Reklama

W wolnej chwili

Moser, Fatima i Giro d’Italia w Watykanie

W niedzielę 1 czerwca kolarze uczestniczący w 108. edycji Giro d’Italia przejadą trzykilometrową trasę przez terytorium Watykanu. Wśród widzów, którzy będą śledzić przejazd znajdzie się Francesco Moser, jeden z najbardziej utytułowanych kolarzy w historii (zwycięzca Giro w 1984 roku). Sam ze wzruszeniem przypomina rok 1974, kiedy papież Paweł VI dał sygnał do startu kolarzom 57. edycji Giro. Tym razem wzruszenie również wypełni jego serce.

2025-06-01 09:37

[ TEMATY ]

kolarstwo

Vatican Media

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Byłem wtedy bardzo młody, byłem niemal debiutantem” — wspomina Moser 16 maja 1974 roku, kiedy Paweł VI dał sygnał do startu wyścigu na dziedzińcu San Damaso. „Niezapomniane! To było coś niezwykłego – my, kolarze w strojach wyścigowych, zostaliśmy przyjęci przez papieża Montiniego. Byli tam Merckx, Gimondi, Fuente... wszyscy byliśmy poruszeni tą ojcowską gościnnością, wzruszeni, widząc jak Paweł VI macha chorągiewką na znak startu” – wspomina dzisiaj tamten majowy dzień.

Z papieżem nie ma żartów

Francesco Moser to człowiek twardego charakteru, niełatwo go wzruszyć – jest jak twarde góry jego rodzinnego Trydentu. „Papież to... papież, nie ma żartów!” — mówi. I zaczyna przytaczać lawinę wspomnień i anegdot, zaczynając od imienia: Francesco.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wcale nie miał się tak nazywać. „Jestem dziesiątym dzieckiem i zgodnie z tradycją wielodzietnych rodzin wiejskich powinienem nazywać się Decimo. Ale mama, Cecilia, koniecznie chciała dać mi imię Francesco. Przede mną urodziły się moje siostry Lucia i Giacinta – i właśnie te imiona świadczą o szczególnej pobożności mojej matki do Matki Bożej Fatimskiej” – mówi Moser.

Co ciekawe w tegorocznym watykańskim etapie Giro kolarze przejadą wzdłuż murów, tzw. „szlakiem maryjnym”, gdzie usytuowane są wizerunki Maryi czczone na całym świecie.

Kolarstwo i wiara

Reklama

Chrześcijańska wiara, jak przyznaje Moser, jest częścią życia ludzi w jego rodzinnym miasteczku Palù di Giovo. „To prawda, że dzięki trzem starszym braciom — Aldo, Enzo i Diego — staliśmy się znani dzięki kolarstwu, ale prawdziwym ‘mistrzem’ w rodzinie jest nasz inny brat: Claudio” - Francesco mówi o nim z szacunkiem, który łagodzi jego spojrzenie i ton głosu.

„Claudio to franciszkanin: w wieku 10 lat opuścił dom, aby się uczyć. Ale pamiętam dokładnie ten dzień, kiedy wszyscy razem odprowadziliśmy go na lotnisko: leciał do Bostonu, gdzie przez około pięć lat pracował w parafii. Ojciec Claudio zawsze miał misyjnego ducha i kontynuował swoją służbę jako proboszcz w Kanadzie, w Toronto” – dodaje Moser.

„W rodzinie widzieliśmy go rzadko, ale duchowo zawsze był z nami” — mówi Francesco. „Czułem jego obecność także podczas moich doświadczeń jako kolarz, szczególnie wspominając jego święcenia kapłańskie, razem z innym krajaninem, i odprawienie pierwszej mszy w Palù”.

Miejsca duchowe

Były mistrz podkreśla, że duchowość jest nieodłącznym elementem kolarstwa. „Podczas etapów Giro d’Italia, ale można powiedzieć, że w każdym wyścigu, pedałuje się obok sanktuariów, zwłaszcza maryjnych. A kiedy wspinaliśmy się na wielkie góry, prawie zawsze tam, na szczycie, było jakiś sanktuarium. To miejsca duchowe, które wpadają nam kolarzom do serca, tak że wracamy tam, by trenować, albo – jak ja, mając już 74 lata – z osobistej potrzeby”.

Moser wspomina szczególnie trzy: sanktuaria Montevergine — gdzie odbywał ćwiczenia wojskowe — Tindari i Divino Amore pod Rzymem, gdzie zostawił rower w hołdzie Maryi.

Reklama

Taki sam gest wykonał w sanktuarium Matki Bożej Ghisallo, patronki kolarzy, przy trasie Giro di Lombardia, który wygrałem dwa razy. „Pragnąłem, aby wśród wielu przedmiotów ofiarowanych tam jako wota, znalazł się mój rower, którym biłem rekord czasowy — jako znak wdzięczności” – dodaje kolarz.

Papież Leon XIV pozdrowi kolarzy w Watykanie

Francesco Moser będzie zapewne świadkiem kolejnego pozdrowienia papieskiego dla kolarzy Giro d’Italia. Tym razem to Leon XIV pozdrowi kolarzy, którzy niedzielę około godz. 15.30 przejadą przez Watykan.

Sam pomysł przejazdu przez terytorium Państwa Watykańskiego powstał za papieża Franciszka, który zaakceptował propozycję przedstawioną przez kardynała José Tolentino de Mendonça, prefekta Dykasterii ds. Kultury i Edukacji, wspólnie z Gubernatoratem Państwa Watykańskiego oraz Athletica Vaticana. W ten sposób kolarzez Giro zapowiedzą Jubileusz Sportu w Watykanie, zaplanowany na sobotę 14 i niedzielę 15 czerwca.

Start ostatniego etapu 108. edycji Giro d’Italia nastąpi przy Termach Karakalli. W trybie niekonkurencyjnym kolarze wjadą do Watykanu ulicą Via Paolo VI, przez Bramę Petriano.

Trasa watykańska pełna symboliki

Trasa wewnątrz murów watykańskich liczy około 3 kilometry – każdy jej metr opowiada historię i niesie przesłanie duchowe, splatając sztukę i naturę, z obecnością różnorodnej i nieoczekiwanej fauny.

Kolarze przejadą obok bazyliki i zakrystii św. Piotra, a następnie skierują się w stronę Ogrodów Watykańskich, mijając kościół św. Stefana od Abisyńczyków, dworzec kolejowy oraz okolice Pałacu Gubernatoratu.

Reklama

Wjadą jeszcze wyżej – w kierunku klasztoru Mater Ecclesiae, Groty Matki Bożej z Lourdes, Wieży św. Jana i lądowiska dla helikopterów. Następnie pojadą wzdłuż murów – tzw. „szlakiem maryjnym”: prawdziwą „podróżą dookoła świata”, możliwą dzięki obecności licznych wizerunków Matki Bożej, czczonych jako patronki w różnych krajach.

Szlak maryjny otwiera mozaika Matki Bożej Dobrej Rady, bliska duchowości augustiańskiej i bliska papieżowi Leonowi XIV.

Trasa prowadzi dalej do Ogrodu Kwadratowego i Muzeów Watykańskich. Aleja poświęcona sportowi, również w nazewnictwie ulic, przypomina o zawodach zorganizowanych przez papieża Piusa X na początku XX wieku. Następnie kolarze pojadą ulicą via delle Fondamenta – w cieniu Kaplicy Sykstyńskiej i obok apsydy bazyliki – aż dotrą na plac św. Marty, skąd opuszczą Watykan przez bramę na vicolo del Perugino.

Na terytorium włoskim nastąpi oficjalny start wyścigu kolarskiego.

Historia kolarstwa w Watykanie

Historia przejazdów kolarzy w Watykania ma oczywiście związek z wartościami duchowymi i humanitarnymi sportu, które będą w tym momencie towarzyszyć zawodnikom Giro d’Italia – a także całemu światu kolarskiemu i ogólnie, sportowemu.

26 czerwca 1946 roku papież Pius XII przyjął na audiencji, na dziedzińcu San Damaso, uczestników Giro d’Italia, tuż przed startem dziewiątego etapu Rzym–Perugia (191 km). Tamtą, 29. edycję Giro, wygrał Gino Bartali, a zwycięzcą etapu był Aldo Baito (Vito Ortelli zdoył różową koszulkę). Po audiencji kolarze – i cała „karawana” wyścigu – opuścili Watykan samochodami i rowerami, przejeżdżając przez Łuk Dzwonów i plac św. Piotra.

Reklama

14 czerwca 1950 roku papież Pacelli przyjął uczestników 33. edycji Giro d’Italia na audiencji generalnej w Bazylice św. Piotra. Wyścig zakończył się dzień wcześniej w Rzymie zwycięstwem etapowym (230 km z Neapolu) Oreste Contego, a triumfatorem całego wyścigu został Hugo Koblet.

W sobotę 30 maja 1964 roku papież Paweł VI przyjął na audiencji w Castel Gandolfo uczestników 47. edycji Giro d’Italia. Dzień wcześniej właśnie w Castel Gandolfo zakończył się 14. etap (210 km – start z Caserty), który wygrał Vittorio Adorni, a Jacques Anquetil, noszący różową koszulkę, ostatecznie zwyciężył w całym wyścigu.

Tego samego dnia, w sobotę 30 maja, kolarze wyruszyli z Rzymu do Montepulciano (214 km – zwycięstwo Nino Deflippisa).

Patriarcha Wenecji Albino Luciani (wybrany papieżem w 1978 roku jako Jan Paweł I) symbolicznie dał sygnał do startu 55. edycji Giro d’Italia w dniu 20 maja 1972 roku. Wyścig wystartował następnego dnia. Etap Wenecja–Rawenna (196 km) wygrał Marino Basso, a w klasyfikacji generalnej zwyciężył Eddy Merckx.

4 lipca 1973 roku, na placu Santa Marta w Watykanie, papież Paweł VI poświęcił pomnik znajdujący się przed sanktuarium Matki Bożej z Ghisallo, ogłoszonej przez Piusa XII patronką kolarzy (13 października 1949). Wielokrotnie również Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek wspierali duchowość sportową związaną z tym sanktuarium.

Reklama

W czwartek 16 maja 1974 roku papież Paweł VI przyjął w dziedzińcu San Damaso w Watykanie uczestników 57. edycji Giro d’Italia. Z tej okazji papież symbolicznie dał sygnał do startu, a kolarze opuścili Watykan przez Łuk Dzwonów, przejeżdżając przez plac św. Piotra, po wcześniejszym przejeździe via delle Fondamenta. To wtedy jechał przez Watykan Francesco Moser.

Etap (pierwszy w tej edycji Giro) zakończył się w Formii (164 km): zwyciężył Belg Wilfried Reybrouck, a całe Giro wygrał Eddy Merckx.

W piątek 12 maja 2000 roku, w Roku Jubileuszowym, papież Jan Paweł II przyjął na audiencji w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego w Watykanie uczestników 83. edycji Giro d’Italia. Audiencja odbyła się w przeddzień startu wyścigu, który rozpoczął się jazdą indywidualną na czas w Rzymie (4,6 km – zwyciężył Jan Hruška, kolarz z Czech). Zwycięzcą klasyfikacji generalnej i zdobywcą różowej koszulki został Stefano Garzelli.

To pokazuje, że związki papieży ze światem sportowym są ścisłe, a dla Włochów szczególnie ważne jest kolarstwo. „Jeśli cały sport jest ludzki, to dla nas Włochów Giro d’Italia jest najbardziej ludzki” – mówił Albino Luciani – późniejszy papież Jan Paweł I – dając sygnał do staru kolarzom w 1972 roku.

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Giro d'Italia - Cerny z ekipy CCC wygrał etap, w czołówce bez zmian (opis)

[ TEMATY ]

kolarstwo

Giro d'Italia

PAP

Czech Josef Cerny z polskiej ekipy CCC

Czech Josef Cerny z polskiej ekipy CCC

Czech Josef Cerny z polskiej ekipy CCC wygrał w mieście Asti, po samotnym finiszu, 19. etap wyścigu kolarskiego Giro d'Italia. Różową koszulkę lidera zachował Holender Wilco Kelderman. Rafał Majka wciąż zajmuje 10. miejsce.

Cerny uzyskał na mecie 18 sekund przewagi nad pierwszym towarzyszem ucieczki Belgiem Victorem Campenaertsem (NTT Pro Cycling). Trzecie miejsce, ze stratą 26 sekund, zajął Włoch Jacopo Mosca (Trek-Segafredo).
CZYTAJ DALEJ

Francja: spłonęła dawna fabryka zegarków Louisa Martina, ojca św. Teresy

2025-06-03 15:25

[ TEMATY ]

pożar

Francja

św. Teresa z Lisieux

Zelia i Ludwik Martin

Karol Porwich/Niedziela

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

To miejsce nie było niczym innym, jak dawną fabryką zegarków Louisa Martina, ojca św. Teresy z Lisieux. Cenna część lokalnego dziedzictwa chrześcijańskiego została obrócona w popiół.

Do zdarzenia doszło w nocy z 31 maja na 1 czerwca. Samochód uderzył w budynek, na którego parterze mieściła się ostatnio agencja ubezpieczeniowa, po czym stanął w płomieniach, od których zajął się gmach aż po poddasze, co pokazują zdjęcia zamieszczone przez dziennik „Ouest-France”. Kierowcą był kibic piłkarski świętujący zwycięstwo klubu Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: pielęgnujcie katolicką wiarę, to ona wspierała waszych dziadków

2025-06-04 10:31

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

"To katolicka wiara podtrzymywała włoskich migrantów w trudnych chwilach, kiedy przybywali do Stanów Zjednoczonych z nadzieją na lepsze życie" - powiedział Leon XIV na audiencji dla fundacji zrzeszającej Amerykanów włoskiego pochodzenia. Przyznał, że jest to wiara o bogatej tradycji, pobożności ludowej i kulturze, którą Włosi zachowali również w nowej ojczyźnie.

Papież zachęcił Amerykanów włoskiego pochodzenia, by zawsze pielęgnowali to bogate dziedzictwo duchowe i kulturowe, które odziedziczyli po swych przodkach. Przypomniał, że przeżywany obecnie Rok Jubileuszowy jest poświęcony nadziei, a zatem pragnieniu i oczekiwaniu na dobra, które mają nadejść, choć nie wiemy, co przyniesie przyszłość. „W czasach pełnych wyzwań, niech wasz pobyt w mieście naznaczonym grobami apostołów Piotra i Pawła, oraz wielu świętych, którzy umacniali Kościół w trudnych okresach historii, odnowi waszą nadzieję i ufne podejście do przyszłości” - powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję