Czytam i przecieram oczy ze zdumienia. To niemożliwe! Okazuje się, że spośród wszystkich osób z Bliskiego Wschodu, które uzyskały w 2016 r. w państwach zachodnich status uchodźcy, tylko 1,5 proc. to chrześcijanie. Przygniatająca większość to muzułmanie, mimo że w Syrii i w Iraku, czyli w państwach, z których pochodzi największa część imigrantów, wyznawcy Chrystusa stanowili – w przypadku Syrii – 10-procentową część populacji, a do tego nienawiść dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego była skierowana głównie przeciwko nim.
Wychodzi na to, że albo wszystkie alarmy organizacji monitorujących przestrzeganie praw człowieka to blaga, albo chrześcijańscy uchodźcy są celowo traktowani gorzej niż muzułmanie. W USA na 15479 przyjętych uchodźców w 2016 r. tylko 125 to byli chrześcijanie. W Wielkiej Brytanii jest jeszcze gorzej. W latach 2015-16 na Wyspach przyjęto 8 tys. uchodźców z Syrii. W grupie szczęściarzy znalazło się tylko 70 chrześcijan, czyli mniej niż 1 proc. Przedstawiciele państw tłumaczą się, że stosowali urzędowe kryteria przy ocenie stopnia zagrożenia życia wśród uchodźców. Wyszło im, że chrześcijanie do grupy najbardziej zagrożonych nie należą.
„Eliasz już przyszedł” – to, na co czekacie, już się dokonało. A nawet więcej, bo, jak mówi Jezus, „postąpili z nim, jak chcieli”. Cierpienie i męczeńska śmierć proroka Jana Chrzciciela, Eliasza czasów mesjańskich, staje się zapowiedzią zbawiania dokonanego przez przychodzącego Zbawiciela na drzewie krzyża.
Świętego Jana Chrzciciela i Jezusa łączy nie tylko misterium ich narodzenia, objawienia się światu, lecz także cierpienia i śmierci. Jan oddał życie za prawdę, którą głosił i żył. Za prawdę, czyli za Jezusa, który, jak sam powiedział, jest drogą, prawdą i życiem. Jezus był dla Jana wszystkim, sensem życia i misji. On na Niego czekał, Jego wskazywał, Jemu oddał swych uczniów.
Na krótko przed swoimi 88. urodzinami papież Franciszek udaje się w niedzielę do Ajaccio na Korsyce. Śródziemnomorska wyspa Korsyka po raz pierwszy powita papieża i będzie miejscem przełomowego momentu dla Kościoła: papież zakończy sympozjum na temat pobożności ludowej w państwach basenu Morza Śródziemnego.
Do budowania Kościoła, który jest pokorny, radosny, głęboki i prosty zachęcił wiernych nowy metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Wskazał też, że bez modlitwy i otwarcia się na łaskę Chrystusa ludzkie serce zawsze będzie targane niepokojem świata.
Swój list abp Galbas rozpoczął zawołaniem “Pax Christi! czyli “Pokój Chrystusa!”, które przed pięcioma laty umieścił w swoim herbie biskupim. Przypomniał, że słowa te stanowią część pozdrowienia, którym na co dzień pozdrawiają się pallotyni - wspólnota, do której należy. Zaznaczył też, że chciałby aby jego posługa była przede wszystkim przekazywaniem pokoju, którego świat dać nie może, a którym jest sam Chrystus.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.