Te dwa tytułowe słowa są dla mnie niebywale treściwe. Na początek skupię się na tym drugim. Co oznacza bycie wojownikiem? Są cztery przestrzenie, które według mnie wyczerpują to pytanie.
A zatem po pierwsze – być wojownikiem to uczyć się od Mistrza i Go naśladować. Jedno trudniejsze od drugiego. Zwłaszcza jeśli chodzi o wytrwałość w spotkaniach z Nim. O te spotkania trzeba walczyć. Jezus Chrystus to pierwszy Wojownik. To powinien być twój przywódca. Mistrz, który ma słowa Życia. Po drugie – być wojownikiem to odpowiedzialnie i z zaangażowaniem troszczyć się o żonę i dzieci. To oni po Bogu są najważniejsi. A jeśli ich nie masz? Kto był największym ojcem dla Polaków w ostatnich stuleciach? Większość z nas powie: Jan Paweł II. Nie trzeba więc mieć żony i biologicznych dzieci, by być wielkim mężem i wielkim ojcem. Po trzecie – być wojownikiem to trwać przy innych wojownikach. Mężczyzna, by wzrastać, potrzebuje innych mężczyzn. Nic brzydszej płci tak ze sobą nie wiąże jak wspólne wartości. A po czwarte – być wojownikiem to mieć wolność od materialnych, przemijających rzeczy. I używać ich zgodnie z przeznaczeniem.
Na swojej drodze spotkałem już kilkudziesięciu mężczyzn, którzy chcą tak żyć. Prócz tego, że wyznawali wyżej wymienione wartości, jedno na ogół mieli wspólne: zaniedbaną relację z ojcem. Oczywiście jest tak, że jeśli twój ziemski ojciec zawiódł, to masz Ojca niebieskiego. Bóg potrafi wypełnić pustkę, spowodowaną brakiem relacji z tatą. Ale nie możemy na tym poprzestawać. Bóg chce wchodzić z tobą w zażyłą relację, ale chce także twojego pojednania z ziemskim ojcem. Może w tym kontekście zabrzmi to paradoksalnie, ale nie ma cudów. To pojednanie będzie bezcennym kapitałem w wychowywaniu małego wojownika, którego dostaniesz pod opiekę. Bo ojciec wojownika to nie tylko ten, którego o tak wiele obwiniasz, ale to także ty – mężczyzna, który ma wyciągać wnioski i nie powielać starych błędów.
* * *
Jarosław Kumor Mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny miesięcznika dla rodzin „Na Skale”, jeden z liderów męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników
Jak potężnie brzmiąca trąba rozlega się dziś słowo Boże, aby nas zbudzić ze snu, aby wyrwać nas z letargu, wezwać do czujności, modlitwy i gorliwości. „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach”, „moce niebios zostaną wstrząśnięte”, „ludzie mdleć będą ze strachu” – głosi dziś Ewangelia – ale „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.
Adwent, który rozpoczynamy, to czas oczekiwania, czujności i modlitwy, trwania w gotowości. Pan jest blisko, Pan przychodzi, jest już u bram. Dlatego trzeba wrócić do gorliwego życia wiarą, do autentycznej miłości, na nowo podjąć drogę nawrócenia. Czy gdy przyjdzie, zastanie nas przygotowanych? W Księdze Apokalipsy mówi do nas: „Obyś był zimny albo gorący! A skoro jesteś letni, […] chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3,15-16).
W niedzielę, 8 grudnia, ulicami Lublina przejdzie radosny Orszak Świętego Mikołaja.
Pomysł orszaku, w którym głównym bohaterem nie jest baśniowa postać, ale biskup z pierwszych wieków chrześcijaństwa, zrodził się w parafii św. Mikołaja w Lublinie przed kilkunastu laty. Proboszcz ks. Piotr Kawałko nosił w sercu pragnienie odkomercjalizowania świętego biskupa i ukazania go współczesnemu człowiekowi jako wzoru mężnej wiary oraz dobroci i troski o bliźnich. Owocem podzielenia się tą ideą w środowisku lokalnym, m.in. z Fundacją Szczęśliwe Dzieciństwo, jest wypracowana formuła barwnego korowodu, zimowego festynu dla rodzin i konkursu dla dzieci. Ponadto w ramach orszaku upominki otrzymuje corocznie nawet 2 tys. dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych, szpitali i niezamożnych rodzin. - Biskup Mikołaj został świętym przez zwykłe gesty codzienności. Był człowiekiem, który zawsze widział tych, którzy potrzebowali pomocy. Dzielił się z bliźnimi tym, co posiadał. Wciąż uczy nas wrażliwości i otwarcia się na ludzi potrzebujących pomocy, wsparcia i zrozumienia, ale też uśmiechu i optymizmu - mówi ks. Piotr Kawałko.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.