Reklama

Wiara

Homilia

Uczył ich jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mojżesz, obok Abrahama, to największy bohater wiary biblijnego Izraela. Łączył, jak nikt inny, przymioty przywódcy, prawodawcy i proroka oraz był słusznie otaczany najwyższym szacunkiem jako wzór dla wierzących. A przecież to właśnie on zapowiada, że Bóg wzbudzi Izraelitom proroka „podobnego do mnie”, co Bóg potwierdził, zobowiązując do okazywania mu posłuszeństwa. Nawet najwięksi i najbardziej niezłomni bohaterowie wiary nie powinni się obawiać, że nie będą mieli godnych następców. Bóg jest wiernym Pasterzem wszystkich, którzy Mu ufają, co – jak woła Psalmista – skłania do uwielbienia Go i zginania przed Nim kolan.

Największym z zapowiadanych następców Mojżesza był Jezus. Nie jest On ogniwem w długim łańcuchu starotestamentowych postaci, mimo że stanowi ich kontynuację, lecz kimś zupełnie nowym. Gdy po raz pierwszy stanął w synagodze w Kafarnaum, której pozostałości zachowały się do dzisiaj, Jego nauczanie budziło zdumienie, „uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie”. Wkrótce stało się jasne, że Jezus nie poprzestał na interpretacji Tory, lecz zajął jej miejsce. Aby to zrozumieć, wystarczy porównać kościół i synagogę; miejsce, które w kościele zajmuje tabernakulum, w którym jest przechowywany Najświętszy Sakrament, w synagodze zajmuje arka, w której jest przechowywany zwój Tory.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jezus nie poprzestał na słowach, lecz poparł je wymowną czynnością symboliczną. Polegała ona na wypędzeniu z mężczyzny, który przebywał w synagodze, ducha nieczystego. Jego obecność musiała być zauważalna i dokuczliwa, co przejawiło się w wołaniu, że nauczanie i działalność Jezusa oznaczają definitywną konfrontację z tym, co złe i co ludziom szkodzi. Polecenie: „Milcz i wyjdź z niego” okazało się skuteczne. Zebrani naocznie przekonali się, że prawdziwe muszą być słowa, które natychmiast sprawiają to, co oznaczają. Ich zdumienie przerodziło się w pytanie o tożsamość Jezusa i wkrótce „rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej”. Spełniła się więc zapowiedź starotestamentowego proroka, że „lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie”.

Radykalnie nowe wejście Boga w historię ludzkości, które dokonało się w Jezusie Chrystusie, wymaga od Jego wyznawców radykalnie nowego stylu życia. Jego szczególny wyraz stanowi bezżenność, która pozwala na pełne oddanie się Panu jako oblubieńcowi. Nie jest to wyzwanie łatwe ani takie, które zwyczajnie wpisuje się w porządek świata. Paweł, pisząc do chrześcijan w Koryncie, których wcześniej pozyskał dla wiary, porównuje ze sobą małżeństwo i bezżenność. Nie dezawuując życia w małżeństwie, uwypukla wyjątkowe pożytki z bezżenności podjętej dla Pana, która sprzyja temu, że „człowiek troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu”. Jednak motywacja bezżenności musi być na tyle silna, że nie stanie się ona pułapką. Wciąż pozostaje w mocy zapewnienie Pawła, iż pochwała bezżenności ma na celu to, „byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu”. W tym roku Kościół daje nam te słowa pod rozwagę w przeddzień święta Ofiarowania Pańskiego, obchodzonego jako Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień
Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze

2015-01-27 12:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy homilie mogą być ciekawe?

Niedziela Ogólnopolska 47/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

O zasadach dobrego kazania, o tym, ile powinno trwać głoszenie homilii i czy wierni jej słuchają mówi ks. prof. Leszek Szewczyk w rozmowie z Julią Saganiak.

Julia Saganiak: Na tegorocznym Sympozjum Stowarzyszenia Homiletów Polskich duchowni jednoznacznie stwierdzili, że homilie są konieczne, ale zbyt często nie są dobrze przygotowane. Z czego obecnie wynika niestaranność w głoszeniu słowa Bożego?

Ks. prof. dr hab. Leszek Szewczyk: Homileci potwierdzili tylko oficjalną naukę Kościoła, który już podczas Soboru Watykańskiego II wskazał na konieczność przywrócenia homilii w Liturgii oraz podkreślił, że jest ona integralną częścią czynności liturgicznej i bez poważnego powodu nie należy jej opuszczać. Także Dyrektorium homiletyczne przypomina, że „homilia, będąca częścią liturgii, jest bardzo zalecana, stanowi bowiem pokarm konieczny do podtrzymania chrześcijańskiego życia”. Ostatnio zarówno w wielu syntezach diecezjalnych, jak i w syntezie krajowej trwającego synodu o synodalności „wybrzmiał problem niskiego poziomu głoszonych homilii”. Zapewne powodów takiego stanu jest bardzo wiele. Wynikają one z coraz większych oczekiwań słuchaczy, którzy żyją w czasach zdominowanych przez kulturę medialną, obrazkową, w której liczy się obraz, a nie słowo. Oczywiście, istotnym powodem niskiego poziomu homilii jest także niewystarczające przygotowanie niektórych z nich przez głosicieli. Niekiedy wynika to z nadmiaru obowiązków, ale nie jest to najważniejszy powód. Czasem przyczyną jest zniechęcenie duszpasterskimi niepowodzeniami, systematycznym odpływem słuchaczy. Najczęstszą przyczyną, moim zdaniem, jest jednak brak otwartości na słowo Boże, czyli najczęściej brak przygotowania można połączyć z kondycją duchową głoszącego, oczywiście, kondycją nie najlepszą.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

[ TEMATY ]

objawienia

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

W tym kontekście przypomniano, że kardynał spotkał się z papieżem Franciszkiem na prywatnej audiencji w poniedziałek. Nie ujawnił on żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu, ani kiedy dokładnie zostanie on opublikowany.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję