Reklama

Niedziela Legnicka

Chobienia – na pokaz

Niedziela legnicka 1/2015, str. 5

[ TEMATY ]

przedszkolaki

przedszkole

Monika Łukaszów

Grupa przedszkolna z wizytatorami i katechetką

Grupa przedszkolna z wizytatorami i katechetką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolejna lekcja pokazowa za nami. Tym razem z zadaniem tym zmierzyła się katechetka Joanna Bagińska w Chobieni. Lekcja odbyła się w tamtejszym przedszkolu i trzeba od razu dodać, że była to pierwsza taka lekcja wśród przedszkolaków. Katechezę przeprowadzono w czwartek 11 grudnia 2014 r. w nowo wybudowanym przedszkolu należącym do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Chobieni. Wizytację przeprowadził dyrektor Wydziału Katechetycznego ks. Jarosław Kowalczyk. Wśród obserwatorów prowadzonej lekcji byli m.in.: ks. Leszek Kowalski, miejscowy dziekan, oraz katecheci z dekanatu Ścinawa.

Katecheza

Przeprowadzona wśród 4-latków katecheza dotyczyła dobrych uczynków i przygotowania serc przedszkolaków na przyjście Pana Jezusa. Katechetka starała się nauczyć dzieci, jak odróżniać dobro od zła oraz dobre uczynki od obowiązków. Poprzez opowiadanie, śpiew, wycinanie, a także rozmowę z dziećmi wyjaśniała, czym jest ten szczególny czas przygotowania i czekania na przyjście Dzieciątka Jezus. Jak mówi pani Joanna, dzieci mimo iż były bardzo aktywne, nie pokazały wszystkich swoich możliwości. Tremowała je nieco grupa obserwatorów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warto wspomnieć, że katechetka napisała na początku Adwentu specjalny list do wszystkich rodziców, w którym opisała przyswajane przez dzieci kolejne tematy związane z Adwentem, oraz zaprosiła ich ze swoimi dziećmi do udziału w Mszach św. roratnich.

Katechetka

Pani Joanna, mimo iż jest nauczycielem od 25 lat, katechezy uczy od blisko roku i to właśnie wśród przedszkolaków. Na co dzień uczy gimnazjalistów fizyki, chemii i zajęć technicznych. I jak mówi, jest ogromna różnica między nauką przedszkolaków a nauką młodzieży. – Mogę powiedzieć, że wśród gimnazjalistów odpoczywam – mówi katechetka. – Chociaż młodzież jest dzisiaj trudna, trzeba do nich jakoś dotrzeć. Stosując różne metody aktywizujące, można ich zaciekawić i podyskutować na różne tematy. Człowiek w jakimś sensie staje się dla nich autorytetem. W przedszkolu to nie ma znaczenia. Te dzieci mają swój świat i trzeba naprawdę wielkiej sztuki, żeby one chciały współpracować i żeby to jakoś zadziałało. Jak sobie przypomnę moje początki wśród przedszkolaków to muszę przyznać, że nie było łatwo. Tutaj trzeba mieć oczy szeroko otwarte i przez cały czas trwania zajęć trzeba być bardzo aktywnym i przygotowanym na wszystko. Po ponad roku pracy z dziećmi nauczyłam się już być przygotowana na różne sytuacje, a w torebce zawsze noszę obrazki, puzzle i cukierki – opowiada.

Przedszkole

Chociaż przedszkole oddano do użytku w lipcu 2014 r. to jego uroczyste otwarcie odbyło się dopiero w październiku (o czym pisaliśmy na naszych łamach). Jak mówi dyrektor placówki Roman Kuziak, budowa trwała zaledwie 9 miesięcy, bowiem pierwsze prace rozpoczęły się zaledwie w październiku 2013 r. Dzisiaj przedszkolaki uczą się w nowym, pięknie wyglądającym i bardzo dobrze wyposażonym budynku – dodaje dyrektor. Przedszkole dysponuje 5 salami dydaktycznymi oraz w pełni wyposażoną salą sportową. W naszym przedszkolu w godzinach od 6.30 do 16 przebywa ponad 120 dzieci z Chobieni i okolicznych miejscowości, należących do gminy, z których są dowożone specjalnymi autobusami. Są to dzieci w wieku od 2,5 do 6 lat. Zajęcia odbywają się w 5 grupach wiekowych. Opiekę pedagogiczną i dydaktyczną nad dziećmi sprawuje 8 nauczycieli stałych, 2 nauczycieli w zastępstwie oraz dwóch katechetów i nauczycieli języka angielskiego. – Jesteśmy wdzięczni wielu osobom, a szczególnie wójtowi Gminy Rudna Władysławowi Bigusowi, który jest mocno zaangażowany w rozwój oświaty na naszym terenie i cały czas wspiera naszą działalność oraz całego zespołu szkolno-wychowawczego – podsumowuje Roman Kuziak.

2014-12-22 16:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przechowalnia za złotówkę?

Od września 2013 r. w przedszkolach powinna zapanować równość wszystkich dzieci. W ramach ustawy „Przedszkola za złotówkę” w potrzasku znalazły się dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, rytmiki, plastyki itp.

Nowe prawo zostało uchwalone w czerwcu br., obowiązuje zaś od 1 września br. Jak zwykle, ustawa była wdrażana w wielkim pośpiechu, stąd liczne niedoróbki. Idea wydawała się bardzo wzniosła. Ustawa miała zlikwidować wpływ różnic majątkowych rodziców dzieci chodzących do przedszkoli na ich uczestnictwo w zajęciach ponadprogramowych. Do tej pory, po pięciu darmowych godzinach, dzieci miały zajęcia dodatkowe, za które płacili rodzice. Koszty tych zajęć to od kilkunastu do 35 zł. Wydawałoby się, że suma niewielka, ale nie dla wszystkich. Są rodziny, dla których wydatek kilkudziesięciu złotych miesięcznie jest poważnym obciążeniem domowego budżetu. W konsekwencji dziecko z takiej rodziny albo uczęszczało na jedno wybrane zajęcie, albo siedziało na ławeczce, podczas gdy inne dzieci były zajęte rytmiką, plastyką, tańcem. Wprawdzie dyrektorzy przedszkoli zapewniają, że w ich placówkach żadne dziecko nie było pozbawione dodatkowych zajęć, bo w razie potrzeby rada rodziców składała się na opłatę za gorzej sytuowanego przedszkolaka, w praktyce różnie to wyglądało. Mama pięcioletniej Marzenki zapewnia, że jej córeczka przesiedziała, zresztą nie sama, niejedną godzinę. - Wychowuję dwójkę dzieci - mówi. - Mąż nie ma pracy, ja utrzymuję dom ze sprzątania mieszkań i z rzadkich dorywczych prac męża. Nie wiem, jak wiązać koniec z końcem. Dla mnie dodatkowe 35 zł w miesiącu jest wysoką kwotą. Gdy mam wybrać, czy nakarmić dzieci, czy posłać Marzenkę na angielski, to zawsze wybiorę to pierwsze. Dlatego mała siedziała, a z nią jeszcze dwoje innych dzieci na ławeczce i przyglądała się, jak inni ćwiczą. Teraz jest lepiej - dodaje - nie ma wybrańców. Wszyscy są równi. Trudno się dziwić matce Marzenki, że jest zwolenniczką równania w dół. Każdy chce jak najlepiej dla swojego dziecka i boli go, gdy jest ono wyobcowane z grupy.
CZYTAJ DALEJ

Google usuwa "miesiąc dumy LGBT" ze swojego kalendarza

2025-02-13 09:39

[ TEMATY ]

Google

Adobe.Stock

Google postanowił usunąć ze swojego kalendarza sporo wydarzeń.

CZYTAJ DALEJ

Ja jestem Niepokalane Poczęcie - najnowszy film Michała Kondrata

2025-02-14 13:02

[ TEMATY ]

film

Niepokalane Poczęcie

Maryja

Michał Kondrat

Materiał prasowy

Kadr z filmu "Ja jestem Niepokalane Poczęcie”

Kadr z filmu Ja jestem Niepokalane Poczęcie”

Tytuł filmu to słowa, którymi Matka Boża przedstawia się św. Bernadecie w 1858 roku w Lourdes. Dlaczego Maria akurat tak chce być określana? Pełnometrażowa produkcja łączy wypowiedzi światowych ekspertów Pisma Świętego z widowiskowymi scenami fabularnymi z udziałem polskich aktorów.

Producentem i reżyserem jest Michał Kondrat, twórca takich filmów, jak „Prorok”, „Czyściec”, „Miłość i Miłosierdzie” oraz „Dwie Korony”. „Ja jestem Niepokalane Poczęcie” przenosi widzów do czasów ewangelicznych i zbliża ich do zrozumienia tajemnicy Niepokalanego Poczęcia oraz roli Marii w dziele zbawienia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję