10:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kudowa-Zdrój. Kaplica, w której spoczywa trzydzieści tysięcy istnień

2025-11-02 00:00

[ TEMATY ]

Kudowa Zdrój

ks. Romuald Brudnowski

kaplica czaszek

Archiwum parafii Św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju

Wnętrze Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju – Czermnej. W centrum ołtarz z krucyfiksem, otoczony ścianami z ludzkich kości i czaszek, ułożonych z niezwykłym szacunkiem dla zmarłych.

Wnętrze Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju – Czermnej. W centrum ołtarz z krucyfiksem, otoczony ścianami z ludzkich kości i czaszek, ułożonych z niezwykłym szacunkiem dla zmarłych.

W najstarszej dzielnicy kudowskiego kurortu - Czermnej, znajduje się miejsce, gdzie cisza ma głos, a spojrzenie w śmierć staje się lekcją życia. Kaplica Czaszek nie straszy, ona wzywa do refleksji, by wśród tysięcy czaszek dostrzec znak nadziei, który prowadzi ku Zmartwychwstaniu.

Oprócz walorów uzdrowiskowych Kudowa słynie z jeszcze jednego powodu. To właśnie tutaj w drugiej połowie XVIII wieku, dzięki niezwykłemu kapłanowi ks. Václavowi Tomáškowi, powstała jedyna w Polsce Kaplica Czaszek. Choć podobnych miejsc na świecie jest kilka, ta dolnośląska wyróżnia się sakralnym charakterem i przesłaniem skupionym na Jezusie Cierpiącym i Zmartwychwstałym.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo życia w śpiączce po wypadku: nie umarłam, byłam u Pana Jezusa i widziałam wszystko...

[ TEMATY ]

świadectwo

stock.adobe.com

Straszny wypadek samochodowy, śpiączka i po miesiącu rozpoczęcie procedury odłączania od aparatury podtrzymującej życie. To początek historii nawrócenia kobiety, która interesowała się czarną magią, wróżbiarstwem, wywoływała duchy, zażywała narkotyki i nadużywała alkoholu. Kobiety, która jedną nogą przekroczyła granicę śmierci i zobaczyła, co jest po drugiej stronie...

Kobiety, która lekarzowi z oddziału intensywnej terapii powiedziała, gdzie chowa wódkę z sokiem pomarańczowym w pokoju socjalnym, ponieważ widziała to spod sufitu, leżąc w śpiączce na OIOM-ie. Jakim cudem? Poznajcie historię Irminy Sosnkowskiej z Poznania.
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie/ Podczas pościgu radiowóz uderzył w drzewo; policjant w szpitalu

2025-11-02 17:50

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Radiowóz, którym policjanci ścigali osobową skodę, wypadł z drogi i uderzył w drzewo; wskutek wypadku do szpitala trafił jeden z funkcjonariuszy - poinformował w sobotę PAP mł. asp. Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca skody w dalszym ciągu jest poszukiwany.

Do wypadku doszło w Pęcicach (pow. pruszkowski). Policjanci ścigali osobową skodę, której kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję