Reklama

Oświadczenie Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych

Niedziela Ogólnopolska 13/2016, str. 26

[ TEMATY ]

życie

episkopat

pro‑life

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiają się, zarówno jako doniesienia medialne, jak i świadectwa konkretnych osób, pracowników szpitali, informacje o okrutnych praktykach postępowania względem dzieci urodzonych żywymi pomimo próby przerwania ciąży. W relacjach tych podaje się, że dzieci te są pozostawiane bez opieki, traktowane niemal jako niechciany materiał biologiczny stanowiący odrzut procedury przerwania ciąży, a nawet że podejmuje się działania przyspieszające ich śmierć. Postępowanie takie próbuje się uzasadnić tym, że dzieci te nie są zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki, a fakt braku uśmiercenia jest częściowym niepowodzeniem dopuszczalnej prawnie procedury przerwania ciąży.

Przerywanie ciąży jest uzasadniane przekonaniem, że interes matki może uzyskać pierwszeństwo przed prawem dziecka do urodzenia i jego prawem do miłości rodziców. Tymczasem aborcja jest już w debacie publicznej inaczej kwalifikowana, skoro sentencja sądowa nazywa ją „zabiciem dziecka” – jak orzekł ostatnio Sąd Apelacyjny w Katowicach (II AKa 255/08), „przedmiotem ochrony wynikającej z art. 152 KK jest życie dziecka w fazie prenatalnej od momentu poczęcia, a przerwanie ciąży stanowi jego zabicie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jesteśmy przekonani, że każdemu człowiekowi, a zwłaszcza temu, który jest w pełni bezbronny i od nas zależny, należy się szczególna troska. Jest to konkretny sposób realizacji przykazania miłości drugiego człowieka. Obowiązek ten ulega jeszcze wzmocnieniu wówczas, gdy to my jesteśmy sprawcami cierpienia.

Jeżeli bowiem dziecku umierającemu w wyniku choroby letalnej jesteśmy skłonni zapewnić wszelką możliwą opiekę, to jak moglibyśmy jej odmówić dziecku, które cierpi po żywym urodzeniu wskutek niepowodzenia próby zabicia go w procesie aborcji? Oceny moralnej konieczności troski o takie dzieci nie zmienia nieuchronność śmierci wynikająca ze stopnia dojrzałości płodu w momencie przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży. Dziecku, które zabieg ten przeżyło, należy zapewnić ciepło, pokarm, opiekę medyczną oraz podjąć wysiłek utrzymania go przy życiu. Trzeba też zadbać o ludzkie, godne warunki, jeśli dziecko to umrze.

Reklama

Od momentu poczęcia zarówno życie, jak i zdrowie dziecka powinny być objęte pełną ochroną prawną, jako wynikające z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka. Wszelkie zaś wątpliwości co do ochrony życia ludzkiego powinny być rozstrzygane na rzecz tej ochrony („in dubio pro vita humana”). Jednocześnie, nawet w świetle obowiązującego obecnie prawa krajowego, z chwilą urodzenia się dziecka jako żywego w wyniku przeprowadzonej aborcji, niezależnie od wieku dziecka oraz szans na jego przeżycie, podlega ono pełnej ochronie prawnej, w tym ochronie prawa karnego.

Na rodzicach ciąży obowiązek sprawowania pieczy i zadbania o ich dziecko. Dla pracowników służby zdrowia staje się ono pacjentem z określonymi prawami z zakresu ochrony zdrowia. Wszystkich zaś, na których ciąży obowiązek opieki nad dzieckiem, dotyczy odpowiedzialność karna za spowodowanie śmierci dziecka przez zaniechanie udzielenia mu pomocy.

Papież Jan Paweł II podkreślał – a ostatnio czyni to także papież Franciszek – że cierpienie niewinnego dziecka jest niewyjaśnioną tajemnicą i jako takie przyzywa szczególnej troski ze strony innych osób. Jest to obowiązek moralny i powinność każdego z nas. „Wśród wszystkich przestępstw przeciw życiu, jakie człowiek może popełnić, przerwanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek szczególnie poważny i godny potępienia. (...) Potrzebna jest dziś odwaga, która pozwala spojrzeć prawdzie w oczy i nazywać rzeczy po imieniu, nie ulegając wygodnym kompromisom czy też pokusie oszukiwania siebie” (Jan Paweł II, „Evangelium vitae”, 58).

Warszawa, dnia 18 marca 2016 r.

BP KEP/Warszawa

2016-03-22 08:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie zabijaj

Tam, gdzie nie chroni się życia, tego najmniejszego, od chwili poczęcia, aż do naturalnego zgonu, organizuje się po prostu demokrację śmierci. Najpierw trzeba jednak zgasić i zabić w sobie własne sumienie.

Piąte przykazanie Dekalogu: „Nie zabijaj” nie jest negocjowalne. Dotyczy to wszystkich, nie tylko katolików. Stosunek do ludzkiego życia jest papierkiem lakmusowym dla każdej demokracji, tej krajowej i europejskiej. Tam, gdzie nie chroni się życia, tego najmniejszego, od chwili poczęcia, aż do naturalnego zgonu, organizuje się po prostu demokrację śmierci. Najpierw trzeba jednak zgasić i zabić w sobie własne sumienie. Gdy czyni się to stadnie, niektórym jest raźniej. Zjawisko to można było obserwować ostatnio w czasie tzw. czarnych marszów organizowanych w naszym kraju oraz w trakcie debaty na temat „praw kobiet w Polsce”, jaką zorganizowano w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Momentami jej poziom był doprawdy żenujący. Ze strony wojujących feministek padały inwektywy pod adresem prawej strony sali, takie jak „dinozaury”, które rzekomo włączyły się do „wiejącej grozą krucjaty Kościoła katolickiego”. Niestety, wtórowały im polskie posłanki Platformy Obywatelskiej, które zwracały się do polskiego rządu na forum PE, że „ma on serce z kamienia”. A to wszystko dlatego, że dopuścił w Sejmie do procedowania obywatelskiego projektu zakazującego aborcji, czyli zabijania dzieci nienarodzonych. Aborcjoniści absolutnie nie chcą przyjąć do wiadomości, że życie jest darem, a nie towarem. Ochronę życia uważają za wstecznictwo – kontrrewolucję, którą trzeba zwalczać. Szef Socjalistów w PE Gianni Pittella wręcz krzyczał: – Ci, którzy zabraniają aborcji, są zbrodniarzami. Dodał jednak: – Już zwyciężyliśmy w walce z ciemnogrodem! Cóż to oznacza w praktyce? Doszło np. do sytuacji, że ze względów humanitarnych nie można przyciąć ogona psu – bokserowi, dobermanowi, a nawet uszu, ale można zabić małe, bezbronne, poczęte dziecko. Ot, prawdziwy postęp, a nie jak zarzucano obrońcom życia w PE w Strasburgu „radykalizm religijny”, który irytuje, gdy powtarza nieustannie: „Nie zabijaj”.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję