Reklama

Niedziela Świdnicka

Ludzkie pragnienie nieśmiertelności

Niedziela świdnicka 45/2017, str. 8

[ TEMATY ]

nieśmiertelność

Ks. Zbigniew Chromy

Kaplica cmentarna w parafii pw. św. Jerzego i Matki Bożej Różańcowej w Wałbrzychu

Kaplica cmentarna w parafii pw. św. Jerzego i Matki Bożej Różańcowej
w Wałbrzychu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Największym problemem ludzkiej egzystencji jest jej kruchość i skończoność. Kiedy gromadzimy się na początku listopada na naszych cmentarzach, problem naszego przemijania dociera do nas szczególniej. Tymczasem w ludzkim życiu miłość ujawnia swą paradoksalną istotę przez to, że chociaż człowiek pozostaje istotą śmiertelną, to jednak ludzka miłość, której doświadcza, domaga się nieskończoności i niezniszczalności, stanowi ona jakby krzyk za nieśmiertelnością. Zarazem jednak nie ma odpowiedzi na ten krzyk, bo choć ludzka miłość żąda nieskończoności, to nie może jej dać i także ona jest włączona w świat śmierci, w jego samotność i destrukcyjną siłę.

Reklama

Czy więc poetycko wyrażona w „Pieśni nad pieśniami” pochwała potęgi miłości silniejszej niż śmierć pozostaje tylko literacko pięknie wyrażoną tęsknotą? Człowiek, będąc śmiertelną istotą, świadomy przemijalności, próbował przedłużać swe życie, niejako je unieśmiertelnić na dwa sposoby. Najpierw próbował trwać w kimś drugim, w życiu swojego potomstwa. Dlatego dla starożytnych brak potomstwa i bezżeństwo było największym przekleństwem, z kolei każde dziecko dawało większą szansę przeżycia. Starano się więc o jak największą ich liczbę, bo to oznaczało Boże błogosławieństwo. Druga droga zapewnienia sobie nieśmiertelności powstała wtedy, gdy człowiek odkrył, że w swych dzieciach nie trwa w sensie zbyt właściwym, a przecież pragnął, by po nim pozostało coś więcej. Tak zrodziła się pogoń za sławą, która miałaby uczynić człowieka nieśmiertelnym w ludzkiej pamięci po wieczne czasy. Jednak również to drugie usiłowanie nie daje tego, czego pragnie ludzka istota. Jedno i drugie powstaje z dążenia do bycia niezależnym. Jeśli jednak człowiek nie chce być zależny, co, stanowi istotę grzechu, wydaje siebie właśnie przez to na śmierć, odłączając się od źródła życia. Chęć zapewnienia sobie, dzięki własnym wysiłkom nieśmiertelności, nie jest obca także i naszym czasom. Człowiek jednak zarówno w potomstwie, jak i w swych dziełach może trwać tylko na sposób „cienia”. Czyż krainy istnienia na sposób cienia Izraelici nie nazywali Szeolem, a Grecy Hadesem? Jaki istnieje związek między zmartwychwstaniem, śmiercią i miłością?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Związek można ująć w następujący sposób: „Tylko tam, gdzie ktoś stawia wartość miłości ponad wartość życia, to znaczy tylko tam gdzie ktoś jest gotów postawić życie na drugim miejscu, poniżej miłości (…), tylko tam miłość może być mocniejsza niż śmierć. (…) Ażeby mogła być czymś więcej niż śmierć, musi być najpierw czymś więcej niż życie”.

Prawda ta jest ściśle związane z podstawą chrześcijańskiej nadziei, jaką jest zmartwychwstanie Chrystusa. Miłość Jezusa do Ojca, a przez to do ludzi, która powiodła Go na krzyż, okazała się silniejsza niż śmierć, gdyż Bóg wskrzesił Go z martwych. Miłość jest podstawą nieśmiertelności, nieśmiertelność zaś pochodzi z miłości. Bycie chrześcijaninem oznacza właśnie życie miłością, z nadzieją, że wszelki deficyt miłości, jaki człowiek w sobie nosi, został wypełniony w wielkiej obfitości przez miłość Jezusa Chrystusa. Jeżeli w Chrystusie miłość stała się silniejsza niż śmierć, aby ją przezwyciężyć, trzeba łączności z tą boską potęgą życia i miłości. Jezus z Nazaretu przez przejście drogą ziarna pszenicy, które obumierając przynosi plon obfity, przez swą ofiarę ukazuje istotę miłości, która w Nim osiąga swoje dopełnienie. Dlatego uczy nas w następujący sposób: „Kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 10,39). Te znane słowa Jezusa nabierają dodatkowej głębi, kiedy połączymy je z omawianym pragnieniem nieśmiertelności, które dotyczy nas wszystkich. Powstanie z martwych Chrystusa jest odpowiedzią na najgłębsze pragnienia całej ludzkości zarówno te dotyczące miłości, jak i te związane z nieśmiertelnością. Kościół uczy, że życie ludzkie zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki znajdziemy miejsce przygotowane dla nas w niebie przez Chrystusa. By stało się ono udziałem naszych bliskich zmarłych, gromadzimy się na modlitwie, szczególnie na początku listopada. Nasza modlitwa za zmarłych jest wyrazem wiary w communio sanctorum (świętych obcowanie). W Katechizmie Kościoła Katolickiego o naszej komunii (wspólnocie ze zmarłymi) możemy przeczytać następujące zdania: „Kościół pielgrzymów od zarania religii chrześcijańskiej czcił z wielkim pietyzmem pamięć zmarłych, a «ponieważ święta i zbawienna jest myśl modlić się za umarłych, aby byli od grzechów uwolnieni» (2 Mch 12,45), także modły za nich ofiarowywał. Nasza modlitwa za zmarłych nie tylko może im pomóc, lecz także sprawia, że staje się skuteczne ich wstawiennictwo za nami” (KKK 958).

Z przytoczonego tekstu wynika, że nie tylko my możemy się modlić za naszych bliskich, którzy odeszli już z tego świata, ale, że również oni (którzy sobie już pomóc nie mogą), skutecznie wstawiają się za nami w modlitwie połączonej z cierpieniem. O tym jak się modlić za zmarłych, spróbujemy opowiedzieć następnym razem.

2017-10-31 14:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bangladesz: Katastrofa samolotu szkoleniowego sił zbrojnych

2025-07-22 12:06

[ TEMATY ]

Bangladesz

samolot

PAP/EPA/MONIRUL ALAM

Liczba ofiar katastrofy samolotu szkoleniowego sił zbrojnych Bangladeszu wzrosła we wtorek do 31; 25 spośród nich to uczniowie szkoły. Myśliwiec F7 uderzył w poniedziałek w kampus placówki edukacyjnej Milestone School and College na przedmieściach stolicy kraju, Dhaki. Wcześniej informowano o 27 zabitych.

Wśród ofiar katastrofy są m.in. pilot maszyny, porucznik Muhammad Taukir Islam, oraz nauczycielka, która zdołała uratować ponad 20 uczniów z płonącej szkoły. Kobieta zmarła później w wyniku poparzeń. Rannych zostało 171 osób, głównie uczniów. Hospitalizowano 78 poszkodowanych.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: Siedem myśli o migrantach

2025-07-21 16:03

[ TEMATY ]

Ewangelia

migracja

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Jaką postawę względem migrantów powinniśmy przyjąć w Polsce? W ramach rozważań liturgicznych na 16. Niedzielę Zwykłą, ks. Wojciech Węgrzyniak podjął temat, który od lat budzi duże emocje – migracji.

Kaznodzieja rozpoczął od przypomnienia, że Kościół od zawsze miał do czynienia z migracją, począwszy od samego Abrahama, który „wyszedł z ziemi rodzinnej nie wiedząc, dokąd idzie”, aż po samego Jezusa, który w dzieciństwie był uchodźcą uciekającym przed Herodem. „Migracja nie jest wynalazkiem XXI wieku. Towarzyszy ludziom od zawsze. Pytanie nie brzmi, czy ją zaakceptować, ale jak się wobec niej zachować jako człowiek wiary”, powiedział ks. Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Francja: dlaczego kobiety w kościele zakrywają głowę, skąd ten nowy trend?

2025-07-22 19:07

[ TEMATY ]

kobieta

Adobe Stock

To duchowy rytuał, który pomaga w lepszym przeżywaniu Eucharystii, znak, że w tym szczególnym czasie chcę być tylko dla Boga – opowiadają na łamach La Croix kobiety, które podczas liturgii zdecydowały się zakrywać głowę koronkową chustą, tzw. mantylą. Paryski dziennik przypomina, że w przeszłości był to we Francji powszechny zwyczaj. Dziś ta tradycja odżywa na nowo, choć wciąż jest zjawiskiem mniejszościowym. Można ją zaobserwować w kręgach tradycjonalistycznych i u neofitek.

Cytowana przez La Croix Isabelle Jonveaux, socjolog religii na Uniwersytecie we Fryburgu zauważa, że osoby nawrócone mają tendencję do eksponowania zewnętrznych znaków swojej wiary, aby zaznaczyć swoje nawrócenie. „Noszenie odzieży o charakterze religijnym to również sposób na wyrażenie pewnego radykalizmu” – dodaje szwajcarska socjolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję