Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Biłgoraj

Zauważać chorych

Niedziela zamojsko-lubaczowska 8/2018, str. II

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Joanna Ferens

Modlitwie w intencji chorych przewodniczył ks. Artur Schodziński

Modlitwie w intencji chorych przewodniczył ks. Artur Schodziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wspomnienie objawienia Matki Bożej w Lourdes w Kościele katolickim obchodzony jest od 26 lat Światowy Dzień Chorego.

Ten dzień jest apelem do całego Kościoła powszechnego, aby poświęcić choć jeden dzień w roku modlitwie, rozważaniom i zauważeniu ludzi, którzy w różnorodny sposób i za sprawą różnych schorzeń cierpią na duszy i na ciele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie zapominajmy o cierpiących

W obchody Dnia Chorych włączyła się również m.in. parafia św. Jerzego w Biłgoraju, gdzie w intencji chorych i niepełnosprawnych modlił się ks. Artur Schodziński. – Czas mija nieubłaganie. Jego wartość doceniają szczególnie ludzie chorzy, którzy często zmagają się o każdy kolejny dzień życia. Uczmy się dostrzegać wielką wartość ludzi chorych i cierpiących, tak jak napisał o nich św. Jan Paweł II: „Człowiek cierpiący w duchowym wymiarze dzieła odkupienia służy zbawieniu swoich braci i sióstr, spełnia służbę niczym niezastąpioną. Módlmy się dzisiaj za wszystkich chorych, cierpiących i niepełnosprawnych, którzy każdego dnia muszą zmagać się z cierpieniem, bólem i często również odrzuceniem i wykluczeniem społecznym. Nie zapominajmy o nich w naszej zabieganej codzienności, ale postarajmy się wyciągnąć pomocną dłoń do osób, którzy potrzebują naszego wsparcia i pomocy – podkreślał kapłan.

W oprawę Mszy św. czynnie włączyli się pracownicy biłgorajskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża (PCK), którzy zadbali o śpiew psalmu oraz modlitwę wiernych i czytania.

W służbie chorych

Dlaczego PCK włącza się w obchody Światowego Dnia Chorego tłumaczył prezes Zarządu PCK Oddział Biłgoraj Józef Żybura. – Uważam, że nie tylko liczy się pomoc materialna i rzeczowa, ale niezwykle ważna jest również ta duchowa, gdyż to ona daje siłę i nadzieję. I stąd nasza cicha, gorąca modlitwa o zdrowie dla wszystkich chorych. O to, aby wrócili do właściwej kondycji, takiej jaką mieli wcześniej, przed chorobą. Aby nie cierpieli i mogli godnie żyć. Dlatego tu dziś wspólnie modlimy się i myślę, że jest to piękne, że potrafimy, jako Polski Czerwony Krzyż, pomagać nie tylko w sposób materialny, ale także w wymiarze duchowym – mówił Józef Żybura.

Reklama

Kierownik biłgorajskiego Oddziału PCK Edward Kurzyna dodał, iż pomoc osobom chorym jest jednym z najważniejszych celów organizacji. – Usługami opiekuńczymi nad chorymi w ich domach Polski Czerwony Krzyż zajmuje się już ponad czterdzieści lat. Ta działalność jest nam bardzo bliska, mamy wyszkoloną kadrę sióstr PCK, które na zlecenie ośrodka pomocy społecznej chodzą do domów ludzi chorych i tam sprawują nad nimi niezbędną opiekę. Światowy Dzień Chorego jest dla nas bardzo ważnym dniem, dlatego, że każdego dnia niesiemy pomoc ludziom chorym, cierpiącym, którzy czekają na opiekę i pomoc drugiego człowieka – wskazał Edward Kurzyna.

Kierownik Dziennego Punktu Opieki Małgorzata Kubina wyjaśniała, jakie obowiązki spoczywają na siostrach PCK. – W tej chwili mamy 29 sióstr, które sprawują codzienną opiekę nad 74 chorymi. Pomagają codziennie od 6.00 rano do 21.00 lub w godzinach wyznaczonych w zależności od potrzeb konkretnego chorego. Zakres ich obowiązków i posługi zależy od okoliczności, gdyż każda z sytuacji jest inna i rozpatrywana indywidualnie. Siotry PCK robią np. zakupy, sprzątają, gotują, świadczą też usługi pielęgnacyjne, takie jak: mycie i czesanie, chodzą do lekarza, wykupują przepisane recepty, a następnie podają leki, mierzą ciśnienie i poziom cukru we krwi – jednym słowem, wykonują takie zwyczajne domowe czynności gospodarcze, ponieważ chory i często samotny człowiek nie jest w stanie sam ich wykonać – tłumaczyła Małgorzata Kubina.

Za posługę pracownikom PCK dziękował ks. proboszcz Stanisław Budzyński, który nawiązywał do znaku krzyża, widniejącego w symbolu Polskiego Czerwonego Krzyża. Kapłan apelował o poszanowanie i nieusuwanie krzyża ze ścian szkół czy urzędów, podkreślał również, że Polski Czerwony Krzyż to placówka, która pomaga nieść codzienny krzyż cierpienia i bólu osobom chorym, niepełnosprawnym i samotnym.

Po Mszy św. odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z nabożeństwem lurdzkim i sakramentem namaszczenia chorych.

2018-02-22 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świat cierpienia przyzywa świat miłości

Niedziela kielecka 6/2023, str. I

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Archiwum prywatne

Ks. dr Jan Jagiełka - diecezjalny duszpasterz chorych

Ks. dr Jan Jagiełka - diecezjalny duszpasterz chorych

O pomocy chorym, kruchości życia i diecezjalnych obchodach Dnia Chorego z ks. dr. Janem Jagiełką rozmawia Katarzyna Dobrowolska.

Katarzyna Dobrowolska: We wspomnienie Matki Bożej z Lourdes 11 lutego będziemy przeżywali Światowy Dzień Chorego. Czemu służy ten dzień?

Ks. Jan Jagiełka: Tego dnia uświadamiamy sobie dobitniej, że chorzy są pośród nas i należy im się z naszej strony pomoc przez 365 dni roku. Jest to pomoc służby zdrowia, badaczy naukowych w dziedzinie medycyny, ośrodków pomocy społecznej, wolontariuszy, a przede wszystkim rodziny. Bóg jest miłosierny i daje nam przykład, jak powinniśmy świadczyć miłosierdzie bliźniemu. Z kolei chorzy są zaproszeni do ofiarowania cierpień w dobrych intencjach i wyprowadzania dobra nawet z tego przykrego doświadczenia, jakim jest choroba. Tak uczynił Jezus, gdy z wnętrza okrutnej męki i śmierci krzyżowej wyprowadził miłość i zbawienie świata.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w kościele na Kruczej, a także w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję