Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 47/2014, str. 8

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka Kolejarzy

Ludzkie drogi krzyżują się z Bożymi

W dniach 15-16 listopada na Jasnej Górze odbyła się 31. Ogólnopolska Pielgrzymka Kolejarzy. Przybyli przedstawiciele Spółek PKP SA, prezesi, dyrektorzy, związkowcy, senatorowie i posłowie wywodzący się ze środowiska kolejarskiego. Obecne były także delegacje kolejarzy z Białorusi, Francji, Słowacji i Węgier. Głównej Eucharystii pielgrzymkowej przewodniczył abp Stanisław Gądecki, a koncelebrowali duszpasterze środowiska kolejarskiego na czele z ks. Eugeniuszem Zarębińskim, krajowym duszpasterzem kolejarzy. Podczas Mszy św. odczytano telegram od papieża Franciszka do polskich kolejarzy.

Pielgrzymka była podziękowaniem za kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII, za pierwszą pielgrzymkę Papieża Polaka do Ojczyzny w 1979 r. (35. rocznica) oraz za 20 lat służby Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich środowisku kolejarskiemu. Pielgrzymi modlili się o przywrócenie jedności i kolejarskiego etosu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zebranych powitał o. Krystian Gwioździk, podprzeor Jasnej Góry. Powiedział, że „wszystkie ludzkie drogi wciąż krzyżują się z Bożymi, a Maryja staje na takich skrzyżowaniach, wołając nas, byśmy się przy Niej zatrzymali”.

Reklama

W homilii abp Gądecki, nawiązując do odczytanej przypowieści o talentach, zaznaczył, że wszystkie talenty, które otrzymaliśmy, mają ostatecznie za zadanie służyć chwale Bożej. „Będąc wyposażonym w rozum i wolność, każdy z nas bierze osobistą odpowiedzialność za własny rozwój, za własne zbawienie”.

Oprawę muzyczną przygotowała Orkiestra Kolejowa i Zespół z Siedlec.

Osoby jąkające się

Nauczyć się płynnej mowy

Z udziałem ok. 100 osób 8 listopada odbyła się 7. Pielgrzymka Osób Jąkających się i z wadą mowy. - Intencja jest zawsze taka sama: dziękujemy za to, co się udało, i prosimy o łaskę wytrwania. Jąkanie można wyleczyć. Nie potrzeba hipnozy, „czarów-marów”, tabletek, żadnych udziwnień, ale każda osoba jąkająca się musi chcieć zmierzyć się z tym swoim cierpieniem, musi chcieć zmiany - mówił Tomasz Galewski z Kliniki Leczenia Jąkania w Warszawie.

- Paradoksalnie, my nie zajmujemy się jąkaniem, tylko uczeniem płynnej mowy. Każdy pacjent powinien osiągnąć płynność, którą zgubił po drodze nabywania jąkania. Dziecko nabywa jąkania w wieku 3 lat. Są dziś na Jasnej Górze osoby takie jak pani Grażynka, która jąkała się 60 lat i była w stanie nauczyć się płynnej mowy - przekonywała Ewa Galewska, neurologopeda i psychoterapeuta wspomnianej kliniki. Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył o. Waldemar Gonczaruk, redemptorysta, pełniący funkcję kapelana kliniki.

Krótko

8 listopada ponad 1000 osób uczestniczyło w 24. Czuwaniu Współpracowników Apostolskich Sióstr Pallotynek. Hasłem spotkania były słowa: „Maryja - wzorem, jak żyć Prawdą i głosić Prawdę”. Tradycją czuwania jest także akcja zbierania darów dla dzieci z Domu Dziecka prowadzonego przez siostry pallotynki w Rudniku nad Sanem, w diecezji sandomierskiej.

W dniach 8-9 listopada odbyły się doroczne rekolekcje oraz Europejska Pielgrzymka Rycerstwa Jasnogórskiej Bogarodzicy. Stowarzyszenie działa od 1991 r. Rycerstwo ma bliski związek z Jasną Górą - jego założycielem i dziekanem jest o. Jan Nalaskowski, były generał Zakonu Paulinów.

11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości, Apel Jasnogórski przed Cudownym Obrazem poprowadził abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W rozważaniu mówił: - Doświadczamy, że świętowanie ważnych narodowych czy religijnych rocznic nie byłoby możliwe bez żywej pamięci umysłów i serc, które przechowują prawdę. Warto więc w tej szczególnej modlitwie za Ojczyznę przywołać słowa św. Jana Pawła II, który pisał: „pamięć i modlitwa Kościoła służą człowiekowi, aby jeszcze raz na przełomie tysiącleci odnalazł własną tożsamość i aby ją potwierdził jako wartość”. Przypominamy te słowa zwłaszcza tym naszym braciom i siostrom, którzy męczą się polskością i w imię wielokulturowości i tolerancji szukają innych znaków i symboli narodowych. Dlatego dziękujemy dzisiaj za każdą wywieszoną flagę, która obok orła białego jest znakiem tożsamości Polski i Polaków, odróżniającym nas pięknie i mocno od innych.

Zapowiedzi na listopad

24-27 - Rekolekcje Episkopatu Polski

28-30 - Rekolekcje „Opus Angelorum”

29 - 11. Pielgrzymka Rolników Ekologicznych

30 - otwarcie Roku Życia Konsekrowanego - Msza św. o godz. 11 i Apel Jasnogórski o godz. 21.

www.jasnagora.com

Jasnogórski telefon zaufania (34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00

Radio Jasna Góra UKF FM 100,6 MHz

2014-11-18 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję