Włoski dziennik „Il Foglio” zauważył delikatną zmianę w stanowisku moskiewskiego patriarchy Cyryla względem rosyjskiego zaangażowania w Syrii. Po raz pierwszy w wywiadzie udzielonym publicznej telewizji Rosja 1 patriarcha Cyryl nazwał rosyjską interwencję w Syrii wojną sprawiedliwą. Argumentował, że zaangażowanie militarne Moskwy w sprawie Damaszku jest w istocie obroną samej ojczyzny, bo tylko na pozór Damaszek to odległa ziemia. Według rozmówcy włoskiego dziennika – ks. Stefana Capria, wykładowcy Papieskiego Instytutu Wschodniego w Rzymie, zmiana w nastawieniu patriarchy jest znacząca i świadczy o próbie zbliżenia z oficjalnym stanowiskiem władz państwowych Federacji Rosyjskiej. Ich stosunki nie są bowiem idylliczne, jak się to nieraz przedstawia. Kością niezgody jest sprawa ukraińska, a szczególnie aneksja Krymu, z której rosyjska Cerkiew nie może być zadowolona. Znaczna część wiernych podległych jej jurysdykcji to Ukraińcy, którzy w wyniku agresji Rosji przechodzą na stronę samozwańczego patriarchatu kijowskiego.
Ks. prof. Caprio mówił także o tym, że patriarcha Moskwy jest cichym admiratorem Towarzystwa Jezusowego, a samą organizację patriarchatu moskiewskiego przekształca na wzór Kurii Rzymskiej. Znawca spraw rosyjskich zwrócił też uwagę, że spotkania prezydenta Putina z papieżem Franciszkiem nie były dobrze odbierane przez liderów rosyjskiego prawosławia, choć nigdy nie powiedziano tego głośno. W każdym razie stosunki Watykan – patriarchat moskiewski są poprawne, ale chłodne – zauważa ks. Caprio.
Pomóż w rozwoju naszego portalu