Reklama

Powołani do czci

Żyjemy w czasach, które nie sprzyjają myśleniu o pojednaniu. Sprzymierzeńcem takiej postawy jest niewątpliwie niepokój zasiany przez terroryzm. Według niektórych, otwartość na dialog oznacza swego rodzaju kapitulację

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Taką opinią charakteryzowała się włoska dziennikarka Oriana Fallaci. Zasłynęła ona z książki pt. „Wściekłość i duma”, w której oskarżała Zachód o tolerowanie islamu. Swój esej napisała krótko po ataku terrorystów na wieże World Trade Center w Nowym Jorku, który miał miejsce 11 września 2001 r. Można powiedzieć, że tym tekstem przerwała swoje kilkuletnie milczenie. „Są jednak chwile w życiu, gdy milczenie staje się grzechem, a mówienie jest nakazem. Obywatelskim obowiązkiem, moralnym wyzwaniem, imperatywem kategorycznym, przed którym nie ma ucieczki” – czytamy na ostatniej stronie „Wściekłości i dumy”.

Wpatrzeni w to samo niebo

Czy chrześcijaninowi godzi się myśleć o islamie tak, jak chciała tego włoska dziennikarka? Paradoksalnie swój manifest nazwała ona kazaniem, nawiązując do kościelnej retoryki. Czy jednak jej punkt widzenia może być akceptowany przez wyznawców Chrystusa? Nie bez przyczyny Jan Paweł II przekroczył bramę meczetu, a później w geście tym naśladowali go jego następcy. Nie bez powodu też organizuje się w Kościele Dzień Islamu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mimo że dzień ten obchodzony jest w bliskości Tygodnia Ekumenicznego, to w odniesieniu do religii wyznawców Allaha trudno jest mówić o ekumenizmie. Pojęcie to odnosi się bardziej do tendencji mającej na celu zjednoczenie chrześcijan różnych wyznań, nie zaś przedstawicieli różnych religii. Dialog między chrześcijaństwem a islamem wpisuje się w tzw. dialog międzyreligijny i tak należy go potraktować.

Bardzo symptomatyczne jest to, że Dzień Islamu wprowadzono do Kościoła w Polsce w 2001 r., a więc w tym samym, w którym miał miejsce atak na Nowy Jork. Jednocześnie trzeba zauważyć, że podczas gdy Oriana Fallaci pisała „Wściekłość i dumę”, w polskim Kościele ustanowiono dzień modlitw za islam.

Ramię w ramię

„Czyż w świecie, który pragnie jedności i pokoju, a jednak przeżywa tysiące napięć i konfliktów, wierzący nie powinni popierać przyjaźni i zjednoczenia między ludźmi i ludami, które na ziemi tworzą jedną wspólnotę?” – pytanie takie możemy znaleźć w książce Jana Pawła II pt. „Przekroczyć próg nadziei”. Święty Papież nie tylko pochwalał szukanie wspólnych płaszczyzn, ale też wskazywał na te elementy, za które powinniśmy podziwiać wyznawców Allaha: „Z całym szacunkiem trzeba się odnieść do religijności muzułmanów, nie można nie podziwiać np. ich wierności modlitwie. Obraz wyznawcy Allaha, który bez względu na czas i miejsce pada na kolana i pogrąża się w modlitwie, pozostaje wzorem dla wyznawców prawdziwego Boga, zwłaszcza dla tych chrześcijan, którzy mało się modlą lub nie modlą się wcale, opuszczając swe wspaniałe katedry”. Trudno się zatem dziwić, że właśnie Jan Paweł II, admirator modlitwy, zorganizował w Asyżu spotkanie, podczas którego modlitwy do Boga zanosili przedstawiciele różnych religii. Modlitwa jest więc jakby wspólnym mianownikiem całej ludzkości, a przedstawiciele różnych religii są szczególnie powołani, by cały świat przekonywać do konieczności oddawania chwały Bogu.

Reklama

Strażnicy świętości

Gdzie dzisiaj szukać wspólnych przestrzeni dla chrześcijaństwa i islamu? Okazuje się, że nie tylko modlitwa o pokój czy za siebie nawzajem może być okazją do spotkania. Nawet na arenie międzynarodowej widać, że w najróżniejszych gremiach mogą się ze sobą spotkać państwa muzułmańskie i chrześcijańskie. Miały już miejsce sytuacje, kiedy trzeba było razem bronić konserwatywnego modelu rodziny, a także miejsca religii w życiu publicznym. Islam i chrześcijaństwo powinny stanąć w jednym szeregu w obronie sacrum w świecie, a także razem sprzeciwiać się wszelkim formom pogardzania tym, co święte.

Niestety, dialog z islamem nie jest łatwy, a jedną z największych trudności jest jego heterogeniczny charakter. Istnieje bardzo wiele odłamów islamu, których przedstawiciele mają trudności z dogadaniem się między sobą. To jednak nie może zwalniać nikogo z odpowiedzialności za wzajemny dialog i zasiewać wątpliwości w skuteczność jego prowadzenia.

O tym ostatnim przekonują przykłady państw, w których możliwe było ucywilizowanie islamu. Nie wszędzie i nie od razu zachodni model państwa przyjmował się w krajach islamskich, ale procesy te niewątpliwie są możliwe do przeprowadzenia. Potrzeba tylko cierpliwości i modlitwy. Temu ostatniemu celowi służy m.in. Dzień Islamu.

2017-01-18 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję