Reklama

Wiadomości

Męski punkt widzenia

Walcząc z olbrzymami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Baty. Każdy z nas w pewnych momentach życia dostawał mocne baty. Mam na myśli te sytuacje, w których wszystko ci się wali, wymyka z rąk i rozsypuje szybciej, niż byłbyś w stanie to ogarnąć. Może właśnie w tej chwili stoisz w środku swojego rozbitego życia i mierzysz się z problemami w pracy, kłopotami finansowymi, ratami kredytów, skomplikowanymi relacjami z dziećmi lub żoną. I przy tym masz poczucie, że Bóg nie widzi twego zmagania, a przynajmniej nie reaguje. To właśnie są baty.

To, że dostajesz baty, nie czyni cię nikim wyjątkowym. Każdy z nas nosi blizny zmagań w swoim życiu. Trudne doświadczenia nie uczynią cię silniejszym. To twoje reakcje mogą czynić cię bardziej mężnym. Wielu mężczyzn – ja również przez wiele lat należałem do tego grona – stara się w takich sytuacjach brać wszystko „na klatę”. Jeśli masz rodzinę, dodatkowo umotywujesz to troską o tych, których kochasz i pragnieniem, by ich ochronić przed swoim własnym niepokojem. Jednocześnie jednak zaczynasz nosić ogromne brzemię problemów i trosk, które zatrzymujesz na sobie. Tak rodzą się olbrzymy – sprawy, które cię przerastają; pytania o przyszłość, na które nie znasz odpowiedzi; samotność i rozczarowanie; lęk, że nie dasz rady. Buntujesz się, protestujesz, tupiesz nogami i masz pretensje do wszystkich: Boga, ludzi, świata, samego siebie. Olbrzymy cię przerażają, choć nikomu o tym nie powiesz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tędy droga. Kiedy znów staniesz naprzeciw czyhających na ciebie olbrzymów, uczyń to, co Kaleb – odrzuć od siebie lęk, bo Pan jest z tobą! Zacznij szukać siły do zmierzenia się z problemami, które czekają na ciebie, w modlitwie i zaufaniu, że twój Bóg jest wierny i mocny. On nie opuszcza tych, którzy Go szukają i wzywają Jego pomocy. Nie walcz sam. Poszukaj mężczyzn, którzy nie będą ci współczuli, klepali po plecach i mówili: „jakoś to będzie”. Poszukaj takich, którzy zagrzeją cię do boju, zainspirują do dalszej walki, będą wspierali modlitwą. Zapragnij męskiej wspólnoty. Ja swoją odkryłem w Przymierzu Wojowników.

Reklama

Mówiąc krótko: zamień swój niepokój na modlitwę. Dziel się swoim zmaganiem z mężczyznami, którym możesz zaufać. Ta ufność pokładana w Bogu i doświadczenie braterstwa uczyni cię silniejszym.

* * *

Michał Piekara
Psychoterapeuta, prowadzi działalność misyjną, lider męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, ojciec pięciorga dzieci

Dział rodzinny – kontakt: rodzina@niedziela.pl

2015-02-10 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Studenski na X Tydzień Wychowania: głęboka relacja pozwala przetrwać największy kryzys

[ TEMATY ]

rodzina

Tydzień Wychowania Katolickiego

diecezja.bielsko.pl

„Głęboka, dojrzała relacja z drugą osobą daje człowiekowi siłę pozwalającą przetrwać nawet najtrudniejsze doświadczenia” – podkreśla konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. dr Marek Studenski – autor specjalnych materiałów duszpasterskich na rozpoczynający się 13 września X Tydzień Wychowania.

W swej konferencji, która została dołączona do materiałów na stronie Tydzienwychowania.pl wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej przekonuje, że relacje międzyosobowe należą do podstawowych potrzeb człowieka, a rozwijanie ich sprawia, że życie staje się bardziej owocne.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma – rozważania ks. Popiełuszki

2024-03-27 20:38

[ TEMATY ]

ks. Jerzy Popiełuszko

homilia

ks. Popiełuszko

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

- Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma - to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 6 września 1982 r. podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w piątym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany”, który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję