Reklama

Felietony

Jan Paweł II: „Przecież nie cały umieram”

Gdy w sobotę 2 kwietnia 2005 roku o 21.37 zawyły syreny i rozległo się bicie dzwonów - zamarliśmy. W ciszy. Szlochu. Modlitwie. Wiedzieliśmy, że nic nie będzie już takie samo. Ulice i place przed świątyniami w całej Polsce do granic były naładowane emocjami. Stawały się niemym świadkiem tego, „co może jeden człowiek i co znaczy świętość”, jak pisał Czesław Miłosz.

2025-04-01 20:54

[ TEMATY ]

felieton

św. Jan Paweł II

Milena Kindziuk

Red

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś, gdy mija dwudziesta rocznica śmierci św. Jana Pawła II, na jego życie patrzymy z większym dystansem. Wyraźniej możemy zobaczyć, jak wielką lekcję życia i umierania dał nam Papież. I co to znaczy: nie lękać się śmierci i z ufnością odchodzić do domu Ojca.

Co można powiedzieć więcej?

We wchodzącym właśnie na ekrany kin filmie pt. 21.37 jest piękna scena, w której blisko stuletni weteran wojny polsko-bolszewickiej błogosławi Jana Pawła II przebywającego w 1999 roku z wizytą w Radzyminie (Papież w tej samej sekundzie czyni to samo: kreśli znak krzyża nad żołnierzem!). W mojej ocenie ten gest doskonale pokazuje, kim był dla nas, Polaków ojciec święty. Proszę zauważyć: błogosławić może rodzic swoje dziecko; znak krzyża czyni się na czole przy chrzcie świętym. To coś najcenniejszego, co chrześcijanin może dać drugiemu człowiekowi. Już lepiej życzyć komuś nie można, niż błogosławić go w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Papieża kochaliśmy, to oczywiste. Zwłaszcza ci, którzy go pamiętają, którzy go spotkali na drogach pielgrzymowania lub za pośrednictwem mediów. Wspomniany przeze mnie film skłania jednak do innej refleksji, kim dla nas jest Jan Paweł II po dwudziestu latach, które minęły od jego śmierci. A także do odpowiedzi na pytanie, jacy my jesteśmy dzisiaj? Albo raczej: co się z nami stało po 2 kwietnia 2005? Nigdy chyba dotąd, po roku 1989 nie byliśmy tak bardzo podzieleni i tak wrogo nastawieni do siebie nawzajem, jak obecnie. Tak, jakby były „dwie Polski”, by użyć słów znanego poety Jarosława Rymkiewicza. A przecież nie kto inny, jak nasz Rodak, Papież Polak, uczył nas jak żyć w wolnej Ojczyźnie, jak zagospodarowywać wolność, jak szanować ustrój demokratyczny, by nie był oderwany od wartości i nie przemienił się „w jawny lub ukryty totalitaryzm”. Jan Paweł II przypominał, że Ojczyznę należy kochać jak matkę i ojca, i że ta miłość wypływa z czwartego przykazania Dekalogu. Może właśnie to jest teraz dla nas zadanie do wypełnienia: przypomnieć sobie papieskie nauczanie i wcielić je w życie. Czy jest to jeszcze możliwe? – nie chciałabym, aby to było gorzkie, retoryczne pytanie.

Św. Jan Paweł II to mój ukochany święty – obok błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. O Papieżu pisałam artykuły i książki, także o Jego najbliższych: o rodzicach Emilii i Karolu oraz o bracie Edmundzie. Oni wszyscy są mi tak bliscy, jak moja najbliższa rodzina. Jestem też wdzięczna Opatrzności, że mogłam obsługiwać jako dziennikarka pielgrzymki Papieża do Polski. Że mogłam przygotowywać na jednej z nich serwis prasowy dla Ojca Świętego. Że mogłam go widzieć, spotykać, słuchać. Że prawie na pamięć znam słowa wielu papieskich homilii, także całe fragmenty jego utworów. Papież Wojtyła mnie kształtował, całe moje dziennikarskie życie i dorastanie upływało w czasie jego pontyfikatu.

Dziś nieodparcie przypominają mi się słowa „Tryptyku Rzymskiego”: „Przecież nie cały umieram. To, co we mnie niezniszczalne trwa”.

To, co niezniszczalne TRWA. A „niezniszczalnego” jest przecież tak wiele…

Ocena: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Bujdy religijne…”. Kim jest inicjator zakazu spowiedzi?

Złożenie do Sejmu petycji w sprawie zakazu spowiadania dzieci poniżej 18 roku życia jest tak niedorzeczne, że właściwie aż nie wypada nad tą inicjatywą się pochylać.

Media czynią z niej oczywiście sensację – takie jest ich prawo – i zamieszczają clickbajtowe tytuły: „Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich?”; „Będzie zakaz spowiedzi dzieci?”; „Spowiedź formą przemocy psychicznej?”, etc. Nikt przy zdrowych zmysłach (nie musi być wierzący) nie ujrzy tu niczego, poza nachalną (przedświąteczną!) antyreligijną propagandą, bowiem zgodnie z Konstytucją RP, w Polsce obowiązuje wolność sumienia i wyznania, a prawo do zapewnienia dzieciom wychowania religijnego mają rodzice, nie państwo, które też, co oczywiste, nie może wprowadzać zmian do nauczania Kościoła. Warto jednak w tym kontekście przyjrzeć się głównemu inicjatorowi akcji, gdyż pomaga to lepiej zrozumieć jej podłoże, a także lepiej poznać środowisko skupione wokół tego pomysłu.
CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej, Chrystus myjący nogi apostołom, 1475
1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę. Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Andrzej Duda skierował do TK ustawę o mowie nienawiści

Prezydent Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej nowelizację Kodeksu karnego z 6 marca br. – poinformowała w czwartek jego kancelaria. Ustawa o mowie nienawiści zawiera rozszerzony katalog przestępstw motywowanych uprzedzeniami. Według prezydenta może ograniczać wolność wypowiedzi.

We wniosku do Trybunału Konstytucyjnego prezydent napisał, że zarzuca ustawie niezgodność przepisów nowelizacji wprowadzających nowe przesłanki dyskryminacyjne w postaci: wieku, płci lub orientacji seksualnej ze wskazanymi artykułami konstytucji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję