Reklama

Wiadomości

Jeśli nie działa, to znaczy, że czegoś brakuje

„Jak liczne są dzieła Twoje, Panie!” (Ps 104, 24a).
Ks. Piotr: – Oni się już nie zmienią

Niedziela Ogólnopolska 23/2017, str. 38

[ TEMATY ]

poradnia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Zesłania Ducha Świętego prosimy Ojca o zdziałanie cudów w sercach wiernych (por. kolekta). Bez tego rzeczywiście niewiele się zmieni. Zobacz, jak bardzo trafna jest modlitwa Kościoła. Ze strony człowieka wystarczy pragnienie wierności, bycia wiernym, a ze strony Boga – działanie cudów.

Ja też przeżywałem kiedyś zawód, kiedy ktoś – jak mi się wydawało – nawrócony angażował się na różne sposoby, a potem okazywało się, że motywacja jego działania była bardzo egoistyczna. Uciekał na sam widok krzyża, na który idzie się tylko z miłości do Boga i brata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdzie te cuda?

Warto poszukać odpowiedzi na to pytanie. Cuda dokonują się podczas wędrówki z Jezusem, gdy podejmujemy konkretny styl życia, określone działania. Nie da się ominąć tej Bożej pedagogii. Ciekawe, że wielu intuicyjnie rozumie potrzebę tworzenia programów kształcenia, ale niekoniecznie odnosi to do dzieła kształtowania serca. Ono się zmieni, ale nie na skutek samego pragnienia.

Zgadzam się z Tobą, że to jest bardzo ważne, bo po pierwszym okresie czyjejś fascynacji „nowym życiem” w Kościele Zły szybko kusi do uwicia sobie wygodnego gniazdka, gdzie będą „moja chwała” i „święty spokój”, a wezwanie Jezusa, by pójść za Nim, stanie się paradoksalnie dużo bardziej obce niż na początku drogi.

Dokąd posyłać?

Reklama

Są w Kościele i rozwijają się ruchy, które otrzymały charyzmaty potrzebne do ożywiania Kościoła, czyli nas. Jednak zdziwi się ten, kto sądzi, że odnajdzie w ich życiu coś nadzwyczajnego. U ich początku są ludzie, którzy wyróżniają się głównie zaufaniem Jezusowi.

Kiedy ufam, to idę, mimo że nie wszystko rozumiem. I na tej drodze poznaję Pana. Bez udziału w Jego Męce nie mam szans. Od zawsze są tacy, którzy najpierw chcą, by Jezus ich przekonał, pokazał im, wyjaśnił, a potem ewentualnie Mu zaufają. My nie będziemy lepsi, Piotrze, od Mistrza, skoro i On nie przekonał Kleofasa, zanim nie przeżyli razem owego pierwszego Triduum męki, śmierci i zmartwychwstania.

Ja i ty też

Droga Kościoła, na którą każdego ranka na nowo ruszamy, jest właśnie dla tych, którzy się obudzili, ale zarazem drogą przebudzenia. Kiedy się budzę i widzę rzeczywistość, choćby bezmiar różnorakiej nędzy, mogę się smucić – i powinienem. Jednak ponieważ uderza mnie także piękno relacji między „nowymi ludźmi”, którzy zgromadzili się na wołanie Jezusa, smutek wkrótce przemieni się w radość.

Nie stójmy zatem, Piotrze, ale ruszajmy, by budować w naszych parafiach i w bólach rodzić nowe wspólnoty, którymi mają się stać rodziny i rodziny rodzin.

Nie zabiliby naszego Pana, gdyby nie chodził tam, gdzie się „traci” przez miłość. A nie poszedłby tam, gdyby nie wierzył, że Jego naród, nawet w najbardziej skostniałej jego części, może się zmienić. Nawet w największej skale są szczeliny, przez które może się dostać „woda żywa” i ukształtować ją po myśli Stwórcy.

Zacznijmy od siebie

W Kościele jest wszystko, czego potrzebujemy, by nasze serca się zmieniły, byśmy my sami się zmienili, a dokładnie – by Ojciec mógł nas zmieniać. Trzeba nam konsekwentnie iść. Może dlatego ogarnia Cię zniechęcenie, boisz się, że „stracisz” życie, a niczego to nie przyniesie. Ziarno jednak musi obumrzeć, by wydać plon. Zaufaj. I dawaj też innym w Kościele umierać, byś Ty mógł żyć. Korzystaj z różnych bogatych form rozwoju ducha. Trwaj mocno we wspólnocie. Mniej kosiarki, motoru i telewizji, a więcej Ewangelii! Bywaj!

2017-05-31 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadzieja, która zawieść nie może

Gdy tak patrzę na ten świat pełen zła, fałszu i cierpienia, to zaczynam tracić nadzieję i myślę, że może nie ma sensu miłość i wierność ideałom...
Może nie ma sensu to, że usiłujemy być uczciwi? Może wszystko jedno, czy człowiek staje po stronie diabła, czy po stronie Boga? Może dobro i zło to tylko fantazja, miraż, ułuda?
Nieraz myślę, że nawet w Kościele nie mam oparcia, a nadzieja chrześcijańska to tylko ładne słowa

Wśród dowodów przemawiających za tym, jak ważna jest nadzieja w naszym życiu, przemawia codzienny język. Ale trzeba podkreślić, że ludzie nie tylko posługują się słowem „nadzieja” dla określenia swoich stanów, dążeń i motywów, ale również – jak to wynika z różnych badań (psychologicznych, pedagogicznych, socjologicznych) – przywiązują wielką wagę nie tyle do samej nazwy tego fenomenu, ile do niego samego i jego istoty. A zatem nadzieja to nie tylko słowa. Powszechnie uważa się, że nadzieja jest niezbędna człowiekowi w stanach zarówno kryzysu, jak i powodzenia, niejako „na co dzień i od święta”. Oznacza to, że dzięki niej można mieć poczucie sensu i celu, czuć się w życiu bezpiecznie i rozumnie funkcjonować. Nadzieja w opinii wielu mężczyzn i kobiet wspiera sprawne i skuteczne działanie, pomaga osiągać sukcesy i dobrze radzić sobie z niepowodzeniami czy utratą wartości celu.
CZYTAJ DALEJ

Czy korzystam z mądrości Boga zawartej w darze Jego Słowa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 16-19.

Piątek, 13 grudnia. Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy list pasterski nowego metropolity warszawskiego

2024-12-13 17:25

[ TEMATY ]

List Pasterski

Abp Adrian Galbas

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Słowo do wiernych archidiecezji warszawskiej na III Niedzielę Adwentu – Niedzielę Gaudete – skierował abp Adrian Galbas. Nowy metropolita warszawski wyjaśnia w nim m.in. symbolikę swojego herbu biskupiego oraz wskazuje, co będzie wyznaczać wspólną drogę, którą chce kroczyć z Kościołem Warszawskim.

„Z Dobrą Nowiną więc do Was przychodzę; jej chcę z Wami słuchać, ją głosić, nią się napełniać. Nie mam innego celu, bo wszystko inne musi być drugorzędne! Wszystko inne dostaniemy, zdobędziemy lub osiągniemy gdzie indziej. Dobrą Nowinę możemy dostać tylko w Kościele. I tu ją musimy dostać!” – napisał abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję