Reklama

Polska muzyka, polska dusza

Niedziela Ogólnopolska 22/2017, str. 45

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trafność sentencji Stanisława Jachowicza sprzed półtora wieku: „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie” genialnie odnosi się również do naszej muzycznej kultury. Piejąc z zachwytu nad kolejnymi zagranicznymi albumami, artystycznie wchodząc w rozmaite „cudze buty” mody i muzycznych trendów, zbyt łatwo zapominamy o tym, że w wielu gatunkach i nurtach muzyki jesteśmy narodem, który wyznaczał kierunki, interpretacyjny kanon i kompozytorski szlak. Z wielką przyjemnością sięgam po nowe interpretacje dzieł Fryderyka Chopina, a sam fakt, że gdy wpisuję słowo kluczowe „Chopin” w wyszukiwarce najlepszego klasycznego sklepu płytowego (nie mylić z internetowym), legendarnego już Tower Records opodal tokijskiego fenomenu – skrzyżowania Shibuya, gdzie dział muzyki poważnej zajmuje całe piętro (!), i w wyniku poszukiwania przez system informatyczny otrzymuję ponad 10 tys. rekordów (wyników), musi budzić szacunek. Chopin, jego dzieło i fenomen, często procentujący słowem: geniusz (obok Jana Sebastiana Bacha i Wolfganga Amadeusza Mozarta), to nie tylko nasza wizytówka, ale też wkład w kulturę człowieka. Stąd pół roku temu postanowiłem zrobić kwerendę w zasobach archiwum Polskiego Radia i wydobyć niemal z zapomnienia kilka interpretacyjnych perełek, maleńki fragmencik muzyki Mistrza z Żelazowej Woli, zarejestrowanej na przestrzeni prawie półwiecza przez narodowego nadawcę. Kiedy kompilacja była gotowa, długo zastanawialiśmy się, jak ją zatytułować. Nazwa płyty „Chopin – The Best of” nie wchodziła w grę przez szacunek dla spuścizny i wielkości kompozytora. Ostatecznie padło na „Romantycznie”, bo taka jest ta muzyka ze swym zasłuchaniem w piękno polskiej muzyki wynikającej z ludu, romantyczny jest jej duch, niosący każdą nutą polskość: klimat mazowieckiej niziny, mgły nad Bzurą, rozlewiska Utraty, wierzby na skraju dróg, fujarkę pasterza czy religijną pieśń. To wszystko słychać w muzyce Chopina. Ale do wzorcowej interpretacji potrzeba mistrzów, nic dziwnego, że zwą ich chopinistami. Wystarczy posłuchać Janusza Olejniczaka (Polonez A-dur), Jerzego Godziszewskiego (Mazurek a-moll, preludia nr 4 i 15 z opusu 28), Marka Drewnowskiego (walce Des-dur – słynny „Minutowy” i cis-moll), Lidii Grychtołówny (zjawiskowy, wręcz hipnotyzujący Nokturn cis-moll), Ryszarda Baksta (Nokturn Es-dur), Piotra Palecznego (Polonez As-dur), Władysława Kędry (Etiuda c-moll z opusu 10 – „Rewolucyjna”), aby zdać sobie sprawę, że muzyka Chopina miała i ma u nas szczęście do zjawiskowych interpretacji. Album dopełnia Mazurek a-moll w wykonaniu Natalii Gawriłowej, ot interpretacja z 1970 r., uznawana za wzorcową. Ot, można się w tym Chopinie zasłuchać, można.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-24 09:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję