Reklama

Niedziela Sandomierska

Zwyczajnie pomagać

Katolickie Centra Pomocy Rodzinie, w skrócie KCPR, zainicjował bp Krzysztof Nitkiewicz. Znajdziemy je dziś na terenie całej diecezji. Na czym polega ich praca, z jakimi problemami muszą sobie radzić i kim są ludzie, którzy swój czas i energię poświęcają bliźnim

Niedziela sandomierska 22/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomoc

Iwona Bańka/Archiwum KCPR

Wolontariusze – to dzięki nim szlachetna idea staje się rzeczywistością

Wolontariusze –
to dzięki nim
szlachetna idea
staje się
rzeczywistością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katolickie Centra Pomocy Rodzinie w diecezji sandomierskiej powstały w 2010 r. z inicjatywy ordynariusza sandomierskiego bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Ich celem jest świadczenie pomocy pojedynczym osobom, małżeństwom i rodzinom przeżywającym różnorakie trudności życiowe.

Centra udzielają pomocy w trudnych i zawiłych sprawach sumienia, w trudnościach religijnych, w problemach natury psychologicznej, pedagogicznej, prawniczej i w wielu innych. Zawsze można liczyć na rozmowę z duszpasterzem, albo na zwykłą rozmowę w celu „wygadania się” z osobą dyżurującą przy telefonie. Wszystkie porady udzielane w KCPR są bezpłatne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadaniem Centrów jest również gromadzenie informacji o instytucjach i wspólnotach, które pomagają rodzinom w sytuacjach „na krawędzi”, ale bez wchodzenia w ich kompetencje. Dzwoniąc pod numer zainteresowana osoba otrzyma kontakt do konkretnego wolontariusza, specjalisty, albo Centrum będzie pośredniczyć w umówieniu spotkania.

Głównym koordynatorem, który czuwa nad prawidłowym funkcjonowaniem KCPR, pomysłodawcą wielu inicjatyw realizowanych przez diecezjalne ośrodki jest dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin i Małżeństw ks. Wiesław Surma.

Formacja budzi kreatywność

Reklama

Zaangażowani w działalność Centrów często spotykają się na rekolekcjach, dniach skupienia, wspólnej modlitwie. W tym odnajdują zródło siły do pracy. Ważnym wydarzeniem dla posługujących w KCPR jest coroczna pielgrzymka. W tym roku takie spotkanie wolontariuszy miało miejsce 23 maja w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej Królowej Rodzin w Ożarowie. Wolontariusze spotykają się na dorocznym spotkaniu opłatkowym. Połączone jest ono z podsumowaniem rocznej działalności Centrów. To także dobry czas na wyrażenie wdzięczności osobom zaangażowanym w funkcjonowanie KCPR. Zwyczajem osób zzaangażowanych w działalność Centrów jest też uczestnictwo w diecezjalnych dniach skupienia.

O tym jak funkcjonuje Centrum w Tarnobrzegu, opowiada ks. Tomasz Cuber: – Obejmujemy działalnością parafie z Tarnobrzega i okolic, które wchodzą w skład nowo utworzonego dekanatu Tarnobrzeg. Nasze KCPR podzielone jest na 7 okręgów, z których każdy ma swojego koordynatora. Organizuje on pracę na swoim terenie, zbiera informacje i czuwa nad efektywną działalnością wolontariuszy. Raz na dwa miesiące bądź częściej, jeżeli podejmowane są jakieś inicjatywy, koordynatorzy spotykają się z dyrektorem KCPR na zebraniu w celu zdania relacji z prowadzonych działań w ich okręgach, przedstawiają potrzeby i omawiają zaplanowanie kolejnych przedsięwzięć. Obecnie posługuje w naszym Centrum ponad 100 wolontariuszy, którzy w różnym wymiarze świadczą nieodpłatną pomoc. KCPR współpracuje z ruchami i stowarzyszeniami z poszczególnych parafii. To m.in.: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Akcja Katolicka, Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych, jak również placówki samorządowe: Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, Urząd Miasta, Tarnobrzeski Dom Kultury i placówki oświatowe: przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazjalne. Do cyklicznych przedsięwzięć, które wpisują się w coroczny harmonogram wydarzeń kulturalnych w Tarnobrzegu, należy także Marsz dla Życia i Rodziny, organizowany przez KCPR oraz współorganizacja, wraz z Rodziną Szkół Katolickich, Orszaku Trzech Króli.

Reklama

Centrum zorganizowało również rekolekcje dla małżeństw „Szczęśliwy dom”. – kontynnuje ks. Cuber – Ochotnicy, działający w KCPR, poświęcają swój czas, aby pomagać, wspierać rozmową osoby chory i starsze. Pięknym wyrazem troski o innych była np. postawa młodej pary, która poprosiła swoich gości weselnych, aby ci zamiast kwiatów na ślub przynieśli przybory szkolne. Zostały one później przekazane uczniom z rodzin najuboższych.

O tym jak funkcjonuje Centrum w Nisku opowiada wolontariusz Jacek Kowalski: – Patronuje nam św. Józef, a opiekunem dekanalnym KCPR jest ks. Bogdan Łubik – dekanalny duszpasterz rodzin. Kościołowi leży na sercu dobro każdej rodziny. Stąd posługa w naszym dekanacie wolontariuszy. Ich praca to, po prostu, służba rodzinie, a więc działania mające na celu wsparcie rodzin oraz zadań ogniskujących się wokół budowania wspólnoty rodzinnej. Pomagamy rodzinom w wyjściu z różnych zagrożeń, czy sytuacji trudnych.

– Ta pomoc ma nie tylko charakter modlitwy. Przybiera ona formę konkretną w postaci porad udzielanych przez psychologa, pedagoga czy prawnika – powiedział nam ks. Łubik, który zaprasza wolontariuszy kilka razy w roku na spotkania. Omawiane są wtedy bieżące sprawy związane z funkcjonowaniem KCPR. Nad właściwym funkcjonowaniem placówki czuwa również ks. Ryszard Zbyrad, dziekan dekanatu niżańskiego, który zabezpiecza materialne warunki pracy Centrum oraz wspiera wolontariuszy radą.

Współpraca dla dobra

KCPR inicjują także wiele lokalnych działań integrujących rodziny. Jednym z nich jest „Rodzinna Majówka”, organizowana przy parafii Matki Bożej Królowej Polski na Malcach w Nisku. Impreza ta, to piknik rodzinny – połączenie modlitwy i rekreacji. Tegorocznych był okazją do głębszej integracji rodzin z dekanatu niżańskiego i budowania nowych relacji przez modlitwę, rozmowę, czy wspólne biesiadowanie.

Reklama

W najbliższym czasie wolontariusze KCPR w Nisku włączą się w przygotowanie i realizację Dekanalnego Spotkania dla Małżonków, które odbędzie się w czerwcu w kościele Matki Bożej Królowej Polski.

Natomiast KCPR w Molibdorzycach, które nosi imię św. Jana Pawła II, organizuje spotkania wolontariuszy w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca. Do większych imprez organizowanych przy udziale Centrum był w ubiegłym roku Dekanalny Dzień Rodzin połączony z Dekanalnym Dniem Młodzieży. Przygotowano go we współpracy ze Szkołą Rolniczą w Potoczku i wszystkimi szkołami gminy Potok Wielki. W tym roku zorganizowany został Dekanalny Dzień Małżeństw dla dekanatu Modliborzyce i Zaklików. Centrum współpracuje z Powiatowym Centrum Rodziny w Janowie Lubelskim.

Dziękuję, że jesteście

Reklama

Jedna z podopiecznych KCPR, tak ocenia pracę Cetrum: – W lutym zwróciłam się do Katolickiego Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu. Numer znalazłam na tablicy ogłoszeniowej przy jednej z przychodni NFZ. W tym czasie życie moje, dzieci i współmałżonka zmieniło się dramatycznie. Zadzwoniłam do Centrum, bo czułam się zrozpaczona. Telefon odebrała Pani o bardzo miłym głosie. Pokrótce opowiedziałam moją sytuację. Płakałam. Pani nie przerywała, tylko słuchała. Nie wyśmiała mnie, nie zlekceważyła, powiedziała tylko, że nie jestem sama i KCPR mi pomoże. Powiedziała, że mogę zwrócić się do p. Tomasza, wolontariusza Centrum. Spotkałam się z nim w umówionym terminie i opowiedziałam o sytuacji mojej rodziny. Wiedziałam, że to Człowiek Anioł, bo wysłuchał mnie i na koniec rzekł: „To strasznie smutne, co pani mówi. Ale ile będziemy mogli pomoc, to pomożemy”.

Od tamtej pory jestem w ciągłym kontakcie z KCPR. Otrzymałam już żywność i ubrania, w których chodzi syn i mąż. Pan Tomasz zawsze nam pomaga. Takich ludzi życzę każdemu, kto znalazł się w biedzie. Niech Bóg błogosławi wolontariuszom z Centrum w Tarnobrzegu; w tym psychologom, bo dla mojego synka też znalazłam pomoc psychologiczną. Życzę wszystkim zdrowia i siły do dalszej pracy. Teraz wiem, że mogę liczyć na pomoc i nie jestem sama.

* * *

Gdzie szukać pomocy?

Katolickie Centra Pomocy Rodzinie w diecezji sandomierskiej
Baranów Sandomierski – tel. 604 600 565
Gorzyce – tel. 516 027 911
Janów Lubelski – tel. 727 509 808
Klimontów – tel. (15) 866 23 3
Sulisławice – tel. 792 415 697
Modliborzyce – tel. 605 298 344
Nisko – tel. 730 537 164
Iwaniska – tel. (15) 860 12 17
Ostrowiec Świętokrzyski – tel. (41) 266 53 46
Ożarów – tel. 783 968 288
Połaniec – tel. (15) 644 66 31
Komorów – tel. (15) 847 12 01
Rudnik – tel. (15) 876 14 98
Sandomierz – tel. (15) 644 66 31
Stalowa Wola – tel. 537 774 444
Staszów – tel. (15) 864 31 21
Łagów – tel. 783 816 135
Tarnobrzeg – tel.515 425 207
Kurzyna – tel. (15) 876 30 24
Zawichost – tel. (15) 836 41 21

2015-05-28 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta na służbie

Niedziela częstochowska 51/2018, str. IV

[ TEMATY ]

pomoc

Boże Narodzenie

Bozena Sztajner/Niedziela

Choć Święta Bożego Narodzenia to najbardziej rodzinne ze wszystkich świąt, nie wszyscy będą mogli spędzić je w gronie najbliższych. Wśród przedstawicieli zawodów służebnych są lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, policjanci, strażacy, żołnierze, dziennikarze, którzy w te dni są w pracy, pomagając i służąc innym. Zapytaliśmy lekarza, żołnierza i policjantkę, jak naprawdę wyglądają święta na służbie?

Dr n. med. Karol Biskupek, wieloletni ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych Miejskiego Szpitala Zespolonego przy ul. Mickiewicza w Częstochowie: Choroba, śmierć, cierpienie nie wybierają odpowiedniego czasu. Praca lekarza, pielęgniarki i personelu medycznego jest pracą ciągłą, niezależną od weekendów czy świąt. Nasz oddział jest specyficzny, bo do nas trafiają nie tylko ludzie chorzy, umierający, ale także ludzie uzależnieni, bezdomni. Na co dzień spotykamy się z różnymi tragediami rodzinnymi, z ludźmi pogubionymi, którzy z wielorakich przyczyn się tu znaleźli. Nie mamy prawa pytać o nic, bo to byłoby jak grzebanie w cudzej ranie, a naszym zadaniem jest udzielenie im konkretnej pomocy medycznej. Zauważam też pewne postępujące zjawisko – jeszcze 30 lat temu szpitale na święta pustoszały, pozostawali jedynie ludzie ciężko chorzy, umierający. Teraz w święta sale mamy pełne. Dlaczego tak się dzieje? Z Polski wyjechało w ostatnich latach ponad 2,5 miliona młodych Polaków. Ich rodzice zostali w domu sami, bez opieki, z różnymi dolegliwościami. Przebywając u nas w okresie przedświątecznym, wcale nie chcą wracać do swych mieszkań na święta, bo tu mają namiastkę domu, opiekę, wyżywienie, ciepło. Tę lukę pokoleniową daje się zauważyć na oddziałach. Zdarza się, że dzieci dzwonią do nas z zagranicy, ale my nie możemy o pacjencie udzielać informacji telefonicznie. Atmosfery świąt za bardzo nie widać na oddziałach, ludzie się nie znają, często są zamknięci, jest duża rotacja pacjentów, a lekarze i pielęgniarki muszą po prostu wykonać swoją pracę. Owszem, w niektórych pokojach są włączone telewizory, słychać cichą kolędę. Kuchnie starają się w tym czasie przygotować odpowiednie potrawy. Lekarze dyżurujący nie mają jednak takiego kontaktu bliskiego z pacjentem, bo mamy braki kadrowe. Tu należy podkreślić ogromną rolę pielęgniarek, które są bliżej niż my, lekarze, pacjentów. Mają częstszy kontakt, wykonują też czynności pielęgnacyjne, jak mycie czy karmienie. Czy były podczas moich dyżurów świątecznych jakieś szczególne momenty? Pamiętam jedną wigilię, kiedy umierała młoda kobieta chora na raka. Przy jej łóżku stało czworo dzieci. Zadawałem sobie wtedy pytanie: dlaczego akurat tego dnia? Widzę to do dzisiaj, choć minęło już kilkanaście lat. Za każdym razem, kiedy patrzę na to łóżko szpitalne, mam przed oczami ten obraz. Takie sytuacje prowokują pytania o sens cierpienia i śmierci, i czasu, który jest nam dany. Myślę też wtedy o swojej rodzinie, o czasie, którego często brakowało mi dla bliskich, bo oddawałem go pacjentom. Dzisiaj, kiedy znowu stanąłbym przed decyzją o wyborze zawodu, chciałbym zostać... lekarzem. To jest moje powołanie.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: czy maryjna procesja trafi na listę UNESCO?

2025-10-01 08:23

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe Stock

Sanktuarium w Lourdes chce wpisać maryjną procesję z lampionami na listę niematerialnego dziedzictwa Francji. Nabożeństwo, które w sezonie pielgrzymkowym odbywa się tam każdego wieczoru, ma swoje odpowiedniki w maryjnych parafiach na całym świecie.

W Lourdes rozpoczyna się właśnie największe tegoroczne wydarzenie – pielgrzymka różańcowa z udziałem 17 tys. pielgrzymów ze wszystkich stron Francji. Możliwe, że wkrótce sanktuarium, które jest trzecim najliczniej odwiedzanym miejscem kultu na świecie, zyska nowe zainteresowanie także poza kręgiem wierzących. Wszystko za sprawą pomysłu, by wieczorną procesję z lampionami wpisać na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję