Reklama

Polska

Chorzy i Służba Zdrowia na kartach „Niedzieli”

W związku z 90. urodzinami „Niedzieli” Redakcja otrzymuje wiele serdecznych listów. W 14. numerze z datą 3 kwietnia br. zaprezentowaliśmy fragmenty korespondencji, którą nadesłali Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi Kościoła z Polski oraz z placówek zagranicznych.
Zgodnie z obietnicą niektóre listy drukujemy w „Niedzieli”. Cała urodzinowa korespondencja ukaże się w Księdze Jubileuszowej „Niedzieli”. Obok prezentujemy list, który nadesłał do Redakcji abp Zygmunt Zimowski.

Niedziela Ogólnopolska 22/2016, str. 30-31

[ TEMATY ]

Niedziela

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielką radością przyjąłem wiadomość o Jubileuszu 90-lecia Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. W związku z tym u początku tej krótkiej refleksji pragnę wyrazić słowa mojego uznania i wdzięczności za lata Waszej posługi poprzez słowo Prawdy dla dobra Kościoła w Polsce i na świecie. Niech Chrystus Miłosierny, dobry Samarytanin, błogosławi całej Redakcji, szczególnie w Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia!

Kiedy wypowiadamy słowo „jubileusz”, zwłaszcza w tym czasie, nie sposób nie pomyśleć o innym wielkim i ważnym Jubileuszu – Miłosierdzia, który począwszy od dnia 8 grudnia 2015 r. przeżywamy w Kościele powszechnym pod hasłem „Misericordes sicut Pater” (Miłosierni jak Ojciec). Jak napisał Ojciec Święty Franciszek w bulli „Misericordiae vultus” – „Kościół ma misję głoszenia miłosierdzia Boga, bijącego serca Ewangelii, aby w ten sposób dotknąć serce i umysł każdego człowieka. Oblubienica Chrystusa czyni swoim zachowanie Syna Bożego, który wszystkim wychodzi naprzeciw, nie pomijając nikogo”. Możemy dodać: zwłaszcza chorych i cierpiących. Niech więc i Jubileusz Tygodnika Katolickiego „Niedziela” wpisze się w Rok Święty Miłosierdzia. Niech i Wasze pismo stanie się posłannikiem prawdy o Bogu bogatym w miłosierdzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W ciągu tych 90 lat, począwszy od pierwszego numeru, który ukazał się z datą 4 kwietnia 1926 r., na wiele sposobów przekazywaliście orędzie nadziei, które Chrystus objawił w Ewangelii, a następnie je uwypuklił poprzez Sekretarkę Bożego Miłosierdzia – św. Siostrę Faustynę, że być miłosiernym oznacza przede wszystkim być wrażliwym na cierpienie drugiego człowieka, zwłaszcza chorego i potrzebującego pomocy duchowej, jak i materialnej (por. encyklika św. Jana Pawła II o miłosierdziu Bożym „Dives in misericordia”, nr 2).

Pragnę przypomnieć, że w tym roku również Papieska Rada ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych w Watykanie obchodzi 30. rocznicę swego istnienia i działalności. Będzie więc rzeczą pożyteczną, aby zobaczyć te dwie rocznice w wymiarze służby człowiekowi choremu i cierpiącemu. Dlatego pragnę przywołać na pamięć doniosłe fakty z tego okresu, które zawsze były zauważane przez Redakcję „Niedzieli” i przekazywane jej czytelnikom.

Cała misja ziemska Chrystusa naznaczona była właśnie tą troską. Jezus przyszedł na świat, aby uzdrowić tych, którzy byli więźniami zła, grzechu i choroby (por. Dz 10, 38). Często wychodził naprzeciw ludzkiemu cierpieniu, nie stronił od trędowatych, uciśnionych, poranionych na duszy i na ciele (por. Mk 1, 32-34). Jedynymi warunkami uzyskania uzdrowienia były wiara oraz ufność, że On jest Bogiem wszechmocnym, jedynym Zbawicielem świata, Panem życia i śmierci. Tak było ze wskrzeszeniem córki Jaira (por. Mk 5, 35-43); wskrzeszeniem Łazarza (por. J 11, 17-44) czy uzdrowieniem kobiety cierpiącej na krwotok (por. Łk 8, 40-48). Jezus upominał się o krzywdę człowieka odrzuconego, zepchniętego na margines życia społecznego, był przyjacielem wdów, sierot i ubogich. W tym przejawia się przede wszystkim Jego miłosierna miłość, do której naśladowania wezwany jest każdy z nas.

Reklama

Na całym świecie Kościół katolicki stara się naśladować Chrystusa w Jego trosce o człowieka: zarówno o jego duszę, jak i o ciało. Świadczy o tym duża liczba katolickich szpitali, domów opieki socjalnej, domów dla osób w podeszłym wieku, stołówek, świetlic itp. To właśnie o ich działalności i posłudze wiele razy pisaliście na łamach tygodnika „Niedziela”. Dziś, kiedy Kościół jest tak często atakowany i pokazywany w mediach laickich jako struktura skostniała, przestarzała i zamknięta w sobie, należy eksponować ten aspekt, niezwykle konkretny i czytelny, także wobec ludzi, którzy oddalili się od Boga i od Kościoła. To jedno z podstawowych zadań mediów katolickich naszych czasów!

Kościół także w Polsce prowadził i nadal prowadzi liczne instytucje charytatywne. Pośród owych dzieł miłosierdzia istniejących na polskiej ziemi szczególne miejsce zajmują Bonifratrzy, posługujący chorym od ponad 400 lat. Przybyli oni do Krakowa w 1609 r., zaproszeni przez mieszczan krakowskich, i tutaj, w centrum miasta, zaczęły działać ich pierwszy konwent, a także szpital i kościół. W dzieło szpitalnictwa wpisują się również Kamilianie oraz liczne żeńskie zgromadzenia zakonne. Kościół w Polsce towarzyszy nie tylko chorym, ale także lekarzom, pielęgniarkom i wszystkim pracownikom służby zdrowia. W tym celu m.in. powołane zostało w 1994 r. na Jasnej Górze z okazji II Światowego Dnia Chorego Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy; troszczy się ono o formację duchową tych, którzy na co dzień dbają o zdrowie swoich pacjentów.

Reklama

Wielkim świadkiem tej troski Kościoła o chorych był Jan Paweł II, święty szlifowany cierpieniem. To właśnie jemu zawdzięczamy powstanie Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, którą powołał do istnienia 11 lutego 1985 r. na mocy listu apostolskiego „Dolentium hominum”. W dokumencie tym Ojciec Święty stwierdził, że rada została powołana, aby „rozpowszechniać coraz lepszą formację etyczno-religijną chrześcijańskich pracowników służby zdrowia na całym świecie, przy uwzględnieniu różnorodnych sytuacji i specyficznych problemów, jakim muszą oni sprostać w wykonywaniu swej pracy, oraz by chronić podstawowe wartości oraz prawa związane z godnością i ostatecznym przeznaczeniem osoby ludzkiej” (nr 5). Cieszy fakt, że tygodnik „Niedziela” bardzo chętnie i rzeczowo informuje o działaniach Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, a także publikuje liczne dokumenty i przesłania Stolicy Apostolskiej dotyczące świata osób chorych oraz tych, którzy się nimi opiekują. To dzięki Waszej posłudze wielu czytelników polskojęzycznych w kraju i na emigracji może dowiedzieć się o licznych działaniach Kościoła na rzecz chorych i za to Wam z serca dziękuję!

Św. Jan Paweł II w orędziu na II Światowy Dzień Chorego, celebrowany uroczyście 11 lutego 1994 r. w Częstochowie, nawiązał do wydanego dziesięć lat wcześniej listu apostolskiego „Salvifici doloris”, w którym pisze o „zbawczym sensie cierpienia”, poczynając od biblijnego Hioba, a kończąc na niezawinionym cierpieniu Syna Bożego (por. SD, 18). Ojciec Święty tłumaczy w tymże orędziu, że Pan Bóg jest bliski człowiekowi, który cierpi, może nawet jeszcze bardziej niż w innej sytuacji życiowej. W związku z tym „nie można stawiać zarzutów Bogu solidarnemu z ludzkimi cierpieniami” (św. Jan Paweł II, orędzie na II Światowy Dzień Chorego), gdyż „w Krzyżu Chrystusa nie tylko Odkupienie dokonało się przez cierpienie, ale samo cierpienie ludzkie zostało też odkupione” (SD, 19).

Reklama

Pośród czytelników „Niedzieli” nie brakuje z pewnością ludzi chorych, cierpiących i samotnych, dla których jesteście duchowym wsparciem i prawdziwym przyjacielem w codzienności. Dlatego życzę całej Redakcji wielu pomysłów, abyście potrafili dotrzeć ze słowem pocieszenia i umocnienia do tych, którzy cierpią w domu rodzinnym, w sali szpitalnej czy domu opieki. Niech Wasza posługa jako tygodnika katolickigo będzie przedłużeniem i echem posługi Kościoła w trosce o tych, których Ojciec Święty Franciszek nazywa „ciałem Chrystusa”, czyli osoby pokrzywdzone i uciemiężone na duszy i na ciele.

Ze swojej strony pragnę bardzo podziękować zespołowi redakcyjnemu Tygodnika Katolickiego „Niedziela” nie tylko za informacje i inicjatywy płynące z Watykanu, ale również za pamięć o mnie podczas mojego osobistego doświadczenia cierpienia w dniach zmagania się z ciężką chorobą. Bóg zapłać i „ad multos annos!”.

Całej Redakcji i Czytelnikom z serca błogosławię i polecam opiece Matki Bożej Częstochowskiej.

Abp Zygmunt Zimowski
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych
Watykan, 14 grudnia 2015 r.
Liturgiczne wspomnienie św. Jana od Krzyża

2016-05-25 08:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziennikarze katoliccy z pielgrzymką na Jasnej Górze

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Niedziela

Marian Sztajner

ZOBACZ FOTOGALERIĘ
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Maturzyści na Jasnej Górze „zarywają noce” … na modlitwie

2025-10-02 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Zdaniem maturzystów noc jest dobra nie tylko na naukę czy zabawę, ale i na modlitwę. Szczególnie mniejsze grupy klasowe, zwłaszcza z Polski wschodniej, wybierają nocne czuwania. Aż 700 km przejechali maturzyści z Włodawy, pielgrzymkę rozpoczęli od Apelu Jasnogórskiego, a zakończyli modlitwę dziś o 4 rano. Mówią o sobie, że „są do tańca i do różańca” i z optymizmem patrzą na stojące przed nimi wyzwania.

Z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie w pielgrzymce uczestniczyło około setki uczniów z pięciu klas maturalnych (liceum i technikum) przygotowujących się do egzaminu dojrzałości. - Jeżeli ktoś zaśnie, to możemy liczyć, że koleżanka lub kolega obudzi. Zarwana noc do dla nas nie pierwszyzna - uśmiechali się przed czuwaniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję