Reklama
Ostatnie tygodnie w naszym kraju pełne są wydarzeń, które obrazują i ujawniają coraz bardziej stan polskiego państwa. „Nie może być w państwie za wiele nieprawości (...) gdy nie chce ono iść ku zgubie” (Józef Piłsudski, 1926 r.). Właściwie we wszystkich dziedzinach życia społecznego i gospodarczego dzieje się w Polsce źle, a najbardziej odbija się to na młodych, którzy szukają wzorców, myślą o swojej przyszłości, potrzebują prawdziwych autorytetów, by nie zgubić się we współczesnym chaosie i nie zmarnować życia. Coraz częściej słyszy się głosy mądrych osób, że jeszcze nigdy Polską nie rządzili ludzie tak nieodpowiedni, nienadający się, bez żadnej wiedzy, nie mówiąc już o etyce czy moralności. Społeczeństwo jest już bardzo zmęczone wszechobecnym kłamstwem, złodziejstwem, kolejnymi obrzydliwymi aferami i prymitywnym ogłupianiem przez media. Do tego dochodzi jeszcze promowanie zupełnego luzu moralnego, życia w stylu „róbta, co chceta”; propagowanie rozwiązłości seksualnej, pornografii, in vitro, małżeństw homoseksualnych, rozwodów, ateizmu itd. „Łamanie sumień – pisał Jan Paweł II – jest straszną krzywdą wyrządzoną człowiekowi. Jest najboleśniejszym uderzeniem w ludzką godność (...). Bez ładu moralnego, bez czystości serca nie ma szczęścia, miłości ani wolności”. Właśnie te wszelkie afery, oszustwa, ujawniane w taki czy inny sposób, pomiatają godnością ludzi, szczególnie tych będących daleko od wszystkich układów, władzy, różnych profitów i korzyści.
Na pokazach filmów dokumentalnych spotykam ludzi w różnym wieku, bardzo rozczarowanych stylem rządzenia w Polsce, ciężko pracujących za niewielkie pieniądze, starających się z godnością żyć. Najtrudniej jest młodym, absolwentom różnych szkół, pozostającym bez pracy, bez szans na mieszkanie, na założenie rodziny. W podobnie złej sytuacji są ludzie, którym do emerytury brakuje kilku lat. Zwolnieni z pracy załamują się psychicznie, pozostają na marginesie życia, stają się ciężarem dla rodziny. Łatwo można sobie wyobrazić, co myślą „zwykli” ludzie, umęczeni codziennością, gdy słyszą o kolejnych wielkich nadużyciach, machlojach, kradzieżach majątku narodowego, o niewspółmiernie wysokich zarobkach, rozdzielanych premiach, wyprowadzonych milionach, gdy widzą bezczelność i arogancję ludzi władzy.
Ostatnio na spotkaniu z dziennikarzami Jarosław Kaczyński powiedział rzecz najważniejszą: „Zasadą polityki musi być uczciwość”. Po zwycięstwie Andrzeja Dudy, młodego człowieka „z jasną twarzą” – jak to ktoś pięknie powiedział – jest nadzieja na dobrą zmianę w Polsce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu