Reklama

drogi do świętości

Owocowanie ziarna

18 listopada 1914 r. rosyjski żołnierz z oddziału stacjonującego w okolicy Zabawy uprowadził, a potem nie mogąc zgwałcić, bestialsko zamordował Karolinę Kózkównę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miał wyrzuty sumienia, że nie poszedł za nią, że jej nie uratował. Wyrzucał sobie, że dał się opanować lękowi. Że zostawił ją samą z obcym, groźnym mężczyzną. Zapewne do końca życia słyszał jej rozpaczliwe wołanie: Tatusiu, nie zostawiaj mnie samej!

Nie mogła sobie wybaczyć, że nie pozwoliła jej tego dnia pójść ze sobą do kościoła. Bała się o nią. Chciała chronić. Wszyscy we wsi przecież czuli, że nie jest bezpiecznie. Była pewna, że w domu nic jej nie grozi. Zostawiała ją przecież z ojcem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oni też na pewno nie czuli się komfortowo ze świadomością, że nic nie zrobili, chociaż widzieli całe zajście. Bali się o siebie, o swoje konie, które rodzice powierzyli ich pieczy.

I wreszcie ona - 16-letnia ofiara rosyjskiego żołnierza. Broniła się wszystkimi siłami przed gwałtem. Przypłaciła to życiem.

Na koniec on. Niewiele o nim wiadomo. Tyle, że miał podobno wcześniej obmyślony plan. Po tym, jak mu się nie udał, szalał z szablą w ręku, rąbiąc dziewczynę, gdzie popadło. Po wszystkim uciekł do swoich.

Ojciec, matka, koledzy i młoda dziewczyna

Ona już nie żyje, ale oni wciąż rozpamiętują tamten dzień, wciąż zastanawiają się, dlaczego to się stało, obwiniają się o jej śmierć. On? Może obudziły się w nim wyrzuty sumienia. Może i on czasem wracał do tego strasznego dnia.

Reklama

Poranione ciało znaleziono dopiero po dwóch tygodniach. Niedaleko domu. W pogrzebie wzięło udział ponad 3 tys. osób przekonanych o niezwykłości dziewczyny, o jej męczeństwie.

To sytuacja sprzed dokładnie 100 lat.

Prawdziwa.

I prawdziwe cierpienie.

Tak naprawdę dopiero po śmierci

Karoliny zaczęto zdawać sobie sprawę z bogactwa, jakie w sobie nosiła. Na pozór zwyczajna. Miała w sobie coś, co przyciągało do niej ludzi. Wrażliwa na innych, obowiązkowa, pogodna, wiedziała, czego chce. Nie lubiła narzekania. Modliła się ponad siły przeciętnego człowieka. Oddanie Panu Bogu było tym, co dawało jej siłę do działania.

Życie Karoliny, a potem śmierć (zwłaszcza śmierć), bardzo mocno odbiły się na jej bliskich i przyjaciołach. I odbija się także dzisiaj, tylko w inny już sposób. Oni - musieli poradzić sobie z traumą, my - możemy czerpać z tego, jak żyła, ale też iść krok dalej - podejmować inicjatywy, które będą wspierać w dążeniu do dobra i życiu zgodnym z wartościami, wreszcie - pomogą tym, którzy muszą zmierzyć się ze stratą bliskiej osoby.

To chyba właśnie to jest owocowaniem ziarna...

* * *

A oto niektóre inicjatywy podjęte m.in. przy sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie:

Droga Krzyżowa

śladami męczeństwa Błogosławionej. Każdej tradycyjnej stacji odpowiada kolejny etap męczeństwa Karoliny. To nie tylko modlitwa, ale też możliwość spowiedzi i rozmowy z księżmi, psychologami i prawnikami.

Kaplica Męczenników XX i XXI wieku oraz Ofiar Przemocy

Forma ocalenia od zapomnienia młodych ludzi, których życie w brutalny sposób zostało przerwane, a także okazja do zjednoczenia tych, których łączy wspólne cierpienie po stracie bliskiej osoby. To właśnie oni mogą tu zrozumieć swoje przeżycia, spróbować przebaczyć.

Reklama

Na ścianach kaplicy znajdują się tabliczki z nazwiskami ofiar przemocy, a ich życiorysy są spisane w księdze pamięci.

Stowarzyszenie „Przejście”

Świadczy pomoc psychologiczną, terapeutyczną, prawną i duchową ofiarom wypadków i ich rodzinom. Organizuje m.in. rekolekcje i warsztaty dla osób, które przeżyły traumę po stracie kogoś bliskiego. Jest punktem wyjścia do mającego powstać w pobliżu gruszy, przy której Karolina uczyła katechizmu, Centrum Leczenia Traumy.

Pomnik Ofiar Wypadków Drogowych i Przestępstw

Miejsce kontemplacji dla poszkodowanych w wypadkach i ich rodzin, a także miejsce pamięci dla ofiar wypadków. Pierwszy taki pomnik na świecie. Pomnik, pełniący również rolę terapeutyczną. Ma uświadamiać, że jesteśmy w drodze, a niektórzy z naszych bliskich na niej nas wyprzedzili, musimy się z tym pogodzić.

Od kilku lat w 3. niedzielę listopada w Zabawie obchodzony jest Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych.

Światło pamięci

Wyraz pamięci o dramacie młodych ludzi - ofiar przemocy oraz o cierpieniu ich rodzin i przyjaciół, a także protest przeciw przemocy, która brutalnie atakuje i rozprzestrzenia się na nasze życie.

To świeca zapalana w oknie 18. dnia każdego miesiąca od godz. 15.00 do 21.00.

(O inicjatywach podejmowanych w Zabawie za: www.przejscie.com)

2014-11-12 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ŚDM-owy raban

Mocne muzyczne uderzenie w Polsce, jakiego jeszcze nie było. Dziesiątki koncertów w całym kraju w ramach Dni w Diecezjach. Łącznie na scenie wystąpiło ponad 100 zespołów i wokalistów z Polski i ze świata. W koncertach wzięli udział nie tylko uczestnicy ŚDM, ale i przyjmujące zagranicznych pielgrzymów polskie rodziny. Muzyka pomaga przekraczać bariery językowe, była to więc wspaniała okazja do integracji.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Testament, ogłoszony przez Watykan w dniu śmierci papieża, nosi datę 29 czerwca 2022 r.

2025-04-21 20:21

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Czując, że zmierzch mojego ziemskiego życia się zbliża, z wiarą spoglądam ku Życiu Wiecznemu - napisał papież Franciszek w swoim testamencie, datowanym 29 czerwca 2022 roku. Zawiera on jedynie dyspozycje dotyczące miejsca pochówku w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie.

„Przez całe życie powierzałem moją posługę kapłańską i biskupią Matce naszego Pana, Najświętszej Maryi Panny. Dlatego proszę, aby moje doczesne szczątki złożono w papieskiej bazylice Santa Maria Maggiore (Najświętszej Maryi Panny Większej), gdzie będą oczekiwać na Dzień Zmartwychwstania. Chciałbym, aby moja ostatnia ziemska podróż zakończyła się w tym starożytnym sanktuarium maryjnym, do którego zawsze udawałem się na modlitwę przed i po każdej podróży apostolskiej, powierzając Niepokalanej Matce wszystkie moje intencje i dziękując Jej za macierzyńską opiekę” - wyjaśnił papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję