W marcu 2016 r. w parafii pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie miało miejsce powołanie pierwszych grup modlitewnych Stowarzyszenia Krwi Chrystusa, które mogły powstać dzięki aprobacie proboszcza ks. prał. Sławomira Wojtyska. Grupami modlitewnymi zajmuje się pisząca te słowa. 11 marca br. Czciciele Krwi Chrystusa wybrali się na pielgrzymkę, która prowadziła przez Działoszyn, Wieluń, Czastary aż do Wieruszowa.
W Działoszynie grupa zapoznała się z historią parafii pw. św. Marii Magdaleny. Po modlitwie i błogosławieństwie kapłańskim pielgrzymi udali się do wieluńskiej fary, gdzie miało miejsce spotkanie z ks. prał. Marianem Stochniałkiem, który przed laty pełnił posługę duszpasterską w Kiedrzynie. Wiele osób obecnych na pielgrzymce pamiętało kapłana, gdy był tam wikariuszem. Ks. Stochniałek w ciekawy i barwny sposób przedstawił historię remontu i tworzenia parafii w Wieluniu. Nie zabrakło pamiątkowego zdjęcia przed pomnikiem św. Jana Pawła II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z Wielunia pielgrzymi udali się do miejscowości Czastary do kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, gdzie 10 lat temu powstała grupa Stowarzyszenia Krwi Chrystusa. Następnie modlono się na Mszy św. z racji pierwszej rocznicy powstania grup modlitewnych w Częstochowie i 10. rocznicy w Czastarach. Potem ucałowano relikwie św. Marii De Mattias.
We wczesnych godzinach popołudniowych pielgrzymi dotarli do Wieruszowa, urokliwego miejsca, w którym znajduje się sanktuarium Pana Jezusa Pięciorańskiego. Przeor ojców paulinów o. Piotr Polek wygłosił katechezę nt. tego miejsca i obrazu słynącego z łask. Przy przebitym boku Pan Jezus jedną ręką trzyma kielich, do którego spływa krew, a drugą ręką podtrzymuje hostię zanurzoną w tymże boku. Stanowi to niezwykłe, mistyczne przedstawienie Eucharystii. Atmosfera tego wyjątkowego miejsca spowodowała, że po modlitwie wszyscy pielgrzymi napisali podziękowania i prośby do Pana Jezusa Pięciorańskiego. Po uczcie duchowej grupa została zaproszona na spotkanie do sali gościnnej. Podczas zaś podróży powrotnej pielgrzymi gorliwie modlili się, dziękując Panu Bogu za pięknie przeżyty dzień, który – wbrew niekorzystnym prognozom pogody – okazał się bardzo słoneczny.