Jasna Góra: bp Przybylski zachęca stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” do „pracy nad nadzieją”
Do „pracy nad nadzieją” i żeby nie bać się „podrywać nadzieję do lotu” - zachęcał dziś na Jasnej Górze studentów stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” bp Andrzej Przybylski. W obozie wakacyjnym w Częstochowie bierze udział tysiąc trzystu młodych. Spotkanie odbywa się pod hasłem: „Jesteście moją nadzieją”.
Kolejne grupy - uczniów szkół podstawowych, średnich i studentów przeżywają swoje dni skupienia, w których program wpisana jest modlitwa na Jasnej Górze. Tutaj, w sobotę, 19 lipca odbędą się główne uroczystości z okazji obchodów 25-lecia tego dzieła stypendialnego nazywanego „żywym pomnikiem św. Jana Pawła II”.
Mszy św. na Jasnej Górze, 19 lipca, przewodniczyć ma nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Obecni też będą księża biskupi, którzy współpracowali i współpracują z Fundacją „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Na Jasną Górę przybędą również absolwenci programu stypendialnego i wszyscy przyjaciele. Po Mszy św. w ogrodach seminaryjnych niedaleko Jasnej Góry odbędzie się piknik i festyn rodzinny. Będzie to czas wspomnień, świadectw i koncertu zespołu „Tylko Ty” tworzonego przez absolwentów Dzieła.
O godz. 19. 30 w Bazylice na Jasnej Górze odbędzie się koncert Chóru i Orkiestry Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Obchody zakończy Apel Jasnogórski o godz. 21.00.
Reklama
Dziś Mszy św. z udziałem stypendystów studentów przewodniczył częstochowski biskup pomocniczy Andrzej Przybylski. W homilii przywołując dzieje Matki Chrystusa, wskazał, że Jej zaufanie Bogu we wszystkim, przyniosło światu nadzieję i pokój. Pokazał młodym wybór między „szkołą bez-nadziei” Ewy, która mając wiele, bardziej zaufała światu i sobie i straciła wszystko oraz „szkołą nadziei Maryi”, która patrząc po ludzku miała niewiele, ale zaufała.
- Myślę, że macie wiele takich doświadczeń w swoim życiu, że po ludzku mieliście może niewiele, martwiliście się może, że nie macie szansy na szkołę, na kształcenie, na swoje ukochane studia, na zamieszkanie poza wioską, poza rodziną, a ktoś wam przyszedł z pomocą, a ktoś zaufał i wyprowadził was na dobre ścieżki i dał wam świetne perspektywy - mówił duchowny.
Student prawa Uniwersytetu Warszawskiego Kacper Kowalczyk przyznał, że ten czas jubileuszowy w Kościele, i samej Fundacji, przynosi też młodym nie tylko wdzięczność za otrzymane dobro, ale też refleksję nad zobowiązaniami. - Dla mnie jako stypendysty to zadanie, żeby z jednej strony dawać dobre świadectwo wobec zła, które jest na świecie, ale żeby też nieść dobre wartości wśród znajomych, wśród przyjaciół, którzy nie zawsze są blisko związani z Kościołem - powiedział Kacper.
Idea utworzenia Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zrodziła się po podróży apostolskiej św. Jana Pawła II do Polski w dniach w czerwcu 1999 r. „Dzieło Nowego Tysiąclecia” oferuje program stypendialny i formacyjny dla zdolnej, niezamożnej młodzieży. W ciągu 25 lat stypendia przeznaczono 250 mln zł. Wsparcie otrzymało 10 tys. utalentowanych młodych ludzi. Pieniądze pochodzą ze zbiórek publicznych i indywidualnych darowizn. Obecnie pod opieką fundacji znajduje się 2100 stypendystów, w tym z Ukrainy, Gruzji i Armenii.
To już drugi taki obóz wakacyjny stypendystów w Częstochowie. Pierwszy odbył się w 2010 r.
Modne było dawniej mówienie, że ktoś jest wierzący a niepraktykujący. Może dziś moda na takie mówienie trochę zelżała, ale tego typu postaw pewnie wciąż nie brakuje. Miałem kiedyś takiego znajomego, który, co tu dużo mówić, przychodził na plebanię, żeby wyżebrać parę złotych na wódkę. Zawsze próbowałem mu tłumaczyć: „Kaziu, nie dam ci pieniędzy, bo jesteś alkoholikiem i zamiast chleba kupisz sobie coś do picia!”. Mój rozmówca nabierał wtedy powietrza w płuca, a potem z mocą i pewnością w głosie odpowiadał: „Proszę Księdza, jak Boga kocham, ja jestem abstynentem, tylko niepraktykującym”. Musiałem mu przyznać rację i podziwiałem, jak potrafił siebie zdefiniować. Od tamtej pory, kiedy słyszę, że ktoś deklaruje wiarę, a nie żyje nią i nie prowadzi życia sakramentalnego, przypominam sobie Kazia i myślę, że jest bardzo podobny do tych „wierzących a niepraktykujących”. Nie sądziłem jednak, że może też pojawić się w naszym duchowym krajobrazie skrajnie odmienna grupa ludzi, tacy, którzy praktykują, ale nie wierzą, którzy podejmują jeszcze jakieś religijne praktyki, ale są to już tyko dla nich elementy tradycji, albo swego rodzaju religijnej socjalizacji. Czy naprawdę można praktykować i nie wierzyć? Jaskrawym przykładem tego jest dla mnie zawsze Wielka Sobota w naszych polskich kościołach. Nie wiem, czy jest taki drugi dzień w roku, kiedy nasze świątynie tak licznie zapełniają się ludźmi i są tak bardzo ozdobione kolorowymi koszyczkami z jedzeniem przynoszonym do poświęcenia. Zwyczaj naprawdę piękny i niesłychanie symboliczny, szkoda tylko, że Pan Bóg jest gdzieś w tym wszystkim daleko z tyłu. My, księża, jak umiemy najlepiej, próbujemy wtedy przekierować uwagę zebranych z malowanych jajek na wystawionego w Pańskim grobie Pana Jezusa. Bardzo to trudne zadanie i z bólem serca widzimy, jak Pan Bóg niekiedy przegrywa ze święconymi jajkami. Takich praktykujących i niewierzących można czasem spotkać przy udzielaniu sakramentów świętych. Ile to razy przy chrzcie, pytając rodziców, o co proszą Kościół Boży dla swojego dziecka, usłyszałem odpowiedź: „O zdrowie!”. Trudno czasem, nawet najpobożniejszemu kapłanowi, zachować pokój serca, kiedy podczas sakramentalnego związku małżeńskiego cała ceremonia bardziej przypomina sesję zdjęciową niż modlitwę i spotkanie z Bogiem. Zapamiętałem nawet taką pannę młodą, która podczas przysięgi małżeńskiej była bardziej wpatrzona w fotografa niż w swojego narzeczonego. Przykładów można pewnie mnożyć i może nie zawsze niestosowne zachowania w kościele muszą wynikać z braku wiary, ale warto przy okazji Wielkanocy przyjrzeć się sobie i zobaczyć, ile w tym moim religijnym życiu jest zwyczaju, a ile wiary, ile tradycji, a ile Pana Boga. Bo dziś Chrystus chce zmartwychwstać w tym wszystkim, co Go dotyczy, a w czym odebraliśmy Mu życie, w tym, w czym On naprawdę żyje, a co my traktujemy tak, jakby w tym nie chodziło już o żywego Pana Boga. Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwe zmartwychwstał! Z duszpasterską troską życzę sobie, moim współbraciom w kapłaństwie i wszystkim wiernym wielkanocnej wiary, czyli takiej, w której Chrystus żyje, a nie leży w grobie i ciągle czeka na zmartwychwstanie.
„Trzeba być świadkami i promotorami komunikacji bez wrogości, która szerzy kulturę troski, buduje mosty i przenika widzialne i niewidzialne mury naszych czasów” - stwierdza papież w Orędziu na 59 Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Jego hasłem są słowa: „Dzielcie się z łagodnością nadzieją, która jest w waszych sercach”. Tradycyjnie jest ono ogłaszane 24 stycznia w dzień liturgicznego wspomnienia patrona dziennikarzy św. Franciszka Salezego. Natomiast dzień Środków Społecznego Przekazu w Kościele w Polsce obchodzony jest w trzecią niedzielę września - w roku 2025 będzie to 21 września. Tegoroczne orędzie przygotował jeszcze papież Franciszek i nosi ono datę 24 stycznia b.r.
W naszych czasach naznaczonych dezinformacją i polaryzacją, w których nieliczne ośrodki władzy kontrolują bezprecedensową masę danych i informacji, zwracam się do was ze świadomością, jak potrzebna jest - dziś, bardziej niż kiedykolwiek - wasza praca jako dziennikarzy i pracowników środków społecznego przekazu. Potrzebne jest wasze odważne zaangażowanie, aby postawić w centrum przekazu osobistą i zbiorową odpowiedzialność za bliźniego.
Siostry Bożego Serca z byłymi i obecnym podopiecznymi Pozytywki.
Klubowe Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży „Pozytywka” świętuje jubileusz 15-lecia.
Siostry ze Zgromadzenia Bożego Serca Jezusa, podopieczni i ich rodziny, wolontariusze, terapeuci i przyjaciele „Pozytywki” najpierw modlili się podczas Eucharystii, której przewodniczył ks. Mariusz Wyrostkiewicz. A później w ogrodzie Sióstr Bożego Serca trwała zabawa, integracja i pyszny poczęstunek. Osoby szczególnie zaangażowane w działalność „Pozytywki” otrzymały pamiątkowe filiżanki z krasnalem Trisomkiem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.