Reklama

Niedziela w Warszawie

Jedyna taka parafia

Obchodząca jubileusz 10-lecia parafia Posłania Uczniów Pańskich na Kępie Zawadowskiej jest pierwszą pod tym wezwaniem w Polsce. Jest też ostatnią erygowaną przez prymasa Polski Józefa Glempa

Niedziela warszawska 38/2016, str. 5

[ TEMATY ]

parafia

Archiwum parafii

Rok 2016. Procesja Bożego Ciała w parafii Posłania Uczniów Pańskich. W tle – budowany kościół i pomysłodawca Tato.Net, ojciec trojga dzieci i dziadek dla wnuka

Rok 2016. Procesja Bożego Ciała w parafii Posłania
Uczniów Pańskich. W tle – budowany kościół
i pomysłodawca Tato.Net, ojciec
trojga dzieci i dziadek dla wnuka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Imię naszej parafii intryguje odwiedzających nas gości. A warto nas odwiedzić. Przyjezdni zobaczą tutaj życzliwą wspólnotę, w której niemal wszyscy się znają. Ta wzajemna sympatia sprawia, że jak robimy parafialny piknik, to konkursowych fantów nigdy nie brakuje – mówi Anna Drewniak, która reprezentuje mieszkańców w Radzie Dzielnicy Wilanów.

Kiedy w latach 90. XX wieku pani Anna pierwszy raz stanęła w wyborcze szranki, to część mieszkańców prosiła, aby… „postarała się o kaplicę”. – To nie jest kompetencja radnej, ale sama tego chciałam – przyznaje. – Niedługo potem okazało się, że w kurii są plany, aby była u nas parafia, a nie tylko kaplica.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eucharystie polowe

Parafię powołał kard. Józef Glemp w czerwcu 2006 r. Odchodzący na emeryturę Metropolita zadanie zorganizowania nowej wspólnoty zlecił ks. Pawłowi Bijakowi, który właśnie wrócił ze studiów w Rzymie. – Trzeba było robić kilka rzeczy na raz. Integrować miejscową społeczność. Jednocześnie zaadaptować były pawilon do funkcji liturgicznych – wspomina kapłan.

Proboszcz najwięcej czasu poświęcał na spotkania z mieszkańcami. Przez rok osobiście roznosił wiernym zaproszenia na kolejne uroczystości. – To niezapomniany czas posługi, bowiem wtedy ludzie zaczęli widzieć w nowej parafii i w nowej kaplicy swoje miejsce. A to zaważyło na szybszym jej rozwoju – mówi.

Reklama

Pierwsze Msze św. ks. Paweł Bijak sprawował pod niebem. Dla wielu mieszkańców nie było w tym nic nowego. W polowych Eucharystiach brali udział już w latach 90. XX wieku. Z tym, że wtedy odprawiał je ks. prał. Bogusław Bijak, wieloletni proboszcz parafii św. Anny w Wilanowie, a prywatnie stryj ks. Pawła Bijaka.

Woda się cofnęła

Msze św. polowe odbywały się przy kapliczce Matki Bożej Częstochowskiej. Przy innej figurze Matki Bożej, którą zaopiekowała się rodzina Szwelickich, przez lata miejscowi zbierali się, by odmawiać Różaniec i uczestniczyć w innych nabożeństwach. – W lipcu 1996 r. zagroziła nam powódź. Modliliśmy się do Matki Bożej, by wyprosiła nam ocalenie – mówi Eugenia Szwelicka. – Woda się cofnęła, a ludzie zaczęli mówić, że tutaj potrzebny jest kościół.

Dzisiaj omodlona figura Matki Bożej Zawadowskiej stoi w kaplicy. W odrębnej części świątyni jest też niewielka figura Matki Bożej z Aparecidy, patronki Brazylii. To dar od kard. Glempa. – Nasza parafia ma wezwanie Posłania Uczniów Pańskich. Ważnym dla nas zadaniem są więc misje, co podkreślił prymas Glemp, przekazując nam figurę Matki Bożej z Aparecidy – mówi Proboszcz.

Brazylijczycy przyjeżdżają do parafii głównie w październiku na uroczystości ku czci swojej Patronki. Można ich też spotkać, podobnie jak innych gości, na Przystani Rowerowej. Obok jest ścieżka medytacyjna św. Jana Pawła II.

O miejscu wytchnienia dla rowerzystów zbudowanym przez parafian napisała nawet prasa lubelska. Z kolei media stołeczne informowały o Drodze Krzyżowej, w której parafianie z Kępy wnoszą krzyż na szczyt zrekultywowanej góry usypanej z popiołów Elektrowni Siekierki. – Może w przyszłości będzie to nasza kalwaria – mówi Proboszcz.

Aż tyle wspólnot

Reklama

Dekadę temu na terenie parafii mieszkało 900 osób. Dzisiaj jest ich 1500. – To niesamowite, że w tak małej społeczności udało się zbudować aż tyle wspólnot. Jest Oaza, schola dziecięca, koła różańcowe, harcerki, misja św. Teresy, a ostatnio powstał nawet chór dorosłych – mówi inż. Dominik Grudowski. W tym samym czasie pracę w parafii zaczęły Siostry Wynagrodzicielki Najświętszego Oblicza, które zajmują się m.in. pracą z dziećmi.

Inżynier Grudowski również jest zaangażowany w życie parafii, razem z żoną są parą pilotującą Krąg Domowego Kościoła. – Jesteśmy wezwani do wszystkich ludzi, zgodnie z wezwaniem naszej parafii – podkreśla.

Parafia buduje też kościół. Swoim kształtem będzie on nawiązywał do tradycji franciszkańskiej. W ubiegłym roku osiągnięto tzw. stan surowy otwarty. A ostatnio wstawiano okna i drzwi. W tych prowizorycznych warunkach Mszę św. jubileuszową 17 września odprawi bp Michał Janocha. – Naszym marzeniem jest, aby na kolejny okrągły jubileusz świątynia była już gotowa – mówią parafianie.

2016-09-14 14:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Postawili na Brata Alberta

Niedziela kielecka 23/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

św. Brat Albert

T.D.

Kościół św. Brata Alberta w Sędziszowie

Kościół św. Brata Alberta w Sędziszowie

Mieli w parafii księdza, zwanego sędziszowskim bratem Albertem, Mariana Łuczyka – sędziszowskiego dziekana, proboszcza, szefa struktur powojennej Caritas kieleckiej, autentycznego kreatora dzieł miłosierdzia. Gdy w latach 80. powstawała nowa parafia na osiedlu w Sędziszowie, św. Brat Albert jako patron stał się wyborem oczywistym

To była wspólna wola duszpasterzy i ludzi – mówi ks. Marian Haczyk, proboszcz i budowniczy parafii. Tak oto powstał pierwszy kościół w diecezji pod patronatem św. Brata Alberta.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Być świadkiem Jezusa

2025-04-22 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

- Na śmierć papieża Franciszka możemy patrzeć wyłącznie z perspektywy zmartwychwstania. Papież odszedł do Domu Ojca, wyprzedził nas, a my wierzymy, że kiedyś do niego dołączymy – mówił bp Piotr Kleszcz podczas Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny w parafii Matki Boskiej Anielskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję