Reklama

Niedziela Rzeszowska

Męka Pańska w sztuce

Niedziela rzeszowska 13/2015, str. 7

[ TEMATY ]

sztuka

Arkadiusz Bednarczyk

Złożenie do grobu - polichromia z kościoła w Binarowej

Złożenie do grobu - polichromia z kościoła w Binarowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprzyja pełniejszemu rozważaniu Męki Pańskiej. Niepiśmiennym ludziom w przeżywaniu Chrystusowego dramatu pomagały liczne zabytki sztuki sakralnej: obrazy, malowidła i figury oraz kaplice...

Samotność Ogrójca

Reklama

Ewangeliczne przekazy wspominające o modlitwie w Ogrójcu miały wpływ na pojawiające się od XIV stulecia jego przedstawienia. Na miejskich cmentarzach usytuowanych przy kościołach pojawiają się tzw. Ogrójce wyobrażające modlącego się samotnie Chrystusa wśród śpiących uczniów. Wierzono w orędownictwo modlącego się Pana za zmarłymi, którego modlitwa uchroni dusze przed wiecznym potępieniem. Po „zdradliwym” pocałunku Judasza, w gorączkowym pośpiechu zabrano Jezusa do pałacu Annasza, byłego najwyższego kapłana, który, choć nie sprawował już urzędu, był uważany za najwyższy autorytet. Sceny przesłuchań przed Annaszem i Kajfaszem były popularnym tematem w sztuce; Annasz – odesłał Jezusa do Kajfasza, ten zwymyślał go obelgami. Jezus zmuszany był do odpowiedzi biciem i wyzwiskami. Zaczęto pluć mu w twarz, zawiązano oczy i bito po twarzy: „Prorokuj nam, kto cię uderzył?”. Naigrawanie jest częstym tematem w malarstwie: przywołajmy choćby malowidło z kaplicy sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej. Zaszczutego Chrystusa ciżba ludzka biła po twarzy z szyderczym uśmiechem. Sanhedryn nie był upoważniony do wydawania wyroków śmierci; trzeba więc było doprowadzić do skazania Jezusa przez rzymskiego namiestnika na podstawie poważniejszych zarzutów...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najłatwiej umyć ręce...

Przed rzymskim prokuratorem Poncjuszem Piłatem obwiniono Jezusa o podburzanie ludzi do wywoływania zamieszek, o zakazywanie płacenia podatków i samowolne obwołanie się królem żydowskim. Piłat był rzymskim prefektem Judei. Podczas przesłuchania pytał Jezusa głównie o to, czy uważa się za króla żydowskiego. Piłata nie interesował konflikt pomiędzy kapłanami i Chrystusem, nie widział też w osobie Nazarejczyka zagrożenia dla rzymskiego państwa. Kazał Go jedynie ubiczować. Żołnierze zaprowadzili Chrystusa do pretorium, przywiązali do kolumny, uplótłszy koronę z cierni, włożyli ją Jezusowi na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem wołali: „Witaj, Królu żydowski!”, policzkując Go przy tym. Oprawcy posługiwali się biczem z rzemieniami zakończonymi kulkami ołowiu, które okrutnie raniły ciało, potęgując cierpienie. Tłum szantażował Piłata: „Jeżeli go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem cezara”. Namiestnik przestraszył się gawiedzi i możliwych konsekwencji: utraty lukratywnej posady; wydał więc na Jezusa wyrok śmierci, ale umył ręce i usprawiedliwił się: „Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz”.

Droga

Jezusa z zawieszoną na szyi treścią wyroku, widocznego dla wszystkich, pędził oddział żołnierzy pod wodzą setnika. Na ramiona położono Mu poprzeczną belkę od krzyża (ważącą kilkadziesiąt kilogramów) i popędzono na Golgotę. Chrystus wielokrotnie upadał, zwyczajnie po ludzku nie dając sobie rady, mając do przejścia około pół kilometra. I wreszcie najdramatyczniejsze spotkanie... z Matką. Oczy zalane łzami wszystko mówiły. Pędzili Go dalej. Brak sił spowodował, że oprawcy, bojąc się, że nie będą mieli widowiska, przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, aby pomógł Chrystusowi dźwigać ciężar. Po drodze słychać płacz niewiast. Jedna z nich, Weronika, przedarła się przez kordon i wytarła zakrwawioną i oplutą twarz Jezusa. Otrzymała niezwykłą pamiątkę... Kiedy byli już na miejscu, zdarli z Jezusa szaty, przewrócili na plecy i przybili gwoźdźmi ręce do poziomej belki poniżej przegubu. Oprawcy wymyślili to celowo – gwóźdź przeszedł między kostkami nadgarstka i podtrzymywał ciężar ciała skazanego na krzyżu, sprawiając ogromne męki z powodu uszkodzenia nerwu. Jezus skonał. Było to prawdopodobnie 3 kwietnia 33 roku. Pod krzyżem stała Matka i najwierniejszy uczeń Jan – a gdzie byli inni? Pouciekali. To chyba raniło dodatkowo... Po śmierci zdjęli umęczone Ciało z krzyża. Wśród uczestników tej smutnej sceny trzy Marie – Maria Kleofasowa, Maria Salome oraz Maria Magdalena; był Józef z Arymatei, Nikodem, członek Sanhedrynu biorący w obronę Jezusa i który po śmierci wraz z Józefem Arymatejskim zorganizował mu pochówek, podtrzymujący skatowane Ciało. Głowę Syna podpierała pełna boleści Matka, unosząc Jego bezwładne ręce.

Grób

Grób Pański pojawia się w kościołach początkowo na ołtarzu, gdzie zanosi się hostię czy też krzyż obmyty w winie. W XIV wieku umieszcza się w Grobach Pańskich drewniane figury martwego Chrystusa z ruchomymi rękoma (uprzednio zdjętego z drzewa krzyża) i otworem na hostię. W epoce baroku Groby upodabniano do dekoracji teatralnych, czuwali przy nich członkowie bractw i cechów, martwego Chrystusa adorowali królowie; Władysław IV Waza miał zwyczaj adorować Pański Grób boso przez całą noc do wielkanocnego poranka...

2015-03-26 11:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezłomni księża czasu okupacji

Niedziela Ogólnopolska 38/2012, str. 19

[ TEMATY ]

historia

sztuka

książka

BOŻENA SZTAJNER

Autorzy książki z uczestnikami spotkania, m.in z uczniami Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Autorzy książki z uczestnikami spotkania, m.in z uczniami Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie
W pierwszych dniach września, kiedy szczególnie wspominamy ofiary II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej, w serii Biblioteka „Niedzieli” ukazała się książka „Wspomnienia wojenne księży diecezji częstochowskiej 1939-1945”. Treść książki najtrafniej wyraża się w zdaniu, które napisał we wstępie abp Stanisław Nowak: „Będziemy te dzieła czytać jako akta męczenników XX wieku”. Promocja książki - z udziałem ks. prof. dr. hab. Jana Związka i ks. dr. Jacka Kapuścińskiego, którzy zamieszczone w niej materiały opracowali naukowo i przygotowali do publikacji - odbyła się 3 września br. w auli redakcji „Niedzieli” w Częstochowie. Gospodarz spotkania ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny „Niedzieli”, witając obecnych, zaznaczył, że książka obejmuje okres, który w publikacjach historycznych jest mocno zaniedbany. Rola księży w latach walki o przetrwanie narodu polskiego jest zbyt mało obecna w świadomości Polaków. - Dziękuję za przygotowanie książki o treści tak ważnej dla Kościoła i narodu - powiedział ks. inf. Ireneusz Skubiś. Dr Juliusz Sętowski, dyrektor Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy, przedstawił szersze tło omawianych zagadnień w wykładzie pt. „Księża częstochowscy na drogach do niepodległości”. Przypomniał, że już w okresie zaborów księża obok pracy duszpasterskiej prowadzili działalność, której celem było przeciwstawienie się wynaradawianiu Polaków. Dalej spotkanie w auli „Niedzieli” było prowadzone w formie rozmowy autorów, którą animował Marian Florek. - Książka powstała dzięki inicjatywie bp. Zdzisława Golińskiego, który przed 40 laty zachęcał księży do spisywania swoich wspomnień z okresu okupacji hitlerowskiej - mówił ks. prof. dr hab. Jan Związek. - Owocem tego wezwania stały się liczne wspomnienia, ale to, co opublikowaliśmy w książce, stanowi tylko niewielki ich wycinek, bowiem inne zapiski nie zachowały się. Wielka szkoda! We „Wspomnieniach...” zostały opublikowane świadectwa siedmiu częstochowskich księży. Czterej z nich: ks. Jan Brodziński, ks. Aleksander Konopka, ks. Antoni Mietliński i ks. Maciej Namysło byli więzieni w obozach koncentracyjnych Auschwitz, Dachau i Gusen oraz w obozach przejściowych w Konstantynowie i Sosnowcu. Ks. Józef Kubica i ks. Józef Pruchnicki sprawowali opiekę duszpasterską nad mieszkańcami powiatu wieluńskiego. Ks. Serafin Opałko był kapelanem oddziałów partyzanckich na terenie tzw. Kreis Radomsko. - Wspomnienia te stanowią wycinek z dziejów duchowieństwa diecezji częstochowskiej podczas II wojny światowej. Niemniej są one ważnym przyczynkiem do poznania przeszłości - podkreślił ks. dr Jacek Kapuściński. - Historia magistra vitae - przypomniał w dyskusji abp Stanisław Nowak. - Dlatego ta książka jest tak ważna jako świadectwo faktów i źródło kształtowania charakterów. Dramatyczne wspomnienia okupacyjne przedstawił ks. Ludwik Nikodem, który we wrześniu 1939 r. z kilkoma szkolnymi kolegami był przymusowo zatrudniony w Krzesinach k. Poznania w niemieckiej fabryce produkującej samoloty myśliwskie. Zgromadzonych ubogacił swą wypowiedzią ks. Paweł Kostrzewski, który jako kapłan i historyk również interesuje sie problematyką zawartą w prezentowanej książce. - „Wspomnienia wojenne księży diecezji częstochowskiej 1939-1945” są 292. książką w serii wydawniczej Biblioteka „Niedzieli”, a ponieważ na druk oczekuje kilka kolejnych książek, wkrótce seria osiągnie 300 pozycji - podkreślił na zakończenie ks. inf. Ireneusz Skubiś, który podziękował prelegentom i gościom spotkania.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie Papieża w Castel Gandolfo z przedstawicielami kapituł generalnych

2025-07-12 11:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W przesłaniu do przełożonych generalnych i członków rad niektórych kapituł i zgromadzeń zakonnych Papież Leon XIV mówił o potrzebie odnowienia ducha misyjnego, przyswojenia sobie uczuć „jakie miał Chrystus Jezus” oraz szerzenia na całej ziemi światła Chrystusa.

Przebywający w Castel Gandolfo Leon XIV przyjął na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego przełożonych generalnych oraz członków ośmiu rad kapituł i zgromadzeń zakonnych, którzy zebrali się aby nakreślić dalszy program działania swoich instytutów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję