Reklama

Niedziela Rzeszowska

Matka Boża zawsze czeka

Niedziela rzeszowska 37/2017, str. 4

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum parafii

Moment koronacji łaskami słynącego wizerunku z Niechobrza

Moment koronacji łaskami słynącego wizerunku z Niechobrza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Dziedzic: – Rok 2017 to czas rocznic, tak dla sanktuarium, jak i dla Księdza Proboszcza. W tym roku przypada 40. rocznica konsekracji obecnej świątyni, 30-lecie koronacji cudownej ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz ćwierćwiecze Księdza proboszczowania w Niechobrzu…

Ks. dr Jan Koc: – Tak, to rok jubileuszowy, aczkolwiek następny również stworzy okazję do świętowania – 70 lat istnienia parafii. W dzisiejszych czasach lubimy świętować, a jubileusze, rocznice są ku temu dobrą okazją. Widać to nawet w naszej diecezji. Dzięki rocznicom mamy mobilizację do dokonania pewnych podsumowań, dowartościowania siebie i innych, patrzymy na początek wydarzenia i dostrzegamy, co przez ten czas urosło. Mój śp. profesor i rektor WSD ks. prof. Stanisław Potocki podkreślał, żeby nie uciekać od jubileuszy, bo to, że je mamy, nie jest naszą zasługą, a dobrego Pana Boga, który pozwala nam żyć. Wspomnienie, rocznica to także bodziec do działania. Z tej perspektywy patrząc na wymienione wcześniej jubileusze, cieszymy się, że możemy podsumować pewne etapy z życia wspólnoty parafialnej, szczególne wspomnienia budzi rocznica koronacji obrazu Matki Bożej, którą jeszcze wielu z nas pamięta.

– Jakie wspomnienia Księdzu najbardziej utkwiły z 13 września 1987 r.?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak się składa, że osobiście byłem na koronacji, siedziałem w Parku Matki Bożej i spowiadałem. Pamiętam przepiękną pogodę, nieprzebrane rzesze wiernych, kazanie abp. Ablewicza i rozpalonego miłością do Matki Najświętszej ks. Józefa Muchę. To moje wspomnienia, choć Niechobrz znałem, bo byłem zapraszany przez Księdza Prałata z kazaniami przed odpustem. Pamiętam, że koronacja, choć mój śp. poprzednik nie wyobrażał sobie takiego szczęścia, była przez niego skutecznie przygotowywana, zaszczepiana w serca parafian i tych, do których jeździł z rekolekcjami. Wszystkich zapraszał do Matki Bożej, gromadził przez lata dokumenty, podziękowania i prośby uczestników Nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W czerwcu 1979 r. podczas pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, wizerunek Matki Bożej z naszego kościoła znalazł się w osobistym apartamencie papieża, gdzie został przez niego pobłogosławiony, a potem uroczyście wniesiony do świątyni. To wszystko sprawiało, że parafia i okolice dorastały do koronacji.

– A jak dziś czczona jest Matka Najświętsza w tutejszym zakątku?

– Powtórzę za abp. Ablewiczem, że jest to swoiste genius loci – miejsce wyjątkowe, wybrane. Ludzie, którzy tu przyjeżdżają, mówią, że jakoś tak łatwo jest modlić się w Zakątku Maryi. Nie wiem, może mury świątyni są tak przesiąknięte wołaniem do Boga, a może to Matka Najświętsza tak ośmiela, dodaje otuchy, że otwierają się serca wiernych. W każdym dziele Stwórcy jest etap wzrostu, kwitnięcia i owocowania. My obecnie realizujemy stały program kultu – owocuje to, co zostało zasiane. Formy to coroczny odpust ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy, który odbywa się w pierwszą niedzielę lipca, a przede wszystkim cotygodniowa Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy z uroczystą oprawą Mszy św., kazaniem maryjnym, wykorzystaniem nowego Mszału Maryjnego. Próśb i podziękowań do Matki Bożej jest wiele, teraz już ich nie archiwizujemy, ale warto zauważyć, że z racji od wielu lat przybywających do nas na rekolekcje osób uzależnionych bądź współuzależnionych od alkoholu i innych używek, pojawia się wiele podziękowań, świadectw, związanych z uzdrowieniem z tej strasznej choroby. Powtarza się ewangeliczna scena z dziesięcioma trędowatymi – spośród nich tylko jeden wrócił, aby podziękować Jezusowi. Ludzie wstydzą się mówić o łaskach, jakich doznali, ale coś ich ciągnie do Matki, ufają Jej jak własnej mamie. Kiedyś przyszła do kancelarii pani, która jako nastolatka była tu na rekolekcjach. Po latach, kiedy w jej życiu działo się źle, wróciła do Niechobrza i tu wyprosiła przez wstawiennictwo Maryi, rzec by można, niemożliwe. O ufności w pomoc Matki Bożej świadczy też to, że jest u nas bardzo wiele intencji za żyjących: o uzdrowienie, o Boże błogosławieństwo, o szczęśliwe rozwiązanie, w rocznice urodzin czy ślubów, można by mnożyć przykłady.

Reklama

– Jak z perspektywy 25 lat proboszczowania widzi Ksiądz parafię, zmieniające się potrzeby duszpasterskie, zaangażowanie wiernych?

– Kiedy zostałem skierowany do Niechobrza, wiedziałem, że przychodzi mi zastąpić człowieka o szczególnej charyzmie, kapłana wiernego Matce Najświętszej i bardzo pobożnego. Dlatego też od początku starałem się kontynuować jego inicjatywy, by nie zepsuć tego, co było i na tym budować nowe. Moje proboszczowanie zbiegło się z utworzeniem diecezji rzeszowskiej, to też napełniło nas entuzjazmem, przez zespoły synodalne przeszło kilkadziesiąt osób z parafii. W międzyczasie powstawały nowe wspólnoty: Apostolstwo Trzeźwości, Apostolstwo Dobrej Śmierci, Ruch Światło-Życie nabrał kształtu formacji zgodnej z duchem sługi Bożego ks. F. Blachnickiego i wiele innych. Dziś Niechobrz się zmienia, przybywa nowych mieszkańców, inni odchodzą, zmieniają się także potrzeby duszpasterskie, następuje indywidualizacja wiary, pobożności. Tym, na co chciałbym zwrócić uwagę, jest reaktywacja chóru męskiego oraz stworzenie zalążków grupy dorosłych lektorów. Od trzech lat przy naszym sanktuarium odbywa się plenerowe Misterium Męki Pańskiej – inicjatywa idąca od wiernych i bardzo angażująca wspólnotę parafialną.

–Czym zachęciłby Ksiądz do odwiedzin Zakątka Maryi w Niechobrzu?

– Matka Boża zawsze czeka. Zawsze tu jest. Tak jak do własnej matki – nie trzeba zaproszenia – trzeba miłości, przywiązania i ufności w Jej pośrednictwo. Od pięciu lat mamy taką możliwość, by Matkę Bożą zaprosić do swojego domu. Rodzina zgłasza wcześniej termin, następnie przychodzi wieczorem na Mszę św., w pełni w niej uczestniczy i na cały dzień zabiera kopię obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy do swojego domu. Otrzymuje przy tym program odwiedzin, płytę z nagraniem koronacji i modlitewnik. Wszystko po to, aby poczuć, że Maryja jest blisko i jest kimś ważnym, a dla kogoś ważnego trzeba znaleźć czas.

2017-09-06 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tu jest moja misja

Niedziela małopolska 17/2017, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum

– Czuję misję i radość z tego, co robię – powiedział br. Piotr Kuczaj

– Czuję misję i radość z tego, co robię – powiedział br. Piotr Kuczaj

Znany i kochany przez setki krakowskich bezdomnych. Człowiek z uśmiechem działającym cuda. Serdeczny, wrażliwy, a przede wszystkim skromny. Za swoją posługę drugiemu człowiekowi otrzymał w tym roku statuetkę Miłosierny Samarytanin 2016 roku. Mowa o Bracie Piotrze Kuczaju, kapucynie, bezinteresownie posługującym bezdomnym w Dziele Pomocy św. Ojca Pio w Krakowie

BARBARA GAJDA-KOCJAN: Bracie Piotrze, gratulujemy i ogromnie cieszymy się, że wśród nas nie brakuje świadków Bożego Miłosierdzia!

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję