Kowal: „dobro wspólne” słowem kluczowym w wystąpieniu Franciszka do polityków
Papież Franciszek położył nacisk na kwestię dobra wspólnego, jedną z najbardziej zapomnianych kategorii w Europie nastawionej na indywidualny sukces. Ten przekaz jest kluczowy – powiedział KAI Paweł Kowal, komentując dzisiejsze przemówienie Ojca Świętego w Parlamencie Europejskim. Były europoseł, polityk Polska Razem zauważył przy tym podobieństwa z wystąpieniami Jana Pawła II w PE przed ćwierćwieczem oraz w polskim Sejmie w 1999 r.
Papież Franciszek kładzie nacisk na kwestię dobra wspólnego, jedną z najbardziej zapomnianych kategorii w nastawionej na indywidualny sukces każdego z osobna Europie. Ten przekaz jest dla mnie kluczowy. Franciszek nawiązuje wprost do pobytu Jana Pawła II w Parlamencie Europejskim przed ćwierćwieczem, a jeśli chodzi o treść, to widać związek z wystąpieniem Jana Pawła II w polskim parlamencie.
Słowem kluczem jest „dobro wspólne” jako wyzwanie dla polityki i polityków. Ale nie tylko - u Franciszka jest ono także wyzwaniem dla każdego Europejczyka. Zresztą całe wystąpienie skoncentrowane było na zasadzie zszywania współczesnej Europy, szczególnie instytucji UE z chrześcijańską wizją człowieka: temu służyło przywoływanie ojców założycieli Unii, ale też podkreślanie praw człowieka, w tym nacisk na kwestię godności i na sprawę pracy. To również brzmi jak synteza myśli Jana Pawła II (godność) i Franciszka z jego południowoamerykańskim doświadczeniem w problematyce praw socjalnych.
Wystąpienie nie było łatwe dla wielu polityków na sali w Strasburgu, bo Franciszek podkreślał punkty wspólne, prawie unikając polemiki, i pokazywał ich związek z chrześcijańską tradycją.
Charakterystyczna jest wizja papieża, które kraje są predestynowane do bycia w Unii i fakt, że z krajów zmierzających do akcesji wymienia państwa bałkańskie, a z państw sąsiedzkich Europy spoza Unii mówi o tych, które leżą w basenie Morza Śródziemnego. Unika zatem drażliwego tematu Ukrainy. Można się zastanawiać, jakie są tego powody. Bez wątpienia jednak nie jest to przypadkowe posunięcie.
Papież trafił w sedno problemów Europy i rozbudził nadzieję na powrót do jej ideałów.
Długo trwającą owacją na stojąco zakończyło się przemówienie papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim. W ubiegłym tygodniu przybył on do Strasburga. Wizyta była krótka. Papież wystąpił w Parlamencie Europejskim i Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Wystąpienie w naszej Izbie zakończył apelem skierowanym do eurodeputowanych, aby „wspólnie budować Europę, która nie obraca się wokół gospodarki, ale wokół świętości osoby ludzkiej, wartości niezbywalnych”. Papież poruszył wiele istotnych tematów. Przypomniał wartości i idee ojców założycieli Unii Europejskiej. Mówił o godności osoby ludzkiej, która nie może być traktowana jak przedmiot. Ujął się za słabymi, chorymi i starymi. Zachęcał do wsłuchiwania się w głos serca zdolnego do „odróżniania dobra od zła”. Opowiadając się za otwartym humanizmem, sprzeciwił się „kulturze odrzucenia”. Przemówienie Papieża było wielokrotnie przerywane rzęsistymi oklaskami, mimo że znalazły się w nim elementy krytyczne wobec obecnego systemu instytucjonalnego Unii. Papież mówił: „W ostatnich latach oprócz procesu rozszerzenia Unii Europejskiej rośnie nieufność obywateli do instytucji uznanych za odległe, trudniące się ustanawianiem przepisów postrzeganych jako dalekie od wrażliwości poszczególnych narodów, jeśli nie wręcz za szkodliwe”. Starzejącą się Europę przyrównał do babci, „bezpłodnej i nietętniącej życiem”. Zwrócił uwagę na dominację mechanizmów biurokratycznych. Odnosząc się do oficjalnego hasła UE: „Jedność w różnorodności”, Franciszek przekonywał, że „Europa powinna być rodziną narodów”.
W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.
„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
- Na śmierć papieża Franciszka możemy patrzeć wyłącznie z perspektywy
zmartwychwstania. Papież odszedł do Domu Ojca, wyprzedził nas, a my wierzymy,
że kiedyś do niego dołączymy – mówił bp Piotr Kleszcz podczas Mszy św. w
Poniedziałek Wielkanocny w parafii Matki Boskiej Anielskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.