Sporo ostatnio dzieje się w Łodzi i wokół Łodzi, a oddanie nowoczesnego multimodalnego dworca i prawdopodobna organizacja EXPO 2022 w tym mieście to tylko niektóre z nowości. Jeśli EXPO odbędzie się w Łodzi, stanie się to 199 lat po tym, jak Łódź zaczęła się stawać miastem przemysłowym. Właśnie wtedy na południe od dawnego miasta lokacyjnego założono Nowe Miasto, skupione wokół obecnego placu Wolności rozpoczynającego słynną ulicę Piotrkowską. Zachęcano przemysłowców (głównie ze Śląska) do osiedlania się w Łodzi i podejmowania tu działalności, istniała nawet pomoc kredytowa, którą ułatwiło utworzenie Banku Polskiego. Wielkim impulsem rozwojowym było zniesienie w 1851 r. ceł na handel z Rosją. Otworzenie się nowego gigantycznego rynku wywołało prawdziwy boom.
Miasto i jej przemysłowców w karykaturalny sposób pokazali Władysław Reymont, a potem Andrzej Wajda w „Ziemi obiecanej”. Tak sugestywnie, że do dziś wielu kojarzy Łódź z Bucholtzem, który miał być Karolem Scheiblerem, wielkim łódzkim przemysłowcem, przedstawionym w bardzo krzywym zwierciadle. Bogacze budują fortuny na oszustwie i bezwzględnym wyzysku, są chytrzy, niedouczeni i ksenofobiczni. Książka „Fabrykanci. Burzliwe dzieje łódzkich bogaczy” Marcina Jakuba Szymańskiego i Błażeja Torańskiego stara się odkłamać wykoślawiony obraz łódzkich przemysłowców, pokazać w ciekawej reportersko-gawędziarskiej formie prawdziwych Scheiblerów (także Geyerów, Poznańskich, Anstadtów itd.), a nie Bucholtzów (Grünspanów, Kesslerów, Grosmanów itp.).
MEN chce, by w uzasadnionych przypadkach w przedszkolu do prowadzenia wszystkich zajęć z dziećmi mogła być, za zgodą kuratora oświaty, zatrudniona osoba niebędąca nauczycielem, Projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, wprowadzający tę zmianę trafił w poniedziałek do konsultacji publicznych.
Obecnie w publicznym przedszkolu można zatrudnić osobę niebędącą nauczycielem wyłącznie do prowadzenia zajęć rozwijających zainteresowania dzieci, a nie do zajęć wychowania przedszkolnego, w trakcie których jest realizowana podstawa programowa.
Prezydent Andrzej Duda, pytany o sprawę udaremnionego zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Rzeszowie podkreślił, że "do żadnego zamachu nie doszło", a polskie służby cały czas zapewniają bezpieczeństwo także wszystkim politykom goszczącym w Polsce.
Przebywający obecnie w Podgoricy prezydent Duda był pytany w poniedziałek o słowa szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyla Maluka, który ogłosił, że na lotnisku w Rzeszowie udaremniono niedawno zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Według Maluka zamachu miał dokonać emerytowany polski wojskowy, zwerbowany dziesiątki lat temu.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że Izrael i Iran "w pełni uzgodniły" 12-godzinne zawieszenie broni, które ma doprowadzić do zakończenia wojny między dwoma krajami. Koniec wojny ma zostać ogłoszony, jeśli rozejm się utrzyma.
"GRATULACJE DLA WSZYSTKICH! Izrael i Iran w pełni uzgodniły, że nastąpi całkowite i kompletne ZAWIESZENIE BRONI (za około 6 godzin, kiedy Izrael i Iran zakończą trwające, ostatnie misje!), na 12 godzin, po czym wojna zostanie uznana za ZAKOŃCZONĄ!" - napisał Trump na portalu Truth Social.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.