Reklama

Kościół

Ojciec Jordan ze Szkoły Dla Spowiedników: spowiedzi dzieci są proste i piękne

O tym, jak przeżyć spowiedź przed Wielkanocą i w Jubileuszowym Roku Nadziei oraz czy rzeczywiście sakrament pokuty jest jakimkolwiek ryzykiem dla najmłodszych mówi o. Jordan ŚliwińskiOFMCamp ze Szkoły Dla Spowiedników. - Spowiedzi dzieci są proste i piękne, co dzieje się przede wszystkim wtedy, kiedy spowiednik umie nawiązać z nimi odpowiedni kontakt i używać zrozumiałego dla nich języka - podkreśla kapucyn w rozmowie z KAI.

[ TEMATY ]

spowiedź

spowiedź dzieci

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Kaczyński (KAI): Kończy się okres Wielkiego Postu, w którym wierni przed Wielkanocą tłumnie korzystają z sakramentu pokuty i pojednania. Podobnie jest tuż przed Bożym Narodzeniem. Jak zmienić takie „świąteczne” podejście wierzących do spowiedzi?

O. Jordan Śliwiński OFMCamp: Trzeba podkreślić, że sakrament pokuty i pojednania nie może być tylko „duchowym prysznicem”. Spowiedź nie może być wyizolowanym elementem życia wewnętrznego, gdyż stanowi jedną z podstaw chrześcijańskiej drogi. Gdy człowiek wierzący chce się zbliżać do Boga, a więc uczestniczyć aktywnie w uczcie eucharystycznej, to będzie się w miarę często spowiadał. Pragnął, by jego serce było czyste i stale gotowe do przyjęcia Komunii św., a do tego niezbędna jest przecież łaska uświecająca. Taki stan prowadzi do tego, że człowiek rozwija się w kontekście wiary. Sakrament pokuty i pojednania, jeśli jest regularny, pomaga skutecznie eliminować grzech oraz wpływ złego ducha i wdraża coraz bardziej w życie Ewangelią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To jedna strona medalu. Ale są też osoby, które wciąż często przychodzą do spowiedzi z tymi samymi grzechami i nie mogą sobie z nimi poradzić. Jakie słowa otuchy ma dla nich Ojciec?

Reklama

- Trzeba, by sobie zadać pytanie co to znaczy nie radzić sobie z grzechem. Ja myślę, że każdy z nas sobie jakoś z grzechami nie radzi. Zwłaszcza, jeśli jest to na przykład potężny nałóg, który człowieka zniewolił. W takim wypadku ten sakrament wyjściowo musi być częstszy. I należy pamiętać, że jest to tylko pierwszy etap wyswobodzenia się z niewoli grzechu. Ale nie dotyczy to tylko grzechów wielkiego kalibru. Czasem ze zwykłego plotkowania czy koloryzowania, by nie powiedzieć dosadnie kłamania, można wychodzić latami i choć są to grzechy, które wielu mogłoby zbagatelizować to niewątpliwie i one potrafią hamować mocno przyjaźń z Bogiem, więc częsta spowiedź jest w tym wypadku także wskazana.

W przestrzeni medialnej pojawiają się ostatnio głosy, by zakazać spowiedzi dzieci. Co Ojciec o tym myśli, zwłaszcza w kontekście zarzutów, że spowiednicy nie są do tego odpowiednio przygotowani?

- Sądzę, że to demonizowanie lęku przez osoby, które podnoszą takie zarzuty. Owszem nie da się ukryć, że jeśli dziecko w rodzinnym domu, jak i poprzez spowiednika czy katechetę nie będzie odpowiednio przygotowane i przyjęte, to może być zalęknione przed przystąpieniem do sakramentu pokuty i pojednania. Czasem może w formie straszenia odnośnie do chociażby złego zachowania, że „pójdziesz się z tego wyspowiadać i zobaczysz co ksiądz Ci powie”.

Nie spowiadam najmłodszych często, ale niejednokrotnie zdarza się, że spowiedzi dzieci są proste i piękne, co dzieje się przede wszystkim wtedy, kiedy spowiednik umie nawiązać z nimi odpowiedni kontakt i używać zrozumiałego dla nich języka. Psychologia rozwojowa mówi jasno, że około 5-6. roku życia w dziecku kształtuje się rozeznanie dobra i zła, pewna świadomość moralna. Jeśli zostanie odpowiednio podprowadzone przez kapłana to jak najbardziej jest w stanie zrozumieć, że jakieś zachowanie jest odrzuceniem Bożej miłości, bo w takim kontekście też należy grzech przedstawiać dzieciom.

Reklama

Należy Ojciec do prowadzących Szkołę Dla Spowiedników, z której korzysta kilkadziesiąt osób rocznie. Czy podczas wykładów dajecie jakieś specjalne rady, jak spowiadać najmłodszych?

- Zawsze uczymy, że penitent to konkretna osoba i trzeba podchodzić do niego indywidualnie, że nie da się tego zrobić bez realnego spotkania z nim w konfesjonale. Czyli na przykład rozmowę z dzieckiem trzeba dostosować do jego poziomu. Mówić tak, by dziecko rozumiało i chciało usłyszeć Ewangelię, a nie tylko ocenę swego postępowania. Wszystko to przekazujemy w formie ćwiczeń, jak i zajęć ze specjalnych zagadnień, na przykład o spowiedzi dzieci. Moje osobiste doświadczenie z pierwszej spowiedzi było bardzo pozytywne. W trakcie przygotowania do niej katecheta wziął nas do konfesjonału i pozwolił nam do niego wejść. To było takie behawioralne oswojenie się z przestrzenią tego sakramentu, które wydaje się niezbędne i bardzo korzystne. Niezmiernie istotne w tym kontekście jest też wsparcie katechety przez rodziców, którzy odgrywają ogromną rolę i nie powinni swoich negatywnych doświadczeń dotyczących sakramentu pokuty i pojednania przerzucać na dzieci.

Trwa Jubileuszowy Rok Nadziei, w którym sakrament pokuty i pojednania jest niezbędnym elementem. Jak podejść w tym czasie do spowiedzi, by była ona konkretna i rzeczowa?

Reklama

- Myślę, że to czy trwa rok jubileuszowy czy też nie, nie ma tak naprawdę znaczenia. Sakrament pokuty i pojednania musi być zawsze konkretny. Przed konfesjonałem zawsze staje przecież konkretny, wierzący człowiek, który ma świadomość w jaki sposób był niewierny Bogu, prosi Go o miłosierdzie i łaskę przebaczenia. Chce on po spowiedzi trwać w łasce uświęcającej, która uzdalnia do czynienia dobra na co dzień. Dlatego w mojej ocenie ten czas może być po prostu pomocny, by głębiej przygotować się i przeżyć spowiedź. Przez to, że wierni poświęcą mu więcej uwagi i może wybiorą specjalny czas, by do niego przystąpić na spokojnie i bez pośpiechu, jaki często towarzyszy spowiedziom niedzielnym, tuż przed Mszą św.

A jakie rady ma Ojciec dla wierzących, którzy jeszcze w tym Wielkim Tygodniu będą przystępować do spowiedzi?

- Po pierwsze jest jeszcze czas na to, by to zrobić. Nie mityzowałbym już tych przedwielkanocnych kolejek do spowiedzi, w których kiedyś można było spędzić nawet kilka godzin. Druga rzecz to jednak pamiętanie o tym, by nie odkładać przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania, kiedy już pakujemy pisanki do koszyczka i idziemy ze święconką. Niech spowiedź będzie efektem namysłu, modlitwy i przygotowania się, a nie tylko poczucia, że wypada do niej przystąpić. Poświęćmy przynajmniej dobre pół godziny na rachunek sumienia - co w naszym życiu się zmienia na lepsze, a za co Boga jeszcze musimy przeprosić. Zastanówmy się też czy chcemy o coś zapytać spowiednika. I uświadommy sobie, że klękając w konfesjonale przychodzimy do Boga, który chce naszego dobra. A więc nie jest to przede wszystkim trybunał sądowy, nawet nie trybunał miłosierdzia, ale - jak napisał papież Franciszek - raczej oddział intensywnej terapii duchowej. Czyli spowiedź ma nas uzdrowić moralnie i szerzej wewnętrznie oraz na nowo umocnić w nas Boże życie.

2025-04-15 10:35

Oceń: +8 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

o. Józef Augustyn SJ: zakaz spowiedzi dzieci ma charakter ideologiczny, a nie naukowy

O tym, jak ważna jest praktyka spowiedzi dla właściwego rozwoju moralnego dziecka i nastolatka przekonuje o. Józef Augustyn SJ, rekolekcjonista, kierownik duchowy, członek rady naukowej Centrum Ochrony Dziecka. O. Augustyn odnosząc się do pojawiających się w przestrzeni publicznej postulatów zakazu spowiedzi dzieci zwraca uwagę, że nie mają one charakteru naukowego czy egzystencjalnego a wyłącznie ideologiczny. - Ćwiczenie się dziecka we wrażliwości moralnej jest tak samo konieczne, jak trening we wszystkich innych dziedzinach dziecięcej egzystencji - podkreśla jezuita.

Publikujemy tekst o. Józefa Augustyna, będący fragmentem książki nt. sakramentu pojednania:
CZYTAJ DALEJ

"Najsłodsze Serce Jezusa - Ty nas ratuj!", czyli wiara silniejsza niż wojna

2025-06-26 21:16

[ TEMATY ]

Serce Jezusa

Adobe Stock

W obliczu życiowych wyzwań, trudności oraz zmienności czasów, często jedynym i najważniejszym oparciem dla człowieka jest ufność w Bożą miłość.

Lubotyń to mała wieś położona na pograniczu Mazowsza i Podlasia. Chociaż początki osadnictwa w tamtym rejonie sięgać mogą średniowiecza, na kartach historii wzmianki o nim pojawiają się dopiero w XIX w. Nigdy nie była to wielce wyróżniająca się gmina. Po spisie ludności dokonanym w latach 20. XX w. liczyła 47 domostw, w których mieszkało 411 mieszkańców, a spośród nich 337 było katolikami. Kiedy 18 lat później, we wrześniu 1939 r., najpierw wojska hitlerowskie, a w ślad za nimi sowieckie najechały ziemie Polski Lubotyń znalazł się pod okupacją naszych wschodnich sąsiadów. Tak pozostało, aż do lata 1941 r., kiedy to po wypowiedzeniu przez Niemców wojny ZSRR, wieś przeszła we władanie hitlerowskiego napastnika. Wojenne zawirowania nie przeszkodziły jednak tamtejszej ludności w podejmowaniu praktyk religijnych.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra wpisana w plany wakacyjne dzieci i młodzieży

2025-06-27 19:53

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wakacje

BPJG

Rozpoczynające się wakacje to dla dzieci i młodzieży czas odpoczynku od szkoły, wczesnego wstawania, nauki i zajęć dodatkowych. Plany wakacyjne jasnogórskich pielgrzymów są bogate, bo obejmują zarówno podróże po Polsce, jak i zagraniczne wyprawy, to jednak jedno mają wspólne - nie ma takiej „odległości”, by Pan Bóg nie dostrzegł, czy pozostajemy wierni także podczas czasu wolnego.

Ósmoklasiści Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Stanisława Kostki w Poznaniu podczas swojej tradycyjnej pielgrzymki podzielili się planami wakacyjnymi: Watykan, obóz harcerski, wyjazd w góry, Medjugorie czy odwiedziny dziadków. Choć nastolatkowie planują wyjazdy w różnych kierunkach, zgodnie podkreślają, że nie da się odjechać od Boga, bo On jest wszędzie. Nie ma „wakacji od Kościoła”. We Mszy św. trzeba uczestniczyć także w wakacje, a to przekładać się będzie na wiarę w dorosłości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję