Internet działa szybko i (czasem) zapewnia anonimowość, więc może skłaniać do zachowań, na które mało kto by się zdecydował poza światem wirtualnym. Tymczasem w sieci obowiązują te same zasady kultury osobistej, co poza nią.
Od lat mówi się, że na polskich forach internetowych jest dużo więcej jadu, złośliwości i wulgaryzmów niż na forach w innych językach. Nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje, ale warto o tym pamiętać, wdając się w dyskusję. A przede wszystkim – nie ulegać temu paskudnemu trendowi. Kiedy komentujesz jakąś wiadomość albo spierasz się z kimś w Internecie, używaj takich samych słów i argumentów, po które nie wstydziłbyś się sięgać w rozmowie z ciocią albo sąsiadem. Bądź życzliwa w stosunku do ludzi, nie przypisuj im pochopnie złych zamiarów, nie hejtuj. Wielkie litery są odpowiednikiem krzyku, więc zanim wciśniesz Caps Lock, zastanów się, czy na pewno sytuacja wymaga tego, żebyś na kogoś wrzeszczała. Wielu internautów najwyraźniej rozzuchwala poczucie, że są anonimowi. Ale to jest złudne – każdego użytkownika i każdą wiadomość można bowiem namierzyć, zwłaszcza kiedy w grę wchodzą groźby albo przestępstwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W dyskusjach internetowych zwyczajowo zwracamy się do innych dyskutantów na „ty” i stosujemy nicki, czyli pseudonimy. W mailach natomiast zwracamy się do odbiorców tak samo jak w realu, czyli jeśli nie jesteśmy z nimi po imieniu, to piszemy „Pan”, „Pani”. Wiadomość podpisujemy najlepiej imieniem i nazwiskiem, a w tytule podajemy temat. Nie ma żadnego powodu, żeby w mailach, na Facebooku czy na Twitterze nie używać polskich liter i znaków interpunkcyjnych. Niechlujstwo, ignorowanie ortografii i interpunkcji są dowodem braku szacunku dla odbiorców i bardzo źle świadczą o autorze.
Mail łatwo jest wysłać i nie można go wycofać. Zanim więc to zrobisz, zastanów się, czy wiadomość ma odpowiednią formę i czy jest kompletna. Unikaj zasypywania odbiorcy wieloma mailami na ten sam temat. Jeśli sprawa jest trudna albo bulwersująca, warto najpierw spisać myśli w pliku tekstowym i dać sobie chwilę na przemyślenie treści i formy. Wiele osób używa telefonów do czytania poczty i przeglądania Internetu, więc jeśli to możliwe, nie wysyłaj wiadomości o takich porach, kiedy brzęczący telefon mógłby obudzić odbiorcę.