Atak na Marinkę
Nowa ofensywa Rosji na Ukrainie
Zmasowany atak Rosjan nastąpił w miejscowości Marinka, 20 km od centrum Doniecka. W operacji wzięło udział ponad 10 czołgów i nawet tysiąc żołnierzy. Atak wsparły samobieżne haubice 2S1 „Goździk”. Sztab generalny wojsk ukraińskich przyznał, że dowództwo użyło ciężkiej artylerii, którą wcześniej wycofano na tyły frontu. Zdaniem Ukraińców, straty po stronie przeciwnika mogą sięgać nawet 50 osób. Rosja przyznaje się do śmierci 14 swoich ludzi. Wśród zabitych mają być żołnierze rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Zginęło także 5 cywilów. Ukraińska armia podaje, że straciła 2 żołnierzy, a 39 zostało rannych. Ukraińscy żołnierze mówią, że w miastach opanowanych przez Rosjan „nie widać na ulicach patroli”, co ma świadczyć o tym, że wszystkie siły rzucono do walki.
Atak na Marinkę jest określany jako największa bitwa od czasu zajęcia Debalcewa przez prorosyjskich separatystów i Rosjan w połowie lutego br.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
(„GPC”, Kresy24.pl)
Korupcja
Sekrety FIF-y wychodzą na jaw
Reklama
Były wiceszef Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Jack Warner zapowiada, że zdradzi śledczym szczegóły korupcyjnych praktyk w tej organizacji. Pochodzący z Trynidadu i Tobago Warner ustąpił ze swoich funkcji w 2011 r. Były działacz twierdzi, że przekazał prawnikom dokumenty świadczące o tym, iż miał nielegalne wsparcie ze strony FIF-y i jej ówczesnego szefa Seppa Blattera w wyborach szefa federacji Trynidadu i Tobago w 2010 r. Warner mówi, że z powodu wiedzy, którą dysponuje, obawia się o swoje życie.
Jack Warner nie jest jedyną osobą donoszącą o korupcji w FIF-ie. John Delaney z federacji Irlandii ujawnił, że FIFA w 2009 r. zapłaciła Irlandczykom 5 mln funtów, by nie podejmowali kroków prawnych w sprawie nieuczciwie przegranego meczu. Z kolei były działacz FIF-y Chuck Blazer przyznał się do zarzutów postawionych mu przez amerykańskie FBI. Blazer opowiedział śledczym o łapownictwie trwającym w FIF-ie od co najmniej 1996 r. Z powodu afery w federacji kierujący nią od 17 lat Szwajcar Sepp Blatter złożył dymisję.
Iran
Kolejni chrześcijanie skazani za wiarę
Wciągu ostatnich 2 miesięcy irańskie sądy skazały 18 chrześcijańskich konwertytów na więzienie za prowadzenie ewangelizacji i urządzanie kościołów w prywatnych domach. 13 osób z miejscowości Shahin Shahr usłyszało wyrok roku więzienia. Dodatkowo objęto je dwuletnim zakazem wyjazdu z Iranu. Pozostałe 5 osób zostało skazanych w innych częściach kraju. Chrześcijańskich konwertytów skazano na podstawie artykułu 500 kodeksu karnego, który zabrania uprawiania propagandy przeciw Islamskiej Republice Iranu i wspierania opozycji.
W 2014 r. co najmniej 69 chrześcijan w Iranie zostało zatrzymanych w areszcie na 24 godziny lub dłużej w związku z wyznawaną przez nich wiarą. Jak powiedział amerykańskiej stacji Fox News irański wyznawca Chrystusa Morad Mokhtari, władze w Teheranie „chciałyby, żeby chrześcijanie opuścili kraj, bo nie potrafią ich kontrolować”.
(Rp.pl, Foxnews.com)
Geopolityka
Bogaci rozmawiają bez Rosji
Przedstawiciele grupy najbardziej wpływowych państw świata (G7) zebrali się w Monachium. Celem spotkania przywódców USA, Japonii, Niemiec, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch były rozmowy m.in. o światowej ekonomii. Do 2014 r. w spotkaniach brał udział także prezydent Rosji, jednak z powodu agresji na Ukrainę został z nich wykluczony. Przed rozpoczęciem monachijskiego szczytu premier Kanady Stephen Harper podkreślił, że dopóki Władimir Putin pozostaje u władzy, sytuacja się nie zmieni. Harper przypomniał, że nawet po rozpoczęciu wojny Putin utrzymywał, iż na Ukrainie nie ma Rosjan. Także prezydent USA Barack Obama opowiedział się za przedłużeniem sankcji wobec Moskwy.
Spotkanie G7 jak zwykle stało się okazją do protestów antyglobalistów, którzy zarzucają grupie brak legitymacji demokratycznej i działanie w imieniu wielkich koncernów. Demonstrantom nie podoba się m.in. pomysł utworzenia transatlantyckiej strefy wolnego handlu. W pierwszej manifestacji wzięło udział 35 tys. osób. Bezpieczeństwa światowych przywódców pilnowało 17 tys. policjantów.