Reklama

Niedziela Kielecka

Rozalia i Marcin chronią Zagnańsk

XIX wieku Kielecczyzna i miasto cierpiały z powodu rozszerzających się gwałtownie epidemii cholery i tyfusu, to właśnie do kościoła w Zagnańsku udawała się okoliczna ludność wraz z kapłanami, by prosić św. Rozalię, patronkę kościoła, o uchronienie przed chorobami. Modlitwą przed jej obrazem umieszczonym w drewnianym XVII-wiecznym ołtarzu prosili Boga o ratunek za jej wstawiennictwem. Na obrazie Rozalia w białej sukni, z koroną książęcą na skroniach, klęczy przed Najświętszą Maryją Panną z Dzieciątkiem. Nad postaciami umieszczono kartusz z napisem: „Santa Rosalia ora pro nobis”

Niedziela kielecka 45/2017, str. 4

[ TEMATY ]

parafia

WD

Obraz św. Rozalii i św. Marcina

Obraz św. Rozalii i św. Marcina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodzona na zamku w Palermo w 1129 r., córka księcia Sinibalda, otaczana czcią włoska dziewica, nazywana jest najpiękniejszym kwiatem rodu i wyspy Sycylii. Trudno dziś pojąć, że zrezygnowała dworskich splendorów, odrzuciła rękę kandydata do tronu królewskiego i wybrała życie w jaskini, oddając się modlitwie, pokucie i wyrzeczeniom. Wszystko to z miłości do Jezusa Chrystusa. Kiedy w 1624 r. odkryto w jaskini szczątki ciała Rozalii, w Palermo ustała epidemia, która nękała miasto i całą okolicę. Odtąd jest ona uznawana za orędowniczkę w chorobach, chroniącą przed morowym powietrzem.

Relikwie i wyobrażenia patronów

Relikwie św. Rozalii przechowywane są w kościele od 1970 r. Po ich sprowadzeniu bp Edward Materski podarował je ks. prob. Janowi Kurczabowi. Relikwiarz w kształcie krzyża ozdabiają symbole czterech ewangelistów. Podawane są one do ucałowania wiernym podczas nowenny do św. Rozalii przed odpustem 4 września, a w czasie Sumy odpustowej niesione są w uroczystej procesji wraz z chorągwią z jej wizerunkiem po jednej stronie (po drugiej widnieje św. Jan Paweł II) ufundowaną przez jedną z rodzin z parafii. Rozalii poświęcona jest również kapliczka przydrożna w pobliskich Chrustach. Co roku wydarzeniom religijnym towarzyszy także festyn przygotowywany przy współpracy z samorządem i lokalnymi stowarzyszeniami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Postaci patronów kościoła zaakcentowane są również na współczesnej polichromii autorstwa Kazimierza Morwaya i Jerzego i Jadwigi Sznajderów. Malowidła znajdują się w nowej części kościoła na kopule. Głównym motywem są wyobrażenia z życia świętej. Rozalia ukazana jest w chwili adoracji Dzieciątka Jezus, podczas pożegnania z rodziną i przyjęcia krzyża.

Drugi patron – św. Marcin Biskup i Wyznawca znalazł swoje miejsce po drugiej stronie kopuły. Wśród wyobrażeń odnajdziemy scenę najbardziej znaną z życia świętego – Marcin, legionista rzymski, dzieli się swoim płaszczem z ubogim.

Reklama

Z dziejów kościoła i parafii

Zagnańsk, znajdujący się w XVII wieku w dobrach biskupów krakowskich, był osadą liczącą około 1 tys. mieszkańców. Na jej rozwój wpłynął przywilej z 1658 r., nadany przez króla Jana Kazimierza. Zapewne długo nie byłoby tutaj kościoła, gdyby nie biskup krakowski, a zarazem właściciel tych ziem – Andrzej Trzebicki herbu Łabędź. 9 sierpnia 1664 r. erygował parafię. Dotychczas mieszkańcy Zagnańska (nazywanego wtedy w źródłach Zagnańsko) uczęszczali do znacznie oddalonego kościoła w Tumlinie. Jako podkanclerzy wielki koronny, biskup Trzebicki ufundował kościół w Zagnańsku z posadzką ciosową i konsekrował go w 1677 r., o czym informuje tablica erekcyjna znajdująca się we wnętrzu. Patronami tej świątyni uczynił św. Rozalię i św. Marcina. Już wtedy były dedykowane im ołtarze. W głównym zaś ołtarzu znajdował się krucyfiks w otoczeniu rzeźb. Z czasem świątynia została znacznie powiększona. Zmieniła się również fasada kościoła, którą zwieńczono dwiema wieżyczkami, wyburzając przedtem pierwotną wieżę. Obok dobudowano dzwonnicę. Ciężkie chwile przeżywała świątynia w Zagnańsku w czasach powstania kościuszkowskiego, kiedy przez okolice przetaczały się wrogie wojska kozackie. Kościół był trzykrotnie palony, ograbiony ze sprzętów liturgicznych, a miejscowa ludność wraz z proboszczem musiała się chronić w okolicznych lasach przed oddziałami wroga. Według niektórych przekazów ówczesny proboszcz ks. Preiss ukrywał się w przebraniu włościanina i odprawił Mszę św. na pniu drzewa w lesie w Barczy. Kiedy wrócił na parafię, zabrał się za odbudowę kościoła, wyposażając go na nowo w sprzęt liturgiczny. Świątynię odnawiano ponownie z zewnątrz i wewnątrz w 1864 r. z inicjatywy proboszcza ks. Izydora Grelli, gorącego patrioty i gorliwego kapłana, który niósł pomoc powstańcom styczniowym z oddziału Jana Rudowskiego. Jego następcy również dbali o parafię. W latach 1897 – 1902 wzniesiono dzwonnicę i uporządkowano teren wokół kościoła. Przy parafii powstała zaś szkółka, gdzie uczono wiejskie dzieci czytać i pisać.

Reklama

Wotum za przeżycie okupacji

Po II wojnie światowej rozrastająca się parafia potrzebowała powiększyć kościół. Inwestycji podjął się zasłużony dla parafii ks. prob. Jan Kurczab. Podczas okupacji zorganizował on tajne nauczanie dla dzieci młodzieży na plebanii, przygotowując ją do tzw. małej matury. Udzielił również schronienia alumnom zamkniętego przez Niemców seminarium kieleckiego, angażował się wraz z ludnością w działalność konspiracyjną, wspierał partyzantów i organizował pomoc dla potrzebujących przesiedlonych z terenów włączonych do Niemiec. Odbudowa i powiększenie świątyni miało być szczególnym wotum proboszcza i ludności za to, że przetrwali wojnę i ciężką okupację. Budowę z zaangażowaniem społecznym podjęto w 1947 r. Świątynię rozbudowano od strony wschodniej, wieńcząc ją kopułą z lunetami. 1 września 1958 r. bp Czesław Kaczmarek konsekrował kościół. W ostatnim 10-leciu także był on remontowany; odnowiono ołtarze i obrazy, organy, odmalowano wnętrze oraz fasadę, zadbano o otoczenie świątyni.

Nowe wspólnoty, inicjatywy, projekty

Pracujący od roku w parafii ks. prob. Andrzej Drapała powołał świetlicę dla młodych „Wolna Strefa”, którą prowadzi stowarzyszenie Nadzieja Rodzinie. Do światlicy uczęszcza od 20 do 30 osób. Mają do dyspozycji szereg zajęć, wśród nich są: taneczne, muzyczne, sportowe. Miejsce to służy integracji i wychowaniu młodzieży do wartości, działa profilaktycznie, chroniąc młodzież i dzieci przed zagrożeniami uzależnień, twórczo wpływa na ich rozwój społeczny i emocjonalny. Na terenie parafii działają różne grupy duszpasterskie. Jest Legion Maryi, są róże różańcowe. Proboszcz zastał niewielką grupę ministrantów, ale ma nadzieję że uda mu się ją powiększyć przez zachęcanie chłopców do służby liturgicznej przy ołtarzu.

Reklama

Powstały też nowe wspólnoty. Jedną z nich jest Odnowa w Duchu Świętym, skupiająca 18 osób pracujących w oparciu o spotkania modlitewne, formację i liturgię. Odnowa zaangażowała się w przygotowanie młodzieży do sakramentu bierzmowania, organizując dla młodych specjalne katechezy oparte na kerygmacie. W przygotowaniach, jak zapowiada proboszcz, wezmą udział również rodzice kandydatów do bierzmowania. Dla nich głoszone będą katechezy o relacjach w rodzinie, komunikacji w małżeństwie, filarach życia rodzinnego. – Jest to istotna praca, która może przynieść owoce duchowe i wzmocnić więzi w rodzinach i małżeństwie – przekonuje kapłan.

Dwunastu mężczyzn utworzyło niedawno pod opieką proboszcza Okrągły Stół Rycerzy. Ta organizacja katolicka służy formacji mężczyzn i ich rodzin. Rycerze uczestniczą w cyklicznych katechezach, które głosi ks. Drapała. Rycerze niedawno sprowadzili również do parafii relikwie św. Brata Alberta; ich peregrynacja i adoracja w kościele trwała kilka dni. Panowie włączają się w nabożeństwa fatimskie i procesje, pomagają w różnych pracach. Obecnie trwają przygotowania do złożenia projektu, którego celem będzie pozyskanie środków finansowych na adaptację pomieszczenia w podziemiach kościoła na salę dla Rycerzy Kolumba.

Rozwija się również nabożeństwo do św. Jana Pawła II. Jego relikwie za pośrednictwem kard. Stanisława Dziwisza zostały przekazane parafii we wrześniu br. Są one wystawiane przy ołtarzu z obrazem papieża Polaka każdego 16. dnia miesiąca. Po Myszy św. z okolicznościową homilią i po Nowennie do św. Jana Pawła II można ucałować relikwie. W przyszłości w tym miejscu ksiądz proboszcz planuje utworzenie przeszklenia. Powstanie tutaj kaplica św. Jana Pawła II, gdzie będzie wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. – Myślę, że takie miejsce będzie przyciągać wiernych, zwłaszcza że obserwuję dużą cześć do św. Jana Pawła II w parafii.

Niedawno parafia św. Rozalii i św. Marcina we współpracy z samorządem przygotowała rozbudowę nowej części cmentarza grzebalnego, gdzie został zainstalowany ołtarz polowy. 1 listopada we Wszystkich Świętych sprawowano na nim po raz pierwszy Mszę św.

2017-10-31 14:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziękczynne „Te Deum” w Olkuszu

Niedziela sosnowiecka 24/2015, str. 6

[ TEMATY ]

parafia

jubileusz

Agnieszka Raczyńska-Lorek

Podczas uroczystości jubileuszowych. Młodzież, której bp Grzegorz Kaszak udzielił bierzmowania

Podczas uroczystości jubileuszowych. Młodzież, której bp Grzegorz Kaszak udzielił bierzmowania

Świętowanie srebrnego jubileuszu parafii Dobrego Pasterza w Olkuszu rozpoczęło się 1 czerwca uroczystą Eucharystią, której przewodniczył bp Grzegorz Kaszak. Dokładnie przed 25 laty, 1 czerwca 1990 r. biskup kielecki Stanisław Szymecki wydał dekret o erygowaniu olkuskiej wspólnoty

Biskup Grzegorz Kaszak udzielił sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej parafialnej młodzieży, która pod czujnym okiem wikariusza ks. Rafała Teteli przygotowywała się do tego ważnego w ich życiu wydarzenia. Wokół stołu Pańskiego zgromadziło się 40 kapłanów – kolegów kursowych proboszcza parafii ks. Grzegorza Gołuszki, którzy świętowali jubileusz 27-lecia przyjęcia święceń kapłańskich, oraz duchownych z dekanatu, na czele z dziekanem ks. Henrykiem Chmiełą. Wierni uczcili także zbliżający się jubileusz kapłański Biskupa Ordynariusza, który 26 lat temu, 18 czerwca 1989 r. w bazylice katedralnej św. Jakuba w Szczecinie przyjął święcenia prezbiteratu.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję