Reklama

Chcieć – to móc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księdza prymasa Augusta Hlonda ktoś nazwał „vir desideriorum” – mężem wielkich pragnień. Było to bardzo trafne określenie prymasa, który miał w swojej wizji wielką Polskę i realizował tę wizję w czasach dwudziestolecia międzywojennego, a także po II wojnie światowej, kiedy to panował reżim komunistyczny, dyktowany przez obce mocarstwa. Ksiądz kardynał wskazywał na Maryję, przekonywał, że tylko przez Jej ręce i z Jej pomocą może przyjść dla Polski zwycięstwo. I tak się stało. I dzisiaj trzeba nam, świadomym zła, które pomału wlewa się w dusze mieszkańców Europy, pragnień odnoszących się do naszej przyszłości. Wyrazicielem tych intencji jest Ruch „Europa Christi”, który widzi, że bez Chrystusa, bez nadziei pokładanej w Jego i naszej Najświętszej Matce Stary Kontynent – a w nim także Polska – utraci grunt, na którym jest zbudowany, a wraz z jego rozchwianiem rozchwieje się także cały glob.

Moc Zmartwychwstania

Reklama

Dzieje Europy sięgają czasów przed narodzeniem Chrystusa. To dzieje starożytnej Grecji, która wniosła do niej swoje piękno, dała swoje definicje prawdy i była matką wielu wspaniałych zamyśleń i koncepcji dotyczących nieba i ziemi. Starożytność zawarta w mitologii, sztuce, literaturze czy muzyce sprawiła, że myślenie Europy oparte było na tym wszystkim, co jest najbliższe ludzkiej naturze, ubogaconej rozumnym spojrzeniem na całą rzeczywistość człowieka. Starożytna kultura, która stanowi o zakorzenieniu myśli ludzkiej w dziejach konkretnych narodów, objawiła się także w prawie rzymskim, które porządkowało rzeczywistość ówczesnej ludzkości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrześcijaństwo – osoba Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelia – dokonało weryfikacji wszystkiego. Można tu zacytować św. Pawła, który powiedział: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara i próżne nasze przepowiadanie” (por. 1 Kor 15, 14). Zmartwychwstanie dało ludzkości nowe światło, które nie może zejść sprzed oczu wszystkich wierzących, które jest punktem spajającym wszystko, co wiąże się z życiem człowieka, który z jednej strony jest istotą cielesną, uwarunkowaną fizycznością, a z drugiej – obligowaną rzeczywistością duchową, która przenika świadomość wszystkich ludzi. Wychodzi od doczesności, ale biegnie ku nieskończoności. Zarówno doczesność, jak i nieskończoność są obecne w życiu i w kulturze europejskiej. Europejczyk realizował siebie i swoją wizję w oparciu o myśl starożytną, ale ze świadomością, że wszystko, co jest jego udziałem, jest naznaczone obecnością Chrystusa. Dlatego mówimy o kulturze europejskiej, która jest tak mocno osadzona w Ewangelii i nauczaniu Jezusa Chrystusa realizowanym przez Kościół.

Reklama

Kultura chrześcijańska stworzona w Europie stanowi o tożsamości europejskiej. Na różne sposoby chrześcijaństwo wsiąkało w życie i obyczaje narodów zamieszkujących ten kontynent. Myśl chrześcijańska bazująca na przykazaniu miłości Boga i bliźniego, budowana na starotestamentalnym Dekalogu, stawała się siłą wiodącą dla mieszkańców Europy i była podstawą rozwoju nie tylko Starego Kontynentu, ale także innych kontynentów.

W obronie chrześcijaństwa

Dzięki Ewangelii Europa zaczęła odgrywać coraz większą rolę w rozwoju ludzkości. Możemy więc mówić o chrześcijańskim zakorzenieniu kultury europejskiej, co stanowi o naszej tożsamości. Tak więc tożsamość europejska jest chrześcijańska, chociaż XX wiek, a w nim ogrom cierpienia związanego z II wojną światową, świadczył dobitnie o sprzeniewierzeniu się przez Europejczyków wartościom chrześcijańskim. I mimo że tacy wielcy politycy jak Alcide de Gasperi, Robert Schuman czy Konrad Adenauer tylko w powrocie do zasad chrześcijaństwa upatrywali źródła pokoju i rozwoju Europy, zdominowali ją filozofowie ateistyczni lub masoni, którzy zaczęli penetrować układy polityczne i podsuwają wciąż nowe propozycje – zdecydowanie wrogie chrześcijaństwu i religii jako takiej.

Reklama

I oto widzimy, że dziś różne dokumenty UE stają w sprzeczności do chrześcijaństwa, stanowiąc tym samym zagrożenie dla tożsamości europejskiej. Dlatego Ruch „Europa Christi”, gdzie tylko może, stara się przypominać, że Europa należy do Chrystusa. Ten ruch nie bazuje na chadeckiej myśli politycznej, bo widzimy wyraźnie, że chadecja Chrystusa zdradziła. W wielu krajach Europy akceptuje się aborcję, eutanazję, związki partnerskie, ideologię gender – wszystko zdecydowanie obce kartom Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu. Do tego dochodzi również to wszystko, co sprzeciwia się dogmatowi chrześcijańskiemu, szczególnie w wydaniu katolickim.

Dostrzegamy więc, że Europa potrzebuje jakiegoś ocknienia, jakiegoś nowego wstrząsu wiary, nowych Zielonych Świąt, czyli poruszeń Ducha Świętego. Dlatego mówimy, że Europa potrzebuje nowego zaproszenia Chrystusa, bo w wielu przypadkach został On wyproszony albo odesłany do cienia. Jakże często pomijany jest Chrystus i Jego nauczanie w przestrzeni politycznej zarówno w niektórych państwach, jak i w ustawodawstwie Unii Europejskiej.

Istnieje swoiste zjawisko poprawności politycznej, które obejmuje kulturę, politykę, wychowanie, sposób życia społecznego itp. Ludzie mieniący się wierzącymi niekiedy spychani są do swoistego getta, nie widzi się potrzeby wiary religijnej w przestrzeni społecznej czy kulturalnej. Wychowanie, kultura, sposób życia, przez wieki kształtowane przez myśl religijną, kierowane przez przykazania Boże i kościelne, w dziwny sposób znikają z naszego życia codziennego.

W jedności siła

Ruch „Europa Christi”, pomny na zdecydowany głos Zbawiciela, który mówi: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (por. Mt 28,19), a więc na nakaz misyjności religii chrześcijańskiej, wyrażony przez jej założyciela, Jezusa Chrystusa, przypomina, że są pewne zasadnicze sprawy, które powinny należeć do priorytetów naszego życia indywidualnego i społecznego. Mówimy więc: Chrześcijanie Europy, policzmy się! Jest nas dużo. Powinniśmy zaistnieć w życiu społecznym i politycznym i być ze sobą solidarni. Jeżeli będziemy solidarni w wierze, to będzie również miejsce dla Chrystusa Zmartwychwstałego w całej przestrzeni życia społecznego. Obecności Chrystusa nie trzeba się bać. Św. Jan Paweł II wołał: „Nie bójcie się Chrystusa. Otwórzcie drzwi Chrystusowi. Na oścież!”.

Mamy świadomość kryzysu duchowości europejskiej. Wiemy, że nakazy Jezusa Chrystusa, założyciela chrześcijaństwa, często są w Europie ignorowane i odrzucane. Ale żyje w niej przecież wielu chrześcijan, dla których wiara i religia są czymś najbardziej wartościowym. Europa ma wielką szansę zmartwychwstania. Tylko doceńmy to, co nas przez wieki tworzyło.

Ks. inf. Ireneusz Skubiś
Honorowy redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, moderator Ruchu „Europa Christi”.

2018-07-25 12:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 30 milionów pielgrzymów w Rzymie w Roku Jubileuszu

2025-09-25 16:27

[ TEMATY ]

Rzym

rok jubileuszowy

pielgrzymi

Vatican Media

Szacuje się, że w jubileuszowym roku 2025 do Rzymu przybędzie w sumie ponad 30 milionów pielgrzymów. Przed nami jeszcze wiele ważnych wydarzeń związanych z Rokiem Nadziei, wśród nich Jubileusz Duchowości Maryjnej, podczas którego w wyjątkowy sposób obecna będzie figura Matki Bożej Fatimskiej.

O minionych i nadchodzących miesiącach Roku Jubileuszowego mówił abp Rino Fisichella, pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji, odpowiadającej za przygotowanie wydarzeń jubileuszowych.
CZYTAJ DALEJ

Wierzę w święty Kościół powszechny... czyli jaki?

2025-09-25 21:09

[ TEMATY ]

Credo

Karol Porwich /Niedziela

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Bóg jest" historia Dr Romany

2025-09-26 08:27

[ TEMATY ]

rozważanie

ks. Marek Studenski

W tym odcinku zabieram Cię w niezwykłą podróż: od dramatycznego poszukiwania 3-letniej dziewczynki, którą ogrzał własnym ciałem wierny pies, po milczącą mądrość Ewangelii, gdzie Łazarz — „ten, któremu Bóg pomaga” — uczy nas, że miłosierdzie bywa bliżej niż sądzimy.

Opowiadam o dr Romanie Capucie, lekarzu i dobroczyńcy misji w Tanzanii, która jednym zdaniem „Mungu youpo — Bóg jest” potrafiła rozświetlić najciemniejszą żałobę. Jej życie, cierpienie i uśmiech do końca pokazują, co naprawdę znaczy zawierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję