Reklama

Niedziela Kielecka

Nasiechowice i męczennicy z Sycylii

Nasiechowicom w dekanacie miechowskim patronują święci męczennicy: Wit, Modest i Krescencja. W „Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis” Jana Długosza zapisano, że „w Nasiechowicach stał kościół murowany pod wezwaniem św. Wita”, a prawo patronatu nad nim należało do rycerzy Mikołaja herbu Janina, Stanisława Słupowskiego herbu Leliwa oraz Jakuba herbu Oksza, którzy we wsi posiadali swoje folwarki. Czy to oni chcieli zaszczepić kult popularnych w średniowiecznej Europie męczenników? Patroni kościoła są dzisiaj wyobrażeni w obrazie w ołtarzu głównym, w dolnej partii sceny koronacji Matki Bożej.

Niedziela kielecka 5/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

Kościół

parafia

T.D.

Kaplica z pięknym, zabytkowym krucyfiksem

Kaplica z pięknym, zabytkowym
krucyfiksem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święci Wit, Modest i Krescencja to męczennicy z IV wieku, z Sycylii. Wit był chłopcem dorastającym w zamożnej i wpływowej rodzinie pogańskiej (ojciec Gelas był senatorem miasta Mazzara), a małżonkowie – Modest i Krescencja byli jego opiekunami (on był prawdopodobnie guwernerem, ona – jak podają niektóre źródła – mleczną matką, piastunką i wychowawczynią chłopca).

Męczennicy

Wit już jako małe dziecko uwierzył w Chrystusa, dzięki wpływowi i opowieściom Krescencji i Modesta. Kiedy ojciec chłopca dowiedział się, że syn jest chrześcijaninem – a mógł mieć wówczas 7 lub 12 lat – usiłował wymóc na Wicie wyparcie się Chrystusa. Kiedy jego wysiłki nie przyniosły rezultatu, usiłował nawet odebrać życie dziecku. Jednak opiekunowie pomogli mu uciec i ukryli się wspólnie na południu Włoch. Cała trójka została schwytana i przywieziona do Rzymu. Wit został umęczony razem z Modestem i Krescencją w roku 303 (lub 304) podczas prześladowań za panowania cesarza Dioklecjana. Według Martyrologium Rzymskiego, wszyscy, Wit i jego opiekunowie, mieli być zanurzeni w kotle z wrzącym ołowiem, katowani, a na koniec rzuceni dzikim zwierzętom. Zachowały się wczesne, choć pośrednie informacje o św. Wicie oraz liczne i stare dowody kultu. Czczony był jako jeden z czternastu wspomożycieli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Znane są liczne sanktuaria św. Wita w Europie, m.in.: katedra w Pradze (gdzie przechowywane są relikwie ręki świętego), San Denis, Corbei. Od średniowiecza uważany jest za patrona Pomeranii, Saksonii, Sycylii, Śląska; aptekarzy, aktorów, artystów, górników, karczmarzy, kotlarzy, tancerzy, warzelników. Przyzywany podczas epilepsji (stąd tzw. choroba św. Wita), chorób oczu, histerii, chorób nerwowych, przez niewidomych, głuchoniemych i ukąszonych przez węży.

W ikonografii św. Wit przedstawiany jest jako młodzieniec w krótkiej tunice, z kotłem, w którym został zamęczony. Jego atrybutami są: lew (według opowieści, młodziutkiego męczennika właśnie lwu rzucono na pożarcie, a ten przeżegnany krzyżem, spokojnie ułożył się u jego nóg), kogut, orzeł, uwiązany pies.

Na obrazie w ołtarzu głównym w kościele w Nasiechowicach św. Wit jest przedstawiony w towarzystwie Modesta i Krescencji, w dolnej partii sceny koronacji Matki Bożej. Odpust w parafii jest obchodzony 15 czerwca i wtedy zazwyczaj przybliżane są postaci patronów. – W 2015 r. bardzo pięknie uczynił to ks. Adam Bucki – mówi proboszcz w Nasiechowicach ks. Wiesław Wójcik, który kieruje parafią od 2014 r. Przyznaje, że nie dostrzega się tutaj specjalnych przejawów kultu sycylijskich patronów, ale „im bardziej ich poznajemy, tym bardziej ich kochamy” – uważa. Nie wyklucza w przyszłości konkursu szkolnego, być może plastycznego, który pomógłby spopularyzować wiedzę na temat tak cenionych w Europie patronów. Czy „przybyli” oni tutaj z którymś z protektorów – dziedziców parafialnego kościoła, czy szczególną cześć miał dla nich któryś z przedstawicieli możnych rodów, właścicieli Nasiechowic? Nie udało się odnaleźć potwierdzenia tej hipotezy, ale wskazuje na nią bogata przeszłość historyczna parafii i aktywność dziedziców i rycerzy, podróżujących po całej Europie.

Kościół doświadczany przez historię

Reklama

Ks. Jan Wiśniewski w „Historycznym opisie kościołów, miast, zabytków i pamiątek w dekanacie miechowskim” wiele miejsca poświęcił Nasiechowicom. Jak pisze, wzmianki „w dokumentach miejscowych” podają, iż kościół istniał tu już w 1254 r., a w 1326 r. „Szymon był tu plebanem”. Nie wiadomo, co stało się z pierwszym drewnianym kościołem. Pewne jest (jak podaje Długosz), że w połowie XV wieku „stał w Nasiechowicach kościół parafialny, murowany, pod wezwaniem św. Wita”.

Z dokumentów pochodzących z końca XIV i początku XV wieku wiadomo, że wieś należała do rycerskiego rodu Gryfitów. Tej zapewne rodzinie należy przypisać budowę murowanej świątyni na terenie wsi. Potwierdzeniem może być zapewne kamienna tarcza herbowa umieszczona w kruchcie południowej, z Gryfem. Ród ufundował przy tutejszym kościele ołtarz ku czci św. Jakuba, z prebendą. Natomiast w 1402 r. powstała druga prebenda, ku czci św. Marii Magdaleny.

W 1620 r. dziedzic Nasiechowic, Joachim hr. Tarnowski zdecydował się podarować wieś Akademii Krakowskiej wraz z kościołem parafialnym oraz prawem patronatu. Uczelnia oddawała wieś kolejnym dzierżawcom w zarząd, co nie służyło kondycji parafialnej świątyni. Ok. 1839 r. konstrukcja murów została na tyle naruszona, że ściany prezbiterium i nawy zawaliły się. Świątynię zamknięto, a nabożeństwo przeniesione zostało decyzją dziekana do… karczmy na czas czterech lat.

Reklama

Kolejny proboszcz, ks. Powązka zabrał się do remontu kościoła, „wzniósł sygnaturkę, kościół pokrył gontem i splantował cmentarz kościelny”. W tym czasie nieliczni parafianie brali udział w nabożeństwach czy Mszach św., głównie z powodu ogromnego ubóstwa. Niektórzy przychodzili w niedzielę do kościoła „boso i licho odziani. Inni, nie mając ubrania i cierpiąc nędzę, siedzieli w domu” – pisze ks. Wiśniewski. W 1885 r. świątynia została odrestaurowana; miejscowy dziedzic Cyprian Bzowski dał na ten cel budulec i fundusze.

Kościół jest budowlą jednonawową, od strony północnej do nawy przylega kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa dobudowana ok. 1935 r. We wnętrzu świątyni znajduje się ołtarz główny utrzymany w stylu rokokowym, z obrazem przestawiającym scenę koronacji Matki Bożej oraz św. Izydora, a także z postaciami patronów: męczenników Wita, Modesta i Krescencji poniżej głównej sceny maryjnej. Fundator obrazu musiał być zamożny, skoro autorstwo przypisuje się Wojciechowi Gersonowi. Dwa ołtarze boczne są barokowe – pierwszy z obrazem św. Marii Magdaleny, drugiej patronki kościoła (pędzla Wojciecha Gersona), a drugi z barokowym obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem w sukience z 2. połowy XVIII wieku. W kościele są stare epitafia, liczne przejawy kultu Serca Pana Jezusa oraz – ciekawostka – płaskorzeźba smoka w przedsionku.

Współczesne Nasiechowice – z Janem Pawłem II

Parafia liczy ok. 1200 osób i – jak twierdzi Ksiądz Proboszcz – należy do starzejących się wspólnot parafialnych (w 2015 r. na 12 chrztów przypadło 12 pogrzebów, ale pogrzebów jest z roku na rok coraz więcej). W Nasiechowicach preferuje się tradycyjny styl duszpasterstwa, z naciskiem m.in. na dobre przygotowanie dzieci do Pierwszej Komunii św., rozśpiewanie parafii i ruch pielgrzymkowy (pielgrzymki odbywane są co najmniej kilka razy do roku, m.in. do Kalwarii, Wadowic, Łagiewnik).

Kult, który z pewnością udało się zaszczepić i który jest żywy, to cześć dla bliskiego ludziom świętego – Jana Pawła II. Relikwie I stopnia (krwi Ojca Świętego) parafia pozyskała od kard. Stanisława Dziwisza. Uroczyste przekazanie relikwii miało miejsce 30 kwietnia 2015 r. z udziałem proboszcza ks. Wiesława Wójcika i licznej delegacji parafian, w tym grupy dzieci. W parafii powstała Wspólnota św. Jana Pawła II, która animuje pierwszopiątkowe Msze św., z adoracją i Litanią do św. Jana Pawła II. W sposób uroczysty w parafii przeżywa się dni związane ze wspomnieniem polskiego papieża, np. 18 maja, 16 października czy 22 października.

2016-01-28 10:11

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczyste poświęcenie kościoła pw. Maksymiliana Kolbego w Gorzkowie Nowym

[ TEMATY ]

parafia

Beata Pieczykura

– Ta świątynia, którą dziś namaszczamy, to święta przestrzeń, w której nieustannie rozbrzmiewać będzie wyznanie: Jezus jest Panem i Zbawicielem. Pan zamyślił, aby w tym miejscu i w tym czasie stanął Boży dom. On również dostrzega waszą ofiarność i pracę, za którą dziękuję Bogu. Trzeba, byli wspominani ci, którzy tę świątynię projektowali i wykonywali, ich imiona są zapisane u Boga. Trzeba, by to dzieło świadczyło o zawierzeniu kapłanów, którzy budują wspólnotę, najpierw żywą wspólnotę i świątynię żywą zjednoczonych ludzi z Bogiem, którą jednocześnie musicie dalej budować przez żywotność serc i sumień – mówił abp Wacław Depo podczas uroczystego poświęcenia kościoła pw. Maksymiliana Kolbego w Gorzkowie Nowym[film id="yG0MW_uKVvo" rodzaj="YOUTUBE" ][/film]

Został uroczyście poświęcony i przeznaczony wyłącznie i na zawsze do gromadzenia się ludu Bożego i sprawowania liturgii. Obrzędy namaszczenia ścian kościoła i ołtarza, okadzenia ołtarza oraz oświetlenia kościoła dokonane przez Metropolitę Częstochowskiego na wieki będą wskazywać na niewidzialne dzieła dokonane przez Pana za pośrednictwem Kościoła sprawującego Boże misteria, a zwłaszcza Eucharystię. Przyozdobiony ołtarz, nakryty obrusem pochodzącym z zamkniętego kościoła w Diest, otoczyli kapłani i wierni, aby sprawować pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. 2 marca w kościele pw. Maksymiliana Kolbego w Gorzkowie Nowym Mszy św. przewodniczył abp Wacław Depo w koncelebrze ks. prał. Jana Szkoca, ks. Felixa van Meerbergen, proboszcza parafii pw. św. Sulpicjusza w Diest, ks. Mariusza Trojanowskiego, sekretarza Księdza Arcybiskupa Metropolity. Na modlitwie zjednoczyli się księża z dekanatu żareckiego na czele z dziekanem ks. kan. Maciejem Klekowskim, o. Jacek Toborowicz, przeor sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin w Leśniowie wraz z nowicjatem paulińskim oraz państwo Bernrad Sartieaux i Terese van Boxmeer, Czesława Inka I.J. Pakuła-Meekers z Belgii.
CZYTAJ DALEJ

16 grudnia 1981 r. ZOMO zabiło górników z kopalni „Wujek” – strzały padły, gdy wydawało się, że jest po wszystkim

2025-12-16 07:24

[ TEMATY ]

stan wojenny

Wikipedia/Autor nieznany

Zomowcy podczas demonstracji w stanie wojennym

Zomowcy podczas demonstracji w stanie wojennym

16 grudnia 1981 r., od kul funkcjonariuszy plutonu specjalnego ZOMO zginęło dziewięciu górników kopalni „Wujek” w Katowicach. Strzały padły zaraz po tym, gdy górnicy wyparli napastników za bramę i wydawało się, że jest po walce.

Strajk w kopalni „Wujek” rozpoczął się 14 grudnia. Górnicy żądali odwołania stanu wojennego i uwolnienia Jana Ludwiczaka, szefa zakładowej „Solidarności”, który w nocy z 12 na 13 grudnia został zabrany przez milicję z mieszkania i internowany.
CZYTAJ DALEJ

Adwentowa Seria - #17 - Odpowiedzialność za słowo

2025-12-16 06:00

ks. Łukasz Romańczuk

Zapraszamy do obejrzenia siedemnastego odcinka "Adwentowej Serii". Począwszy od 30 listopada, kiedy to przypada I Niedziela Adwentu, aż do 24 grudnia na kanale YouTube „Niedziela Wrocławska” każdego dnia dodawany będzie jeden odcinek.

Adwentowa Seria - odcinek 17 -Odpowiedzialność za słowo
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję