Reklama

Niedziela Łódzka

Doświadczenie w miłości

Niedziela łódzka 45/2017, str. 6

[ TEMATY ]

małżeństwo

Viacheslav Iakobchuk/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotykają się z niedelikatnością i niezrozumieniem bliskich, nie chcą patrzeć na dzieci, bo to uświadamia im, że oni nie mogą ich mieć, a widząc kobietę w ciąży, ukradkiem ocierają łzy. Ile razy słyszą: przecież są większe problemy. Tyle że to też krzyż. I udowodniono, że bardziej cierpi się psychicznie jedynie przy AIDS... Nie wytłumaczą tego jednak nikomu, kto nie ma w sobie krzty empatii albo nie przeżył czegoś podobnego. Małżeństwa borykające się z niepłodnością przeżywają swój ból same. Badania, diagnozowanie, leczenie. Muszą przecierać sami te ścieżki. Dobrze, jeśli napotkają na wsparcie osób z podobnym problemem. Małżonków takich, jak oni. I gdy naprzeciw im wyjdzie któryś z kapłanów. Tak, jak to stało się w Łodzi, gdzie od czterech lat, wzorem krakowskiej wspólnoty, działa grupa Abraham i Sara.

Krzyż i wspólnota

Reklama

– Jeśli dotyka twoje małżeństwo niepłodność, to przeżywasz ją w samotności, razem ze swoim mężem, żoną – mówi Żaneta. – Są docinki bliskich – bo jak to? Już tyle czasu, a wy nie macie dziecka? – wylicza. I wielu zarzuca, że wybrali karierę, że nie chcą dzieci. – Nie da się wytłumaczyć, że jest wręcz przeciwnie, że my pragniemy dziecka, ale nie możemy go mieć – dodaje jej mąż Marek. Przeszli wiele badań, zahaczyli też o naprotechnologię, co miesiąc, powtarzają to samo – czekanie na owulację, nadzieja, że może teraz się uda. To ogromne psychiczne i duchowe cierpienie, gdy przeżywają kolejny ból. Porażki? Chyba pewnego doświadczenia. – Dla nas to taki krzyż, którym Bóg po coś nas obdarzył – mówią. I żyją jak na sinusoidzie – od kryzysu, przez oczekiwanie, po radość i cichą nadzieję. W grupie Abraham i Sara znaleźli się cztery lata temu. Spotkali ludzi, pary, takie jak oni. I dzięki temu mają wokół tych, którzy rozumieją ich rozterki, którzy podpowiedzą, wysłuchają, rzucą adresy poradni, lekarzy. Małżeństwa Gosi i Maćka, Łukasza i Anety, Kasi i Olka są we wspólnocie prawie od początku. Wszyscy mają za sobą kilkuletnie oczekiwanie na dziecko. Aneta może zajść w ciążę, ale każda z nich kończy się poronieniem. Opowiada, jak kiedyś spowiadając się, usłyszała, że przecież to nie tragedia, bo tyle dzieci umiera w Afryce. – Nie jesteśmy przygotowani, by być z takimi ludźmi, wręcz wielu księży ucieka od tego problemu – mówi ks. Marek Borowski, pallotyn, proboszcz Sanktuarium Świętości Życia i opiekun grupy – a wystarczyłaby empatia, by ich zrozumieć. I tłumaczy, jak wiele dały mu bezpośrednie spotkania z ludźmi i ich problemami, jak do pracy z małżeństwami przygotował Kościół Domowy – gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cierpienie, które zbliża

Spotykają się raz w miesiącu, w sanktuarium. Ale cztery wspomniane pary robią to częściej. Co drugi tydzień rozmawiają, modlą się i wymieniają doświadczeniami w domu u innego małżeństwa. – Tu możemy porozmawiać na tematy, które nam są bliskie, możemy też dotknąć tych spraw, bez narażania się na gafy i wpadki – mówi Maciek. Tydzień temu gospodarzami byli Aneta i Łukasz. Każde spotkanie ma inny temat. I to także, oprócz wsparcia z zewnątrz, pomaga im budować mocne małżeństwa. Prawie każde z nich trzyma się za rękę i widać, że to nie pozór, że te problemy, że ta nadzieja i to, co razem przechodzą, zbliżyło ich bardzo do siebie. – Mało które małżeństwa są tak zjednoczone, tak silne i mocne – podkreśla Marek. Nauczyli się też dawać siebie drugiemu człowiekowi i nie oceniać. I to, patrząc na nich wszystkich – widać. Także ich miłość.

Pokonali barierę

Opowiadają, jak trudno było im przyjść. – Mieliśmy poczucie, że jesteśmy gorsi, bo to przecież wstyd i porażka, poszliśmy na Mszę św. do sanktuarium myśląc, że jakoś w tłumie się schowamy – wspomina Gosia – ale okazało się, że nie dało się ukryć, bo były tylko takie same pary jak my – mówi. Także ks. Marek podkreśla, że trudny jest ten pierwszy krok i że podziwia tych młodych, że wyszli do ludzi, że głośno powiedzieli: tak, mamy problem. – Wiem, że to było przekroczenie pewnej bariery – mówi. Teraz przygotowują pierwsze w Łodzi skupienie dla par dotkniętych niepłodnością. Odbędzie się w sobotę 25 listopada w siedzibie duszpasterstwa akademickiego „Piątka”. Wiedzą, że co czwarte małżeństwo dotyka niepłodność, więc mają nadzieję, że przyjdą pary spoza wspólnoty. Przygotowali m.in. spotkanie z psychologiem, będzie wspólna modlitwa, konferencja. Potrzebują w tym swoim bólu wsparcia duchowego. I choć czasem przychodzi trudny moment i jak mówi Kasia – pojawia się pytanie: dlaczego nas to spotkało?! – to wiedzą, że bez Boga kwestia cierpienia i tajemnica krzyża są do niczego. To zresztą przeświadczenie mają w sobie i to tak delikatnie powtarza im ich duszpasterz. Także to, że bycie we wspólnocie jest na moment, na pewien etap życia. Pojawi się dziecko – odchodzą. Już jeden taki cud przeżyli, teraz modlą się o kolejne.

Informacje o wspólnocie www.abrahamisaralodz.pl

2017-10-31 14:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

GUS: ponad połowa mieszkańców Polski to małżonkowie, ale przybyło osób rozwiedzionych

[ TEMATY ]

małżeństwo

Adobe.Stock

Na dzień 31 marca 2021 r. Polskę zamieszkiwało 38 mln 36 tys. 100 osób. Było to mniej o 1,2% w porównaniu z rokiem 2011 - wynika z nowych wstępnych danych Narodowego Spisu Powszechnego, które we wtorek podał Główny Urząd Statystyczny. Choć nadal większość mieszkańców to osoby w związku małżeńskim (54%), to przybyło osób rozwiedzionych z 5,0% w 2011 r. do 7,6% w 2021. Single (kawalerowie i panny) to 29% populacji.

Ludność
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze obrazy Ojca Świętego leżącego w Casa Santa Marta

2025-04-22 09:26

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Grzegorz Gałązka

W kaplicy Domu Świętej Marty w Watykanie wystawiono otwartą trumnę z ciałem papieża Franciszka. Przybyli tam na modlitwę najbliżsi współpracownicy papieża. Przy trumnie pełni straż Gwardia Szwajcarska.

Foto: Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Kard. Aguiar oczekuje szacunku dla nauczania Franciszka nt. ochrony życia

Kardynał Américo Aguiar wyraził nadzieję na powszechne na świecie poszanowanie dla nauki papieża Franciszka na temat konieczności ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Zdaniem portugalskiego purpurata, kierującego diecezją w Setubalu, śmierć Ojca Świętego, która od poniedziałku stała się główną informacją w mediach na całym świecie, należy zwrócić uwagę na nauczanie pochodzącego z Argentyny papieża o potrzebie ochrony życia.

Kard. Aguiar wyraził nadzieję, że wraz z rosnącą popularnością postaci Franciszka zwiększy się również zainteresowanie ludzi tym, o co zabiegał papież. Dodał, że ogłoszone we wtorek przez portugalski Trybunał Konstytucyjny orzeczenie o uznaniu za niekonstytucyjne przepisów ustawy o eutanazji może być wyrazem szacunku sędziów tego gremium wobec nauczania papieża Franciszka o potrzebie obrony życia. - Decyzja ta jest małą bryzą Nadziei - stwierdził kardynał Aguiar, przypominając równocześnie o bliskich więzach zmarłego papieża z portugalskim Kościołem oraz społeczeństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję