W strukturze Wielkiego Postu, który tworzył się przez wiele wieków, potrafimy dzisiaj zauważyć trzy warstwy. Najstarszą jest warstwa chrzcielna, związana z przygotowaniem katechumenów do przyjęcia sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. Z tego zrodziła się druga warstwa, pokutna, dla całej wspólnoty, która odnawiała swój związek zawarty z Bogiem. Był on bowiem często osłabiony przez grzech. Trzecia warstwa zrodziła się później, ale przyniosła dodatkowy motyw do podjęcia wysiłku nawrócenia przez wierzącego. Była to medytacja Męki i Śmierci naszego Pana. W XVIII i XIX wieku ta medytacja Pasji stała się dominującą myślą w czasie Wielkiego Postu. Dobrze rozumiana, też prowadziła do nawrócenia człowieka. Warto tutaj zwrócić uwagę na „Gorzkie żale” i Drogę Krzyżową. Bogactwo tej medytacji przejawia się w dużej liczbie pieśni pasyjnych w naszych śpiewnikach.
Kiedy dzisiaj Kościół odnawiał strukturę roku liturgicznego, powrócono jednak do długiej tradycji. Fundamentem naszego nawrócenia jest moc łaski, jaką otrzymaliśmy na chrzcie św. To ta łaska uzdalnia nas do słuchania Ewangelii i podjęcia drogi nawrócenia. Człowiek nie jest w stanie dokonać tego sam, dlatego staje obok Zbawiciela, cierpiącego za nasze grzechy, aby wraz z Nim pokonać grzech, zło, słabość w naszym życiu.
Cały Wielki Post zawiera te trzy drogi, ale w pierwszym okresie, do 5. niedzieli, Kościół mocniej akcentuje wezwanie do pokuty i nawrócenia. Od poniedziałku 5. tygodnia Wielkiego Postu ten akcent zostaje przesunięty na towarzyszenie Chrystusowi w Jego Męce i Śmierci. Ta mądra pedagogia Kościoła tworzyła się przez wieki i szkoda, że nie zawsze jest doceniana.
Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu
Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.
Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
Żeby zobaczyć głębszy sens tego, co mnie spotyka, naprawdę dostrzec ludzi, którzy mnie otaczają, trzeba prosić o pomoc Boga. To właśnie znaczy „spojrzeć w górę”, czyli modlić się. Na modlitwie proszę Boga, aby nauczył mnie właściwie patrzeć na siebie i ludzi, na całe moje życie, i dostrzegać we wszystkim, co mnie spotyka, nawet w trudnościach i lękach, coś szczególnego, co może być dla mnie dobre, co może mnie uczy nić lepszym, bardziej wrażliwym na otoczenie.
Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Po tych słowach wyzionął ducha. A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał».
Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza
Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny, ale dla współczesnych Polaków to także zwierciadło, w którym musimy zobaczyć, że jesteśmy narodem wolnym i niepodległym mimo wszystko - powiedział w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki.
W Warszawie trwają uroczyste obchody 100–lecia Grobu Nieznanego Żołnierza.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.