Na początku liturgii odczytano bullę papieża Leona XIV ustanawiającą nowego biskupa elbląskiego. Następnie bp Skibicki przyjął z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce, abp. Antonio Guido Filipazziego, oraz swego poprzednika, bp. Jacka Jezierskiego, pastorał - znak władzy pasterskiej - i zajął miejsce na katedrze biskupów elbląskich, skąd przewodniczył Eucharystii. W uroczystości uczestniczyli m.in. członkowie najbliższej rodziny, w tym mama biskupa, przedstawiciel prezydenta RP, reprezentanci władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych, świata nauki, duchowieństwa, osób konsekrowanych, wspólnot oraz licznie zgromadzeni wierni.
Wraz z nuncjuszem modlili się arcybiskupi i biskupi z Gdańska, Olsztyna, Ełku, Włocławka, Łowicza, Łodzi, Elbląga oraz z Zimbabwe. Podczas liturgii zabrzmiały utwory z „Missa Gaudete” - Mszy radości autorstwa Urszuli Rogali - w wykonaniu chórów Alta Trinita z Elbląga i Carmen Gregorianum z Pasłęka z towarzyszeniem orkiestry kameralnej Capella Sancti Nicolai.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tytuł Mszy nawiązywał do zawołania biskupiego nowego pasterza: „Ewangelia źródłem radości”. W homilii bp Skibicki podkreślił, że jego biskupia posługa jest kontynuacją drogi, którą rozpoczął w Elblągu niemal trzydzieści lat temu. - Tutaj, w tej katedrze, przez posługę bp. Józefa Wysockiego, przyjąłem święcenia diakonatu i od tego momentu przynależę do prezbiteratu elbląskiego. Tutaj otrzymałem święcenia kapłańskie, a przed sześcioma laty sakrę biskupią - przypomniał.
Odwołując się do przykładu św. Łukasza, patrona dnia, nowy biskup elbląski wskazał, że miłość do ubogich i troska o nich są znakiem ucznia Chrystusa. - Kim są dziś ubodzy? To nie tylko ludzie biedni materialnie, lecz współcześni ludzie ubodzy z powodu duchowej pustki, braku wartości, wiary, nadziei i miłości. A potrzeba, aby człowieka poprowadzić do Boga - mówił. Bp Skibicki zaznaczył również, że Kościół nie może zamykać się w swoich strukturach. - Musimy wyjść poza mury naszych budynków, struktur, bezpiecznych przestrzeni, aby spotkać tych, którzy nie przyjdą do nas sami. To jest misja Kościoła elbląskiego, którego - jako biskup - nie zrealizuję bez was, bez ludzi Kościoła zaangażowanych w swoich misjach. Bez was, zwyczajnych katolików, którzy w swoich środowiskach świadczycie codziennym życiem. Podejmijmy to zadanie razem - zachęcał.
Na zakończenie uroczystości nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi podkreślił, że dzień ingresu to ważne wydarzenie nie tylko dla diecezji elbląskiej, ale także dla całego Kościoła w Polsce. Wyraził wdzięczność bp. Jackowi Jezierskiemu za dotychczasową posługę.
Reklama
- Ojciec nigdy nie przestaje być ojcem. Prosimy Pana o zdrowie i siłę dla niego - mówił. Zwracając się do nowego biskupa, zaznaczył: - Od dzisiaj staje się on ojcem tej ziemi i tego Kościoła lokalnego, którego jest synem. Od teraz będzie oblubieńcem tej matki, która zrodziła go do życia chrześcijańskiego.
- Drogi biskupie Wojciechu, Pan modlił się również za ciebie, który jesteś następcą Apostołów w tym Kościele w Elblągu. Niech to doda ci otuchy i przypomina, abyś w modlitwie znajdował światło, siłę i pocieszenie, abyś był ojcem, nauczycielem i pasterzem dusz, które Bóg dziś ci powierza - życzył abp Filipazzi.
Hierarcha zachęcił również wiernych do modlitwy w intencji nowego pasterza. - Zainspirowani przykładem bł. ks. Władysława Demskiego, módlmy się w październiku na różańcu - nie tylko o pokój, ale także o to, aby Bóg zawsze błogosławił diecezji elbląskiej i jej nowemu pasterzowi - poprosił.
W uroczystości uczestniczyli liczni biskupi z Polski, na czele z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski abp. Tadeuszem Wojdą SAC, oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.