Mówimy przecież o poczęciu Maryi, a więc o czasie, w którym nie piastowała Ona jeszcze godności Matki Boga. Zatem o wyjątkowości Niepokalanej nie decydowało Jej „fiat”, ale przyszłe zasługi Chrystusa. Działanie łaski musiało więc być uprzedzające. Mimo iż dogmat o Niepokalanym Poczęciu został ustanowiony stosunkowo późno, bo w roku 1854, w Kościele od początku istniało przekonanie o wyjątkowości Matki Najświętszej. Skoro np. konsekwencją grzechu pierworodnego jest śmierć, wierzono we Wniebowzięcie, gdyż osoba wolna od grzechu pierworodnego musiała być także wolna od jego konsekwencji, jaką jest śmierć.
Wykuwanie wiary
Reklama
Ojcowie Kościoła nazywali Maryję Czystą lub Niewinną. Była to intuicja odzwierciedlająca powszechne przekonanie starożytnego Kościoła o wyjątkowości Maryi. Nie zawsze jednak ta wyjątkowość była tak samo rozumiana. Św. Tomasz z Akwinu i św. Bernard zakwestionowali np. twierdzenie o Niepokalanym Poczęciu, gdyż przeczy ono – ich zdaniem – dogmatom o powszechnym dziedziczeniu grzechu pierworodnego oraz o konieczności odkupienia przez Jezusa wszystkich ludzi, a więc również Maryi. W celu rozwikłania tego dylematu z pomocą przyszedł Jan Duns Szkot, dla którego uchronienie Bożej Rodzicielki od grzechu pierworodnego dokonało się już mocą odkupieńczego zwycięstwa Chrystusa. Z perspektywy Pana Boga nie można przecież mówić o czasie jako o okoliczności, która w jakikolwiek sposób ograniczałaby Bożą wszechmoc. Dla Boga czas nie istnieje, więc Maryja mogła być uwolniona od skażenia grzechem pierworodnym na skutek przyszłej śmierci Pana Jezusa na krzyżu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obleczona w słońce
Kościół wschodni nigdy nie ogłaszał uroczyście swego przekonania o Niepokalanym Poczęciu Matki Najświętszej. Nie było takiej potrzeby, gdyż Maryja od początku na Wschodzie jest czczona jako Niepokalana. Z tytułem tym wiąże się tam ikona przedstawiająca św. Annę i św. Joachima spotykających się w Jerozolimie. Jak głosi tradycja, w tamtych okolicznościach miało mieć miejsce poczęcie Matki Najświętszej. W Kościele zachodnim natomiast możemy się doszukać większej liczby wizerunków. Najczęściej jednak Niepokalaną przedstawia się jako Niewiastę z Apokalipsy „obleczoną w słońce”.
Kult Niepokalanej upowszechnił się w całym Kościele. Wystarczy w tym miejscu przypomnieć osobę św. Maksymiliana Marii Kolbego czy sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Obaj byli prawdziwymi głosicielami prawdy o Niepokalanym Poczęciu Maryi. W całej Polsce i w świecie wybudowano też niezliczone świątynie poświęcone Niepokalanemu Poczęciu. Warto w tym miejscu przypomnieć też wyjątkowe zdarzenie. „Ja jestem Niepokalane Poczęcie” – tymi słowami Matka Boża przedstawiła się św. Bernadetcie na jej ponawiane czterokrotnie pytanie „o imię Pani”. Miało to miejsce 25 marca 1858 r. w nikomu jeszcze wtedy nieznanej niewielkiej miejscowości na południu Francji – Lourdes, w dniu szczególnym – w święto Zwiastowania.
Jakie znaczenie ma święto Niepokalanego Poczęcia obecnie? Przypomina ono wyjątkową rolę, jaką w historii Zbawienia odegrała Maryja. Była ona święta od samego początku. Nie tylko od urodzenia, ale jeszcze wcześniej – od swojego poczęcia. Okoliczność ta czyni z Maryi wyjątkową orędowniczkę. Prawda o Niepokalanym Poczęciu pozwala też bardziej rozumieć słowa anioła, który pozdrawiając przyszłą matkę Boga, podkreślił, że jest Ona przepełniona łaską.