Reklama

gps na zycie

W poszukiwaniu piękna

Patrzę w lustro...
Co mówi do mnie moje odbicie? Jakie emocje wywołuje? Czytałam kiedyś opowiastkę o kobiecie: Kiedy ma 5 lat, widzi w lustrze księżniczkę. Kiedy 10 – kopciuszka, potem obrzydliwą siostrę kopciuszka, przez wiele lat: za gruba, za chuda, włosy za proste, za kręcone i wreszcie – zbyt późno, zdobywa świat niezależnie od lustra.
Co widzę w lustrze? Czy moje odbicie śpiewa Roy’em Orbisonem: „Piękna kobieto, zatrzymaj się na chwilę. Piękna kobieto, porozmawiaj chwilę. Piękna kobieto, uśmiechnij się do mnie”?

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 50-53

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Evgeny Atamanenko/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każda z nas chce być piękna, czuć się piękna, odkryć piękno w głębi siebie. Niezależnie od różnorodnych kanonów, którym chce/musi/powinna dorównać. Chce być piękna dla siebie samej, dla tych, z którymi żyje, których w przelocie mija na ulicy.

Do pary z pięknem

Ale – co ciekawe – z pięknem zawsze idzie w parze poczucie własnej wartości. Jeśli kobieta zna swoją wartość, to jej piękno jest widoczne na zewnątrz. I inni chcą przy niej być. Czują się z nią dobrze. Wiele z nas nie zdaje sobie sprawy z własnego piękna, z tego, że jesteśmy piękne same w sobie. Czujemy się gorsze od innych, bezwartościowe, a co za tym idzie – nie do końca się realizujemy, mamy problem z wyborem drogi życiowej, z realizacją naszych życiowych ról jako żon, matek, pracowników czy przyjaciółek. Nie wierzymy w siebie, w swoją siłę, jakby czegoś nam brakowało, jakby coś nas uwierało. – A czasami wręcz odwrotnie – dopowiada Natasza Maźniewska, psychoterapeuta – walczymy o to, by czuć się lepszymi, wchodzimy w niezdrową rywalizację, nie potrafiąc zaakceptować siebie i uzależniając swoją wartość od bycia lepszą/najlepszą. W efekcie nie czujemy się w pełni kobietami. Pięknymi kobietami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak więc zobaczyć w sobie piękno? Od czego zacząć, żeby wyruszyć na jego spotkanie? Najpierw – jak powiedziała mi psycholog Ewa Wesołowska – ważne, żeby przyjrzeć się temu, co w sobie lubimy, zobaczyć swoje mocne strony. Zadać sobie także pytanie, co myślimy o sobie i jakie uczucia się wtedy pojawiają. Jak doświadczamy swojego ciała, co czujemy, kiedy patrzymy na siebie w lustrze? Czy lubimy siebie? Czasami doświadczamy różnych trudności w tym, żeby patrzeć na siebie z miłością i akceptacją. Często dlatego, że brakowało nam takiego spojrzenia ze strony innych. Zaczyna się to bardzo wcześnie, nawet w życiu płodowym i niemowlęctwie. Oczywiście nie przywołamy tego czasu z naszej pamięci, jednak „pamiętają” go nasze emocje i ciało. To wręcz niewiarygodne, jak w naszych ciałach zapisane są te zarówno dobre wspomnienia, jak i te, które ciążą nad nami całe życie. Kiedy zaczynamy do nich wracać, to zaczynamy rosnąć, prostować się albo przeciwnie – nasze ciała płaczą, kurczą się w sobie. Dlatego tak ważne są relacje z naszymi rodzicami i nasz obraz w ich oczach, a później – relacje z rówieśnikami i to, jak radziliśmy sobie i radzimy teraz z różnymi zadaniami, jak wchodzimy w relacje partnerskie.

Reklama

Trudna podróż

Oczywiście, nie jest możliwe życie bez trudności, kryzysów, chwil zwątpienia w siebie. Bo przecież życie to podróż, w której ciągle zmienia się krajobraz i ciągle musimy się adaptować w nowych rzeczywistościach, radzić sobie z nieprzewidzianymi trudnościami. – To trudna podróż – podkreśla psycholog. – Każdy kolejny etap życia przynosi coś nowego, nowe wyzwania, nowe zadania dla nas. Czasami „zahaczamy” o jakiś kryzys, który również może stać się częścią naszego rozwoju i w rezultacie pomóc w odnalezieniu bądź potwierdzeniu naszej wartości.

Często przeżywany kryzys staje się punktem wyjścia do bardziej uważnego przyglądnięcia się sobie, zajęcia się sobą – mówi N. Maźniewska. – Ważne w tym procesie jest zobaczenie prawdziwego obrazu swojej osoby – z mocnymi i słabymi stronami. Z całą gamą zalet, ale również wad, tego, czego w pierwszym odruchu się wstydzimy i co może chcemy ukryć. Wiele robimy, by podtrzymać poczucie własnej wartości, ale skupianie się tylko na pozytywnych informacjach nie buduje realnej wartości, a jedynie kruchą iluzję. Dopiero fakt bycia zrozumianym i przyjętym ze swoimi dobrymi cechami, ale i z tym, co w człowieku złe i wstydliwe, jest fundamentem do zbudowania bądź umocnienia poczucia własnej wartości.

W tym czasie potrzebujemy również innych. Bo żeby odkryć swoją wartość, potrzebny jest drugi człowiek. Czasami wystarczy rodzina, przyjaciel, wspólnota, a czasami może nas wesprzeć udział w warsztatach psychologicznych, grupie wsparcia, rozwoju osobistego, nieraz potrzebna jest psychoterapia. Te wszystkie formy mogą być zaproszeniem, by ujrzeć piękno w głębi siebie, zobaczyć siebie inaczej, na nowo. Odkryć w sobie to, co daje radość, zaprzyjaźnić się ze swoim ciałem, poczuć swoją wyjątkowość. Warto wyruszyć w podróż, by odnaleźć swoje piękno.

2018-09-25 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję