Reklama

Niedziela Sandomierska

Cuda Ducha Świętego

W Sandomierzu zakończyła się wielka ewangelizacja. W dniach 28-30 lipca uczestniczyliśmy w wydarzeniach, które przypominały o wielkiej miłości Boga do człowieka i które były czasem obfitego dzielenia się Słowem Bożym oraz świadectwem chrześcijańskiego życia. „Jezus w Sandomierzu” to pierwsze tak wielkie przedsięwzięcie, ale wielu miało nadzieję na kolejne. Oto kilka świadectw tych, którzy w różnorodny sposób podczas tych wydarzeń posługiwali oraz tych, którzy w nich uczestniczyli

Niedziela sandomierska 33/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

Duch Święty

Adam Stachowicz

Modlitwa uwielbienia

Modlitwa uwielbienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jadwiga i Stanisław Zynwalowie: – Przyjechaliśmy ze Stalowej Woli do Sandomierza z czwórką naszych dzieci z okazji naszej 15. rocznicy zaręczyn. Chcieliśmy pochodzić, coś zjeść, a tu natrafiliśmy na dni ewangelizacji. Było to dla nas niesamowite. Wiemy, że nie był to przypadek. Uczestniczyliśmy w konferencji, w uwielbieniu, filmie i świadectwie. Dla nas najwspanialszy był czas uwielbienia Boga przez modlitwę, śpiew, adorację oraz taniec. Dzisiejsza konferencja, w której kapłan podkreślał wielokrotnie, że Pan jest blisko, Pan jest wśród nas, i przyjęcie po raz kolejny Jezusa za swojego Pana i Króla… Nie ma niczego wspanialszego w życiu!

Dominika Lechocińska: – Podczas tych dni poznałam nowych ludzi, ale także mogłam poczuć ducha Oazy i być bliżej Boga razem ze wspólnotą, szczególnie tą z tegorocznych rekolekcji wakacyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kl. Łukasz Flis: – Najbardziej zapamiętam rozmowę z pewnym mężczyzną, którego spotkałem. Opierał się o murek i palił papierosa. Podszedłem do niego, „atakując” go od razu kerygmatem. Wysłuchał, następnie zadał kilka pytań. Dowiedziałem się, że kiedyś był wierzący, nawet przyjął bierzmowanie, jednak na dalszej drodze rozwoju w wierze przeszkodzili mu, jak on to nazwał, „źli księża”. Porozmawiałem z nim jeszcze chwilę i obiecał, że pomodli się na osobności, bo otrzymał tak wiele informacji, że musi o tym wszystkim pomyśleć na spokojnie. Stwierdził, że nasze spotkanie nie było przypadkowe, ponieważ tuż przed naszą rozmową zakończył pewną znajomość i odczytał to jako znak. Dzięki ewangelizacji uświadomiłem sobie fakt, że Bóg sam działa! My jesteśmy tylko słabymi narzędziami w Jego ręku i jeżeli tylko damy się ponieść Duchowi Świętemu, wtedy możemy działać cuda.

Agata Woźniak: – Mogłam poznać wielu ludzi, poprawiłam też relacje z innymi. Pierwszy raz na głos przy wielu ludziach mogłam wykrzyczeć „Jezus jest moim Panem” oraz opowiedzieć ludziom o Bogu i Jego miłości do nas. Przykładem może być tzw. żywy pomnik, przy którym byłam zaangażowana jako ewangelizator. Niektórzy ludzie przechodzący obok pytali nas, co to jest. Mogłam im wtedy opowiedzieć według mnie najpiękniejszą prawdę o Jezusie, że wyzwala On każdego z nawet największego życiowego dołka. Dało mi to przysłowiowego kopa do dalszego działania, ewangelizowania i głoszenia Bożego Słowa tam, gdzie mnie Bóg pośle.

Reklama

Bartek Łatka: – Posługiwanie jako ewangelizator nie przeszkodziło mi w owocnym przeżyciu tego czasu. Właśnie dzięki przygotowaniu do posługi, podczas którego kilka godzin spędziliśmy z Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie, mogłem oderwać się od życia codziennego oraz poświęcić swój czas Jezusowi, a później również ludziom, aby głosić Jego Imię.

Alicja Puzio: – To jest najlepszy czas! Jako ewangelizatorzy jesteśmy dla ludzi, a tak naprawdę, to oni są dla nas, bo dzięki nim możemy pogłębiać swoją wiarę, poprzez rozmowy o Zbawicielu, który kocha nas bezgranicznie.

Mateusz Michajłyszyn: – Udział w ewangelizacji ukazał mi piękno Kościoła, który jest żywy i w którym każdy znajdzie miejsce dla siebie. Idąc w myśl słów: „Idźcie i głoście”, staraliśmy się nieść nowinę o Zmartwychwstałym wszystkim, których Bóg stawiał na naszej drodze. To doświadczenie pozwoliło mi poczuć jedność z drugim człowiekiem oraz z Bogiem, bo przecież każdy człowiek nosi w sercu samego Boga.

Jadzia Domin: – Pomagając przy ewangelizacji, mogłam jeszcze bardziej zaufać Bogu. Kiedy wychodziliśmy do ludzi na ulice głosić Dobrą Nowinę, mieliśmy w sobie pewien niepokój, ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć argumentów, które być może nasuną się „przeciwko nam” podczas rozmowy. Bez pomocy Boga nie byłoby to możliwe. Dając swoją postawą, jak i czynami, świadectwo innym, w pewnych momentach szczególnie doświadczyłam Jego obecności. Podczas tych kilku dni mogłam w pełnej świadomości wypowiedzieć słowa z Listu do Filipian „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”.

Zuzanna Sadło: – Ewangelizacja pogłębiła moją wiarę jeszcze bardziej. Poznałam wielu nowych ludzi, których świadectwa przypomniały mi, że Bóg naprawdę jest wciąż przy nas i nie ma siły, która sprawi, że przestanie nas kochać. Ale przede wszystkim, sądziłam, że ludzi podążających za Chrystusem jest coraz mniej, a to najgorsze kłamstwo, w jakim żyłam. Zobaczyłam, jak ludzie chętnie przyłączają się do nas i to naprawdę bardzo mnie zbudowało.

2017-08-10 09:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wigilia przed Zesłaniem Ducha Świętego w Archikatedrze

[ TEMATY ]

Częstochowa

zaproszenia

wigilia

Duch Święty

Biuro Prasowe Kurii Metropolitalnej w Częstochowie

Rady Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej zaprasza
18 maja 2013r. w
WIGILIĘ PRZED ZESŁANIEM DUCHA ŚWIĘTEGO DO ARCHIKATEDRY
na Eucharystię (godz. 18:00) z Arcybiskupem Metropolitą Częstochowskim.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję