Coroczna procesja Bożego Ciała daje nam możliwość nowych przemyśleń, refleksji, zastanowienia się nad pewnymi kwestiami. Dzieje się bowiem rzecz niecodzienna: wśród rzeszy ludzi na ulicach naszych miast i wsi pojawia się Jezus Eucharystyczny! Przychodzi do nas w białej Hostii, by utwierdzić nas w wierze w naszym codziennym życiu, a często obudzić lub może postawić do pionu: Bóg z nami! Emmanuel! Uczestnicząc w procesji, mamy okazję przyznać się do Niego publicznie nie tylko w zaciszu murów świątyni. Mamy możliwość pokazać, że bardzo Go kochamy i że jest dla nas bardzo ważny.
Jezus przychodzący do ludzi, ubogaca swoją bliskością, swoją łaską i miłosierdziem. Działa niejako na zasadzie osmozy współprzenikania, szczególnie silnego w Eucharystii, gdzie razem z człowiekiem wzajemnie się dotykają. Powoduje, że człowiek staje się bogatszy wewnętrznie, pełniejszy i godny szacunku. Każdy chrześcijanin jest poruszony obecnością Jezusa przechodzącego naszymi ulicami, czuje tę Jego bliskość i rośnie Jego wielkością. Toteż procesje Bożego Ciała były zawsze czymś bardzo ważnym dla katolickiego narodu, czymś, czego nie pozwolił sobie odebrać nawet w trudnych czasach reżimu totalitarnego. Ma bowiem świadomość, że w tym momencie działa tu inna siła siła, której zależy naprawdę na dobru człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To dobro człowieka ma swój początek w akcie stwórczym Boga. Człowiek jest istotą przez Niego powołaną i obdarzoną nieśmiertelną duszą, już z pierwszą swoją żywą komórką. Bóg darował więc człowiekowi niejako od razu jego „dowód osobisty”, wraz z kodem genetycznym, odkrywanym przy badaniach DNA i KNA, w którym mieści się informacja, jaki będzie, nawet kolor oczu jest tam odnotowany. Dostrzegają to uczeni, widzą, że kod genetyczny nie wziął się z chaosu jak chcą ateiści, że wielkość człowieka znajduje się już w jego najmniejszej komórce. To prawdziwy cud, którego nie uczyni żaden człowiek. Cud życia, wymagający ogromnej miłości, delikatności, ostrożności, a często też dyskrecji. Jeżeli się tych warunków nie przestrzega, to jest oznaką braku szacunku dla dzieła Boga. Bo w każdym poczęciu dokonuje się ten przedziwny cud. Takich tzw. cudów natury jest wiele, one są stwórczym dziełem Boga.
Dziś, gdy w procesji święta Bożego Ciała podążamy za Najświętszym Sakramentem, módlmy się do Boga o zrozumienie wielkiego Bożego zamysłu dotyczącego człowieka i jego gospodarzenia na ziemi, o to, byśmy tę naszą ludzką godność przeżywali z najwyższym odniesieniem jako dzieci Bożych, i byśmy byli Bogu wdzięczni za to, co nam uczynił, stwarzając nas na swój obraz i podobieństwo.