Reklama

Andrea Bocelli koncertuje dla rodziny

O genialnym architekcie oraz o niezwykłym koncercie w bazylice świętej Rodziny w Barcelonie z kard. Lluísem Martínezem Sistachem, arcybiskupem Barcelony, rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Niedziela Ogólnopolska 26/2015, str. 14-15

Archiwum Archidiecezji Barcelony

W barcelońskiej bazylice Sagrada Família słynny śpiewak Andrea Bocelli rozpoczął serię koncertów na rzecz rodziny

W barcelońskiej bazylice Sagrada Família słynny śpiewak Andrea Bocelli
rozpoczął serię koncertów na rzecz rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bazylika świętej Rodziny (Sagrada Família) jest jedną z najwspanialszych świątyń, jakie człowiek kiedykolwiek wzniósł Bogu. Chociaż, prawdę mówiąc, jej budowa nie jest jeszcze zakończona, pomimo że zaczęto ją pod koniec XIX wieku. Od 1883 do 1926 r. pracami przy jej wznoszeniu kierował genialny architekt Antonio Gaudi, który pozostawił projekt monumentalnego kościoła realizowany po dzień dzisiejszy. Konsekracji kościoła dokonał Benedykt XVI 7 listopada 2010 r. – 128 lat od wmurowania kamienia węgielnego pod jego budowę.
28 maja br. w niezwykłej scenerii Sagrada Família wykonane zostały utwory: Händla, Schuberta, Francka, Mozarta, Masseneta, Stradelli, Gounoda, Verdiego, Cacciniego, Rossiniego i Morriconego. Śpiewał Andrea Bocelli, jeden z najbardziej znanych tenorów świata. Koncert w barcelońskiej bazylice rozpoczął cykl koncertów organizowanych przez Papieską Radę ds. Rodziny i samego Bocellego pod znaczącym hasłem: „Ewangelia rodziny – szkoły człowieczeństwa dla naszych czasów” (Il Vangelo della famiglia, scuola di umanit? per i nostri tempi). Następne koncerty odbędą się w różnych miastach Europy – w ten sposób Papieska Rada ds. Rodziny i włoski tenor chcą uwrażliwić opinię publiczną na problemy współczesnej rodziny w roku, w którym odbywa się synod poświęcony właśnie rodzinie.
(W. R.)

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Bazylika świętej Rodziny w Barcelonie została wybrana jako miejsce pierwszego z serii koncertów, które Papieska Rada ds. Rodziny i Andrea Bocelli pragną poświęcić rodzinie. Jakie znaczenie ma wybór tej właśnie świątyni na inaugurację tej prorodzinnej inicjatywy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KARD. LLUÍS MARTÍNEZ SISTACH: – Bazylika Sagrada Família w Barcelonie dedykowana jest Rodzinie z Nazaretu i jest jednym z najbardziej znanych kościołów świata. Każdego roku odwiedzają ją ponad 3 miliony ludzi z całego świata. Papież Franciszek wybrał naszą bazylikę oraz sanktuarium w Loreto (włoskie sanktuarium maryjne, gdzie przechowywany jest Święty Domek z Nazaretu – przyp. W. R.) jako miejsce szczególnej modlitwy za dwa zgromadzenia synodalne poświęcone małżeństwu i rodzinie. Musimy głosić światu dobrą nowinę rodziny. Fakt, że seria koncertów Bocellego na rzecz rodziny zaczyna się w tym właśnie miejscu, jest czymś symbolicznym.

– Rodzina i małżeństwo, rozumiane jako związek mężczyzny i kobiety, stały się obiektem ataków w okresie rządów José Luisa Rodrígueza Zapatero. Jaka jest dzisiaj sytuacja rodziny w Hiszpanii?

– Jest ona podobna do sytuacji rodziny w innych państwach zachodnich. W czasie synodu biskupów w październiku 2014 r. pasterze diecezji z całego świata dyskutowali na temat sytuacji rodziny – młodzi zawierają związki małżeńskie coraz później, wielu w ogóle nie myśli o małżeństwie, rośnie liczba separacji i rozwodów oraz zawieranych nowych związków. Pojawiła się ideologia, która odstrasza młodych od przyjmowania zobowiązań na całe życie, szerzy się mentalność konsumpcyjna, której zasadą jest: „użyj i wyrzuć”. Wielu młodych nie jest wychowanych do odpowiedzialności i gdy pojawiają się pierwsze problemy małżeńskie, nie podejmuje wysiłku, by się pojednać, wybaczyć sobie, szukać wspólnie dróg, które prowadziłyby do wzrostu miłości małżeńskiej i większej dojrzałości.

– Bazylika Sagrada Família to dzieło genialnego architekta Antonia Gaudiego. Był on nie tylko wielkim artystą, ale także człowiekiem wielkiej wiary, który wznosił barcelońską świątynię na chwałę Boga. Toczy się jego proces beatyfikacyjny. Co mógłby Eminencja powiedzieć na ten temat?

Reklama

– Antonio Gaudi był wielkim architektem i przykładnym chrześcijaninem. Budował bazylikę Sagrada Família, ale to ona „formowała” go jako chrześcijanina i człowieka Bożego. Prawie codziennie uczestniczył w Mszy św., a wieczorem, po zakończeniu pracy, szedł do kościoła Zgromadzenia św. Filipa Nereusza, by się modlić i rozmawiać z ojcem duchownym. Gdy rozpoczynał prace przy Sagrada Família – swym największym dziele – odrzucił wiele atrakcyjnych propozycji, które otrzymywał z całej Europy, by w końcu zamieszkać w budynku na placu budowy. Żył w biedzie – gdy uległ wypadkowi drogowemu, był tak nędznie ubrany, że zawieziono go do szpitala dla ubogich Santa Creu, gdzie zmarł.
Gaudiego inspirowały trzy księgi: księga przyrody, Biblia i księgi liturgiczne. Był zapalonym czytelnikiem 15 tomów „L,année liturgique” („Rok liturgiczny”), dzieła Dom Guérangera, opata z Solesmes (miejscowość we Francji, gdzie znajduje się opactwo benedyktyńskie słynące ze śpiewu gregoriańskiego – przyp. W. R.). Zdawał sobie sprawę, że jako świecki powinien żyć życiem chrześcijańskim, wykonując swój zawód architekta. W ten sposób „wyprzedził” poniekąd Sobór Watykański II w tym, co dotyczy liturgii i roli wiernych świeckich w świecie.

– Czy Gaudi może być wzorem dla współczesnych artystów?

– Nie mam co do tego wątpliwości. Może być przykładem już teraz, chociaż nie jest jeszcze beatyfikowany – a będzie nim jeszcze bardziej po beatyfikacji. A jest to wzór współczesny, bo Gaudi zmarł w 1926 r., czyli w czasach nie tak odległych od naszych; wzór dla chrześcijan świeckich w wykonywaniu ich zawodu; wzór dla artystów – jako architekt Gaudi uważał się za współpracownika w stwórczym dziele Boga (Bóg jest Stworzycielem, a artysta w swym twórczym dziele „imituje” Boga); wzór dla artystów tworzących sztukę sakralną, bo jego sztuka była rezultatem nie tylko jego talentu, ale także znajomości Pisma Świętego i liturgii. Bazylika Sagrada Família jest czymś wyjątkowo pięknym, ale także bogatym w symbole biblijne, katechetyczne i liturgiczne.

– Na jakim etapie jest proces beatyfikacyjny Gaudiego?

– Do zakończenia procesu brakuje tylko uznania cudu za jego przyczyną. Gaudi powinien wstawiać się u Boga, aby dokonał się potrzebny cud. Módlmy się więc o jego wstawiennictwo w różnych trudnych sytuacjach naszego życia.

2015-06-23 12:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję