Reklama

Wiara

Dziwię się Bogu

Gdyby ktoś mniemał, że coś „wie”, to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy (1 Kor 8, 2).
Ula: – Dlaczego właśnie ja? Przecież jest tylu bardziej uzdolnionych ode mnie...

Niedziela Ogólnopolska 23/2016, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzięki temu, że nie jesteś najbardziej uzdolniona, jest szansa na to, że nie będziesz skupiać uwagi na sobie. Powiem ci, że coś podobnego odnosi się do samego Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Kto by przypuszczał, patrząc na Niego, że ma On możliwość wskrzeszania umarłych?

Kiedy widzimy Jezusa, który uzdrawia, lub zmarłych, którzy po Jego modlitwie wracają do życia, od razu wiemy, że Ktoś wielki musi być za Nim. Wielu mówiło, że jest prorokiem, to znaczy kimś posłanym, który ma coś, co nie jest Jego (por. J 7, 40; Łk 7, 17).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A może jeszcze inaczej?

Wróćmy jednak do Twojego pytania. Nie zapominaj, że Jezus przede wszystkim szuka dla Ojca tych, którzy będą Go czcili w Duchu i prawdzie (por. J 4, 24). Widocznie właśnie Ty nosisz w sercu szczególną miłość do Niego. Ja to widzę. Przekonuję się o tym choćby wtedy, gdy płaczesz na samą myśl, że nie jesteś, jak święci, otwarta na wszystko, co się dzieje w życiu. Ale zapewniam Cię, że wielu świętych też się z tym zmagało.

Ja też się czasem zastanawiam, jak to się stało, że jestem tu, gdzie jestem. Ale czy nie powinniśmy jeszcze bardziej się dziwić, że Bóg ustanowił nas swoimi dziećmi? Trójca Przenajświętsza angażuje się w moje i Twoje życie; każda spowiedź staje się przyczyną do naszego uzdrowienia, daru przebaczenia i pokoju...

Reklama

Niestety, często brakuje nam wiary i odrzucamy to. Jestem przekonany, że gdyby nie wiara w swoje posłannictwo, już dawno zostawiłabyś tę pracę. A jednak okazuje się, że Pan dał Ci wielkie serce, które może obejmować wielu ludzi, mimo wielu zranień dokonanych przez nich celowo lub mimowolnie.

Kiedy Pan to wymyślił?

Ciekawie ten problem ujmuje św. Paweł – wielki nauczyciel ludów. Jest przekonany o tym, że Bóg wybrał go jeszcze przed narodzeniem (por. Ga 1, 15). Używa przy tym określenia, że Bogu „spodobało się” to uczynić (por. tamże). Tylko nie zapominajmy, że Bóg jest miłością, jego istnienie jest związane z ciągłym dawaniem, służbą. Wybiera nas, zanim na cokolwiek zasłużymy. Szkoda, że niektórzy młodzi odrzucają myśli o byciu księdzem lub o życiu konsekrowanym, bo nie uważają się za godnych tego. Niestety, wielu z nich ma za sobą ciężkie grzechy.

Oczywiście, zgadzam się z nimi, że to byłoby dla nich poważnym utrudnieniem. Jednak czy Pan nie powołał św. Piotra? Nawet kiedy na drodze formacji, uczestnicząc w szkole Jezusa, grzeszył, a w swoim czasie także zaparł się Go, Nauczyciel z niego nie zrezygnował. Właśnie św. Piotr radzi nam, abyśmy często wracali do tego niezwykłego wyboru, jakiego dokonał Ojciec, gdy powoływał nas do życia (por. 2 P 1,10).

To rzeczywiście potrafię

Reklama

Coraz bardziej się przekonuję do wartości bycia i dzielenia się tym, co jest we mnie. Kiedyś wiele zachowywałem dla siebie. Nie dowierzałem, że to, co jest we mnie, może kogoś ubogacić. Teraz przekonuję się, że warto wyrażać ciałem, a szczególnie słowem, na przykład wewnętrzną radość. Ludzie wokół potrzebują tego. Pewnie, że są to małe ziarenka, małe promyki światła. Ale gdyby wszyscy świecili choć troszkę, niepotrzebne byłyby słońce, księżyc i gwiazdy (por. Ap 22, 5). A może ci bardziej utalentowani, o których mówisz, nie mieliby tyle śmiałości co Ty i wiary w to, że warto rozdawać to, co masz, choćby to wydawało się śmiesznie mało. Kiedy Jezus nakarmił tłumy, z pomocą swoich „słabych” uczniów, oni zebrali wiele koszów ułomków, którymi żywili się potem (por. Mt 14, 20). Gdyby cały świat dzielił się tym „mało”, które ma, to nikt nie byłby głodny doświadczenia miłości. Ale, niestety, wierzymy pokusie, że mamy za mało.

A ci, którzy jednak idą i służą, są według Bożego upodobania, tak jak Ty. A ci ludzie, którzy dzięki Twojej słabości rozpoznają w Tobie proroka, który ma w sobie coś nie od siebie, otrzymują szansę, by wreszcie pomyśleć o Bogu i zacząć Mu dziękować. Ja wiem, że niektórych gorszy Twoja słabość i „małość”. Oni jeszcze nie rozumieją tego, jak Ojciec patrzy na nas. Ja widzę w Twojej wrażliwości Jego wrażliwość. A jeśli uważasz, że wiesz za mało, to się ucz. Tylko niech Cię wiedza nie wprowadzi w pychę (1 Kor 8, 1).

Pewna przełożona powiedziała mi, iż obawia się, że będzie jędzą tak jak inne po złożeniu urzędu. Pocieszyłem ją, że będzie tak, jeśli poczuje się kimś wielkim, kimś, kto już nie musi padać na kolana przed Bogiem, Jemu ufać i z drżeniem szukać Jego woli. Wtedy podwładni się uświęcają, a przełożeni cofają. Dlatego tym bardziej się cieszę, że uważasz się za niegodną.

2016-06-01 08:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Jeż: śluby to wydarzenia często wyreżyserowane

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

małżeństwo

Tomasz Lewandowski

„Ślub w kościele to często wydarzenie dobrze wyreżyserowane, ale młodzi nie dostrzegają wymiaru sakramentalnego” - powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas spotkania duszpasterzy rodzin z Polski południowej. Będą oni do środy obradować w Starym Sączu.

Podczas Mszy św. w starosądeckiej Opoce, biskup podkreślił, że dziś małżeństwo zostało poddane różnym negatywnym działaniom i wielu młodych ludzi ma wypaczony obraz małżeństwa. „Coraz więcej młodych ludzi patrzy na małżeństwo przez pryzmat zobowiązań, ograniczeń albo zamknięcia sobie drogi do swobodnego podejmowania decyzji. Mamy i będziemy mieli dużo pracy, bo choruje współczesny świat, a w nim choruje instytucja małżeństwa i rodziny. Są one notorycznie osłabiane” - stwierdził.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Szatan to szermierz lęku

2025-04-04 14:42

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Historia z długą deską, zarówno na podłodze, jak i zawieszoną między dachami, doskonale ilustruje, jak różne sytuacje mogą wywoływać w nas strach. Choć deska jest ta sama, perspektywa zmienia wszystko. Lęk staje się narzędziem, które może nas paraliżować i ograniczać nasze działania. Tak jak w życiu, gdzie nowe wyzwania mogą wydawać się przerażające, ale ich pokonanie otwiera przed nami nowe możliwości.

Przeszłość często niesie ze sobą bagaż, który może nas przytłaczać, ale warto pamiętać, że trudne doświadczenia mogą prowadzić do przemiany. Historia Jacques’a Fescha, który w celi więziennej przeżył nawrócenie i odnalazł wiarę, jest tego dowodem. Nawet w najtrudniejszych chwilach Bóg może działać, przynosząc dobro z pozornie negatywnych sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Z zafascynowania Kępińskim

2025-04-06 15:35

Biuro Prasowe AK

    W Sali Okna Papieskiego odbyło się w sobotę 5 kwietnia sympozjum naukowe „Kard. Wojtyła i prof. Kępiński – o cierpieniu. W 50. rocznicę sesji naukowej w Pałacu Biskupim w Krakowie”.

Zorganizowała je Fundacja „Collegium Voytylianum”. Podczas wydarzenia, które było częścią diecezjalnych obchodów 20. rocznicy przejścia św. Jana Pawła II Wielkiego do Domu Ojca, referat wygłosił metropolita krakowski, abp prof. Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję