Tweetem o treści: „Każde życie jest darem” papież Franciszek zaznaczył w sieci swój udział w ogólnokrajowym Marszu dla życia, który 22 stycznia br. odbywał się w Waszyngtonie. Tweet został wpisany po angielsku i po hiszpańsku, w dwóch głównych językach Stanów Zjednoczonych. Marsz jest dorocznym spotkaniem od ponad 40 lat, od czasu, kiedy w 1973 r. Sąd Najwyższy USA wydał wyrok w sprawie Roe v. Wade, co poskutkowało zalegalizowaniem praktyki aborcji.
(KAI)
Niger
Krwawa zemsta
Chrześcijanie w Nigrze są w szoku. Oburzeni karykaturami Mahometa we francuskim tygodniku „Charlie Hebdo” muzułmanie wyładowują swój gniew na niewielkiej wspólnocie chrześcijańskiej. Arcybiskup senior Michel Cartatéguy ze stołecznego Niamey podkreśla, że nie może uwierzyć w to, co się dzieje. Relacje z muzułmanami zawsze były bardzo dobre, a teraz płoną kościoły. O katedrę siły porządkowe walczyły z rozwścieczonym tłumem 4 godziny. W mieście zaczynają się łapanki. Mahometanie wypytują napotkanych ludzi: Jesteś „Allah akbar” czy „Alleluja”? – Nie wiemy, co jeszcze może się wydarzyć – przyznaje w rozmowie z Radiem Watykańskim nigerski hierarcha.
W 2014 r. w Indiach z powodu wyznawanej wiary zginęło 5 chrześcijan, w tym 11-letnie dziecko, a ponad 300 duchownych różnych wyznań zostało pobitych i rannych. Ofiarami różnego rodzaju prześladowań na tle religijnym było poza tym przeszło 2 tys. innych osób, łącznie z kobietami i dziećmi. Sprawcami wszystkich tych czynów były skrajne i fundamentalistyczne ugrupowania hinduskie.
Te i wiele innych danych, świadczących o narastającej nietolerancji wyznaniowej w Indiach, podaje doroczny raport przygotowany przez Forum Katolików Świeckich (CSF) na podstawie źródeł, świadectw i dokumentów zebranych z całego kraju. Przewodniczący tej organizacji – Joseph Dias powiedział watykańskiej agencji misyjnej Fides, że dane te nie są pełne i wyczerpujące, gdyż nie do wszystkich przypadków udało się dotrzeć.
(KAI)
* * *
Bądź godny imienia ojca! Bądź godna imienia matki!
Jan Paweł II
Krótko
Na Filipinach władze miasta Tabontabon na wyspie Leyte uchwaliły rezolucję, w której nadały papieżowi Franciszkowi oficjalny tytuł „Superpapieża”. W ten sposób wyrażono wdzięczność za wizytę Ojca Świętego na wyspie zdewastowanej przez tajfun.
Na wschodzie Ukrainy nasiliły się walki, w wyniku których strona ukraińska musiała opuścić lotnisko w Doniecku. Ukraińcy, którzy przeprowadzają mobilizację 100 tys. mężczyzn, twierdzą, że po stronie separatystów walczy 9 tys. rosyjskich żołnierzy wyposażonych w ciężki sprzęt.
Sąd w Kijowie zdecydował o aresztowaniu byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i byłego premiera Mykoły Azarowa – podała ukraińska prokuratura generalna. Decyzje te pozwolą na ubieganie się o ich ekstradycję z Rosji.
W Rosji wielkie wzburzenie wywołały słowa szefa polskiego MSZ, który powiedział, że bramy obozu koncentracyjnego w Auschwitz otwierali żołnierze ukraińscy.
W Niemczech w 2013 r. osiedliło się 1 mln 230 tys. emigrantów. Najwięcej – ponad 16 proc. – przybyło z Polski.
Przed niemieckim sądem toczy się postępowanie przeciw pochodzącej z Polski kobiecie – Karolinie R., która jest oskarżana o wspieranie Państwa Islamskiego. Grozi jej do 10 lat więzienia.
Francuski rząd, reagując na akty terroru w Paryżu, zapowiedział doinwestowanie sił bezpieczeństwa. Policjanci dostaną nowe kamizelki kuloodporne i broń. Państwo zatrudni też 2600 nowych funkcjonariuszy.
Kościół w Malezji przegrał długą batalię o prawo używania słowa „Allah” w tekstach katolickich. Wyrok został ogłoszony w odniesieniu do publikacji zamieszczanych w tygodniku „The Catholic Herald” po apelacji redakcji od takiego właśnie zakazu, nałożonego przez sąd niższej instancji.
Największy koncert muzyki chrześcijańskiej w Europie, łączący w sobie spotkanie, śpiew i uwielbienie, odbędzie się w Boże Ciało w Rzeszowie.
Koncert Jednego Serca Jednego Ducha jest fenomenem na skalę światową. Miał być wydarzeniem jednorazowym, tymczasem w tym roku muzycy w jego ramach zagrają już po raz dwudziesty trzeci. Koncert ten jest modlitwą wyrażoną muzyką i śpiewem, przy których jednoczą się ludzie z różnych rejonów Polski i świata. Jak zauważa pomysłodawca wydarzenia – Jan Budziaszek, kompozytorzy i muzycy „robią z zapomnianych starych pieśni kościelnych prawdziwe perły, które zadziwiają świat”, co skłania każdą z osób uczestniczących w koncercie – zarówno na scenie, jak i przed nią – do wspólnego śpiewu i modlitwy. – Najważniejszym i najcenniejszym wykonawcą tego spotkania, spośród kilkudziesięciu tysięcy zebranych, jest jednak ten, kto w swoim sercu wyemanował najwięcej miłości. Ktoś, komu udało się chociaż raz stanąć w środku tłumu i uczestniczyć w tej modlitwie, na pewno będzie marzył o tym, aby za rok w uroczystość Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa przyjechać do Rzeszowa, do parku Sybiraków, by znowu to przeżyć i jeszcze kogoś przyprowadzić – dodaje Jan Budziaszek.
Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.
Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
Dziś rano Leon XIV złożył niezapowiedzianą wizytę w podrzymskim centrum nadawczym Radia Watykańskiego Santa Maria di Galeria. Świętował w ten sposób 43 rocznicę święceń kapłańskich. Papież podkreślił, że gdy pracował w Ameryce Łacińskiej i Afryce bardzo cenna była dla niego możliwość odbioru audycji Radia Watykańskiego na falach krótkich, bo docierają do miejsc, gdzie niewiele stacji radiowych ma zasięg.
Leon XIV spotkał się z pracownikami centrum, zwiedził salę nadawczą, a także zapoznał się z funkcjonowaniem anten i transmisji. Przy skromnym poczęstunku świętował wraz z pracownikami Radia Watykańskiego 43. rocznicę kapłaństwa, która przypada właśnie dzisiaj. Papież podkreślił, że podczas swej pracy misyjnej w Ameryce Łacińskiej i Afryce bardzo cenna była dla niego możliwość odbioru audycji Radia Watykańskiego na falach krótkich, które docierają do miejsc, gdzie niewiele stacji radiowych ma zasięg.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.