Reklama

Niedziela Wrocławska

Idźmy naprzód z nadzieją

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już za kilka dni cała Polska „pójdzie naprzód z nadzieją” – pod tym hasłem, 8 października odbędzie się XVII Dzień Papieski. Obchodom tego dnia towarzyszyć będą liczne wydarzenia duchowe i kulturalne oraz zbiórka na fundusz stypendialny Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Oficjalne uroczystości Dnia Papieskiego we Wrocławiu rozpoczną się o godz. 12 na pl. Solnym.

Czym jest Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia?

Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” powstała rok po pielgrzymce Ojca Świętego Jana Pawła II do ojczyzny, w 2000 r. Jej celem jest promowanie i przypominanie nauczania Papieża Polaka podczas corocznego Dnia Papieskiego, a także mądre wspieranie rozwoju edukacyjnego i kulturowego młodzieży z małych miejscowości poprzez fundusz stypendialny. Fundacja otacza swoją opieką ponad 2 tys. gimnazjalistów, licealistów i studentów z całej Polski. W 2012 r. powstało Stowarzyszenie Absolwentów Dzieło, które zrzesza absolwentów FDNT, troszcząc się o ich osobowy i duchowy rozwój.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

12 lat żółtej fali

– Moja przygoda z Fundacją rozpoczęła się 12 lat temu, kiedy byłam w pierwszej klasie gimnazjum. Do złożenia wniosku namówiła mnie matematyczka, za co z tego miejsca serdecznie jej dziękuję – mówi Ania Wybraniec. – Jakże wielkie było moje zaskoczenie, ale i ogromna radość, kiedy otrzymałam list z fundacji informujący mnie o włączeniu mojej osoby do programu stypendialnego. Tak oto zaczęła się przygoda, ale też droga nauki wymagania od siebie idąc w myśl słów św. Jana Pawła II „wymagajcie od siebie, choćby inni od Was nie wymagali” – dodaje. Początkowo rozliczanie się z wolontariatu na rzecz lokalnego środowiska wydawało się Ani rzeczą nie do przejścia – ciężko było pogodzić to z nauką w klasie sportowej, uczestnictwie w meczach, konkursach matematycznych i fizycznych. Ale takie podejście do wolontariatu miała tylko na pierwszym roku. Kolejne lata mijały pod znakiem przywileju nie obowiązku, w myśl ,,być bardziej dla innych niż dla siebie”. – Zdana matura, decyzja o przyjęciu na studia oraz o przyznaniu stypendium na kolejny rok dawały poczucie bezpieczeństwa i komfortu, wiary w to, że systematyczną pracą można powoli realizować marzenia, a także fakt, że ktoś docenia tę wykonaną pracę i zdolności. Tak to trafiłam do wrocławskiej wspólnoty stypendystów FDNT, rozpoczynając studia na Politechnice Wrocławskiej – opowiada Ania, dodając, że z perspektywy czasu najważniejsze stały się dla niej nawiązane relacje i ogrom planów z ludźmi, którzy nie boją się publicznie świadczyć o Chrystusie: – Fundacja stała się dla mnie rodziną, na którą mogę zawsze liczyć w dobrych i trudnych chwilach życia – puentuje.

Dobry narkotyk

Sześć lat temu przygodę z Fundacją „Dzieło Nowego Tysiąclecia” rozpoczęła Weronika Bełdycka. – Lata spędzone wśród stypendystów pokazały mi, że aspekt finansowy, to ten zdecydowanie mniej ważny. O wiele istotniejszy okazał się wymiar duchowy. I nie mówię tu tylko o formacji w duchu nauczania Jana Pawła II, ale również o rodzinnej atmosferze cechującej całą kadrę i wszystkich stypendystów – mówi Weronika, która dzięki Fundacji nabrała pewności siebie. – Fundacja jest jak „dobry narkotyk” – kto raz go spróbował, temu bardzo trudno jest się z niego wyleczyć. Niesamowite przyjaźnie oraz poczucie wspólnoty, sprawiają, że możemy „przenosić góry”, bo nigdy nie jesteśmy w tym sami – reasumuje.

2017-10-04 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stypendyści zagościli w diecezji legnickiej

Niedziela legnicka 29/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

Dzieło Nowego Tysiąclecia

Monika Łukaszów

Pamiątkowe zdjęcie

Pamiątkowe zdjęcie
Tegoroczny obóz formacyjny studenci-stypendyści Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia spędzali w Legnicy. Blisko 600 studentów z całej Polski spędziło tutaj cały tydzień. Organizatorzy dla uczestników przygotowali bogaty program, w którym przewidziano nie tylko modlitwę, ale też zwiedzanie zabytków i ciekawych miejsc tej części Dolnego Śląska. Stypendyści odwiedzili m.in. Krzeszów, Legnickie Pole, Karpacz, a także spotkali się na wspólnotowej modlitwie w miejscu wydarzenia eucharystycznego, w kościele św. Jacka w Legnicy.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Tłumy wiernych w ulicznej Drodze Krzyżowej w Radomiu. Liczbę uczestników oszacowano na 1500 osób

2025-04-14 09:41

[ TEMATY ]

Radom

Bp Marek Solarczyk

uliczna Droga Krzyżowa

tłumy

facebook.com/bpmsolarczyk

Uliczna Droga Krzyżowa w Radomiu

Uliczna Droga Krzyżowa w Radomiu

Ulicami Radomia przeszła w niedzielę wieczorem Droga Krzyżowa. Wierni przeszli od kościoła farnego do katedry. Niesiono krzyż, który jest wierną kopią symbolu ŚDM.

Rozważania przygotował biskup Marek Solarczyk. - Rozpoczynamy naszą radomską Drogę Krzyżową w Roku Jubileuszowym, ale także okresie, gdy dziękujemy Bogu - Panu czasu za 1000. lat Królestwa Polskiego. Pragniemy rozważyć tajemnice życia Boga razem z Jezusem Chrystusem i dostrzec w bogactwie naszych ludzkich dziejów znaki działania mocy Boga, jaką ofiarował nam poprzez tak licznych Pielgrzymów Nadziei - świadków miłości Boga i Kościoła oraz poświęcenia dla człowieka i naszej Ojczyzny - Polski - mówił się bp Marek Solarczyk.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję