Reklama

Wiadomości

Obronią nas samobieżne „Raki”

Pod koniec czerwca br. polscy żołnierze otrzymali pierwszą dostawę nowoczesnego sprzętu artyleryjskiego wyprodukowanego przez Polską Grupę Zbrojeniową. Chodzi o 120-milimetrowe moździerze samobieżne „Rak”, które trafiły na wyposażenie jednostki wojskowej w Międzyrzeczu

Niedziela Ogólnopolska 31/2017, str. 19

[ TEMATY ]

wojsko

GZ

Wiceszef resortu obrony narodowej Bartosz Kownacki przemawia podczas uroczystości odebrania przez wojsko moździerzy „Rak”

Wiceszef resortu obrony narodowej Bartosz Kownacki przemawia podczas uroczystości odebrania przez wojsko
moździerzy „Rak”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Samobieżne moździerze „Rak” są uznawane za jeden z najlepszych produktów tego rodzaju na świecie. 120-milimetrowe działo osadzone na podwoziu wykorzystywanym w słynnych kołowych transporterach opancerzonych „Rosomak” istotnie zwiększyło zdolności obronne naszej armii. „Rak” to projekt zrealizowany przez polskie spółki obronne skonsolidowane w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Gros prac wzięła na siebie artyleryjska Huta Stalowa Wola. Blisko miliardowa umowa na dostawę 64 dział samobieżnych „Rak” wraz z odpowiednią liczbą wozów amunicyjnych, dowodzenia i łączności została podpisana w kwietniu ub.r. Premier Beata Szydło podkreśliła wtedy, że kierowanie zamówień zbrojeniowych do polskiego przemysłu jest jednym z priorytetów rządu. – Polska armia jest gwarantem bezpieczeństwa polskich obywateli. Chcemy, by ta amia była wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt – zadeklarowała.

Reklama

Polska Grupa Zbrojeniowa te deklaracje spełniła, bo pierwsza partia moździerzy „Rak” została dostarczona wojsku dokładnie tego dnia, który został wyznaczony w umowie. Nie było opóźnienia, co jest oznaką dobrej zmiany w przemyśle obronnym. Do tej pory bywało bowiem tak, że terminowość była jedną z większych bolączek naszej zbrojeniówki. Terminowo realizowana umowa na produkcję moździerzy pokazuje, że to się zmienia. Dużą zasługę ma w tym minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który po wyborach parlamentarnych w 2015 r. objął nadzór nad Polską Grupą Zbrojeniową. O pozytywnych efektach podporządkowania przemysłu zbrojeniowego resortowi obrony można napisać wiele, jednak terminowa realizacja niemal miliardowej umowy mówi sama za siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadowolenia z tego stanu rzeczy nie kryje odpowiedzialny za modernizację wojska sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki, który osobiście w imieniu wojska odebrał pierwszą partię moździerzy „Rak”. – Jest to dowód na to, że polska armia się zmienia, modernizuje, a tym samym otrzymuje najlepsze wyposażenie. Dzięki temu wszyscy, cała Polska, możemy czuć się bezpiecznie – powiedział Kownacki podczas uroczystości odebrania „Raków”. – Wprowadzamy nowy rodzaj uzbrojenia, nowy rodzaj sprzętu na wyposażenie Sił Zbrojnych RP. Jestem przekonany, że to w sposób zasadniczy zwiększy gotowość i zdolności bojowe naszych Sił Zbrojnych – dodał.

Terminowa realizacja tak dużego zamówienia, a także sam fakt, że polskie Siły Zbrojne chcą korzystać z uzbrojenia produkowanego przez rodzimy przemysł – to bardzo dobre świadectwa dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej, które otwierają jej drzwi na rynki międzynarodowe. Szefowie PGZ często bowiem podkreślają, że pytanie, które zazwyczaj słyszą w toku negocjacji z zagranicznymi partnerami zamierzającymi kupić sprzęt, brzmi: Czy wasze wojsko z tego korzysta? Odpowiedź negatywna w zasadzie zamyka sprawę, dlatego też nie dziwi, że zainteresowanie „Rakiem” zgłosiło już kilka państw. Specjaliści od handlu międzynarodowego z Polskiej Grupy Zbrojeniowej mówią, że nowoczesnym moździerzem zainteresowane są m.in. Słowenia, Meksyk, Kazachstan oraz Belgia.

I to też nie powinno dziwić. Parametry techniczne 120-milimetrowego moździerza z Huty Stalowa Wola mogą budzić podziw wśród sojuszników, a wśród potencjalnych przeciwników – strach. „Rak” bowiem z niezwykłą precyzją może strzelać na odległość 10 km i niszczyć stanowiska dowodzenia, punkty dowódcze, obserwacyjne, fortyfikacje. Nafaszerowany nowoczesną elektroniką, wyposażony w nowoczesne systemy łączności, nawigacji i dowodzenia samobieżny „Rak” doskonale sprawdza się w realiach współczesnego pola walki. Moździerze wyposażone są nie tylko w 120-milimetrową armatę, ale także w karabin maszynowy oraz wyrzutnię granatów dymnych.

2017-07-26 09:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: przekazanie Patriotów przez Niemcy, to ważny gest sojuszniczy

[ TEMATY ]

wojsko

Niemcy

Andrzej Duda

Tvmsi, CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons

Propozycja przekazania Polsce przez Niemcy systemów Patriot to ważny gest sojuszniczy; chcielibyśmy, żeby te zestawy obrony przeciwrakietowej znalazły się blisko granicy z Ukrainą i chroniły ten obszar - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

W ubiegłym tygodniu w Przewodowie wybuchła rakieta, w wyniku czego zginęło dwóch obywateli polskich. Z kolei w niedzielę minister obrony Niemiec Christine Lambrecht zaproponowała wsparcie dla Polski obejmujące systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie spotykają się na pierwszej kongregacji generalnej

2025-04-22 09:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican Media

Kard. Giovanni Battista Re

Kard. Giovanni Battista Re

O godz. 9 rozpoczyna się pierwsza kongregacja generalna kardynałów. Podjęte na niej zostaną pierwsze decyzje o przeniesieniu ciała zmarłego papieża do Bazyliki św. Piotra oraz w sprawie przygotowań do jego pogrzebu. Kongregację zwołał dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re. Biorą w niej udział wszyscy przybyli do Rzymu kardynałowie, również ci, którzy ze względu na wiek nie będą wybierać nowego papieża. Odtąd kongregacje generalne będą się odbywały codziennie aż do konklawe.

Kongregacje generalne odbywają się nowej Auli Synodalnej, na tyłach Auli Pawła VI w Watykanie. O ich rozpoczęciu kard. Re poinformował wczoraj wszystkich kardynałów. Muszą się na nie stawić wszyscy purpuraci, również ci, którzy przekroczyli 80. rok życia. Przedmiotem obrad jest zorganizowanie wszystkiego, co niezbędne do pogrzebu papieża, a w dalszej kolejności przygotowanie konklawe, w tym zakwaterowania dla kardynałów elektorów w Domu św. Marty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję