Znane pieśni powstańcze wybrzmiały podczas koncertu w hołdzie powstańcom warszawskim i kombatantom wojennym.
„Chryzantemy Złociste” to koncert w hołdzie powstańcom warszawskim oraz wszystkim kombatantom wojennym, by oddać hołd żyjącym bohaterom minionych wydarzeń lat wojny i przybliżyć pamięć o tych, którzy już odeszli. W trakcie wydarzenia obecni byli sami powstańcy warszawscy oraz członkowie Armii Krajowej, w których wydarzenia 1944 roku żyją po dziś dzień. - Łódź nie ma tak na prawdę takiego swojego stałego, cyklicznego koncertu, który upamiętnia tych Bohaterów. Naszym założeniem jest, aby co roku - właśnie 17 września - organizować cyklicznie koncert upamiętniających tych którzy walczyli za naszą ojczyznę i wolność. Tych których już z nami nie ma, ale także za tych którzy żyją. Symbolicznie nagrodziliśmy ich minutą ciszy – tłumaczą organizatorzy z Łódzkiej Orkiestry Filmowej. W trakcie koncertu wybrzmiały pieśni powstańcze i patriotyczne w wykonaniu połączonych chórów Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia”, chóru „Forminga” Pałacu Młodzieży w Łodzi i Akademickiego Chóry Kameralnego Społecznej Akademii Nauk przygotowanych przez Renatę Banacką-Walczak oraz Dziecięcy Zespół Wokalny Zespołu Szkół Muzycznych pod opieką Beaty Kurman. Chórom towarzyszyli soliści: Anna Spychalska, Paulina Pomykała-Przeździecka, Maja Kałdońska i Paweł Nowak. A Łódzką Orkiestrą Filmową w towarzystwie muzyków łódzkich szkół muzycznych dyrygował Piotr Piątkowski. Widzowie, którzy licznie wypełnili salę Zesołu Szkół Muzycznych na Rojnej wysłuchali m.in. takich utworów jak „Czerwone Maki spod Monte Cassino”, „Chryzantemy złociste”, „Warszawskie dzieci”, „Rozkwitały pąki” oraz „Legiony to..”, a także znanych utworów „Conquest of paradise” oraz „prząśniczka” w połączeniu z motywem Medley.
Pomysł samego koncertu zrodził się w głowie dyrygenta i założyciela Łódzkiej Orkiestry Filmowej Piotra Piątkowskiego, którego dziadek porucznik Jerzy Kulikowski pseudonim „Jeleń”, był powstańcem warszawskim. - Dziadek 28 czerwca 2025 r. skończył 100 lat. Niestety 9 lipca zmarł. Porucznik Jerzy Kulikowski poprosił rok temu swojego wnuka Piotra Piątkowskiego- aby ten na jego pogrzebie zagrał utwór Chryzantemy Złociste. Piotr odpowiedział wtedy Porucznikowi Jerzemu – „Dziadek, nie ma opcji, że ja ten utwór zagram Ci na Twoim pogrzebie - ja zagram Ci ten utwór na Twoich setnych urodzinach.
Koncert planowaliśmy na 15 czerwca 2025 roku, niestety Porucznik Jerzy trafił do szpitala, koncert został przeniesiony na 17 września br. Niestety 10 dni po swoich setnych urodzinach, Nasz bohater narodowy zmarł. Łódzka Orkiestra Filmowa chciała, aby ten koncert był epitafium dla polskich bohaterów narodowych. Tych którzy nadal z nami są, oraz tych których już z nami nie ma.. - tłumaczy Piotr Piątkowski. Podczas koncertu przeprowadzona była zbiórka na leczenie chorującego na Dystrofię Mięśniową Duchenne'a - Maksia z Działoszyna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu