Reklama

Wiara

IV niedziela Wielkiego Postu

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Prawdziwym grzechem jest żyć przekonaniem, że gdzie indziej żyje się lepiej, wygodniej, przyjemniej. Przekonanie, jakoby „wszędzie było dobrze tylko nie we własnym domu”.

2025-03-27 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia (Łk 15, 1-3.11-32)

Reklama

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».

Drodzy!

Reklama

1. Mieć w sobie coś z OJCA i MATKI. Bez wątpienia przypowieść o synu marnotrawnym należy do najbardziej znanych przypowieści Jezusa. Mówi ona o wielu ważnych sprawach, które są bliskie naszemu życiu i relacjom, jakie nawiązujemy z innymi – czy to członkami rodziny, czy też z ludźmi, których spotykamy i którzy deklarują się być nam życzliwi, a nawet więcej – którzy mówią, że są nam przyjaciółmi. Z jednej strony przypowieść mówi o ojcu, który okazuje bezgraniczne miłosierdzie swemu młodszemu synowi, a starszego uczy, że nie można poprzestawać na sprawiedliwości. Ojciec mówi starszemu synowi, że nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia i nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Pokazał to obrazowo Rembrandt, holenderski malarz z XVII wieku, uważany powszechnie za jednego z największych artystów europejskich i światowych. Przedstawił on powrót syna marnotrawnego, którego ojciec obejmuje z czułością. Czułość i radość ojca z powrotu syna, który – jak mówi Jezus – był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się, artysta wyraził między innymi poprzez kształt jego dłoni, którymi obejmuje powracającego syna: jego jedna ręka jest męska, czyli ojcowska, a druga kobieca, czyli matczyna. Takie właśnie jest Boże miłosierdzie – posiada w sobie coś z miłości ojcowskiej i coś z miłości macierzyńskiej. Owocem Bożego miłosierdzia jest życie człowieka, jakby odzyskane, nowe. W encyklice Deus caritas est pisał papież Benedykt XVI: „W Jezusie Chrystusie sam Bóg poszukuje «zaginionej owcy», ludzkości cierpiącej i zagubionej. Gdy Jezus w swoich przypowieściach mówi o pasterzu, który szuka zaginionej owcy, o kobiecie poszukującej drachmy, o ojcu, który wychodzi na spotkanie marnotrawnego syna i bierze go w ramiona, wówczas wszystko to nie sprowadza się tylko do słów, lecz stanowi wyjaśnienie Jego działania i bycia” (n. 12).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

2. Chęć UCIECZKI. Pytamy się: co było największym grzechem „młodszego syna”, który zabrał swój posag i odszedł z domu? Z tego, co powiedziałem wyżej, jasne się staje, że największym grzechem syna, który porzucił dom i poszedł w nieznane, nie jest fakt, że roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie (Łk 15, 30). Jego największym grzechem było wewnętrzne przekonanie, jakoby miłość ojca nie była dla niego wystarczająca do szczęśliwego życia. Prawdziwym grzechem jest żyć przekonaniem, że gdzie indziej żyje się lepiej, wygodniej, przyjemniej. Przekonanie, jakoby „wszędzie było dobrze tylko nie we własnym domu”. Młodszy syn odchodzi z domu daleko, w obce strony, przekonany, że dopiero poza domem będzie naprawdę szczęśliwy, że będzie mógł realizować się w całej pełni, że będąc daleko od oczu tych, którzy go kochają, że będąc poza ich spojrzeniem, a tym samym z dala od wymagań, jakie mu stawiali, zdobędzie pełnię życia. Jakże często – musimy przyznać w naszym sercu – jest to również ciche przekonanie niejednego czy niejednej z nas. Wydaje się nam, że pozostanie w domu, dobre wykonywanie pracy, która jest nam zlecona, że wyznawanie wiary naszych rodziców czy przodków, że posłuszeństwo Bożym wskazaniom, stawia granice naszej wolności, że nas nie rozwija, że tłamsi jakoś nasze życie, zawęża naszą wolność, że czyni nas mniej kreatywnymi. Dlatego wielu decyduje się ruszyć w świat – tzn. zerwać z wiarą i tym, co ona zaleca, porzucić swoją tradycję… Jezus mówi, że w takiej postawie przyszłości nie ma. Nie ma życia bez miłości. Nie ma życia bez miłosierdzia, bez prośby o przebaczenie i nie ma życia bez umiejętności przebaczania. Musimy nauczyć się prosić o przebaczenie i również udzielać przebaczenia. Wymaga to zarówno głoszenia, jak i przyjmowania napomnień, ponieważ przyjęcie albo nieprzyjęcie Dobrej Nowiny sprawia określone skutki.

3. Dobre WSPOMNIENIA. Zachować dobrą pamięć o tym, co było. Syn marnotrawny powraca do domu ojca, ponieważ pamięta piękno, dobro, miłosierdzie swojego ojca. To ważne! Jezus zaprasza nas, abyśmy zostawiali po sobie dobrą pamięć i abyśmy również chętnie wracali do przeszłości, wspominając w niej to, co było dobre, piękne, szlachetne. Wspominanie dobra doznanego, otrzymanego jest bardzo WAŻNE. Kiedy pamiętam, jak wiele dobra otrzymałem od ludzi – dalszych czy bliższych – rodzi się wręcz naturalne pragnienie, aby być dobrym także dla innych, dla tych, którzy są blisko mnie, z którymi żyję, pracuję, choruję czy cierpię. Świadomość dobra otrzymanego rodzi chęć jego pomnażania. Tymczasem bardzo często jesteśmy pełni pretensji, mało kiedy zadowoleni z tego, co już mamy i co otrzymujemy od życia i ludzi. Chcemy ciągle czegoś nowego i czegoś więcej. Nigdy albo rzadko jesteśmy szczęśliwi, uśmiechnięci, zadowoleni choćby i z tego minimum, które daje nam życie. Dobre wspomnienia o ludziach, których spotkaliśmy, o dobru, którego doznaliśmy od nich, o życzliwości, której zasmakowaliśmy, o miłości, którą ktoś nas kocha – i to mimo naszych słabości, naszych upadków, jakichś zdrad itd. – to wszystko jest siłą, która odnawia nasze życie. Wszystko to sprawia, że również my wracamy chętnie do bycia dobrymi i ofiarnymi.

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Ocena: +45 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak spełniam swoją rolę ucznia Jezusa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Wikimedia.commons.org

Uczniowie w Emaus, Abraham Bloemaert, 1622.

Uczniowie w Emaus, Abraham Bloemaert, 1622.

Rozważania do Ewangelii J 1, 35-42.

Czwartek, 4 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Czwarta niedziela Wielkiego Postu

2025-03-28 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Commons.wikimedia.org

Powrót syna marnotrawnego, Szkoła neapolitańska, ok. 1664

Powrót syna marnotrawnego, Szkoła neapolitańska, ok. 1664

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan rzekł do Jozuego: «Dziś zrzuciłem z was hańbę egipską». Rozłożyli się obozem Izraelici w Gilgal i tam obchodzili Paschę czternastego dnia miesiąca wieczorem, na stepach Jerycha. Następnego dnia Paschy jedli z plonu tej krainy, chleby przaśne i ziarna prażone tego samego dnia. Manna ustała następnego dnia, gdy zaczęli jeść plon tej ziemi. Nie mieli już więcej Izraelici manny, lecz żywili się tego roku plonami ziemi Kanaan.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: feminizm próbuje „zabrać” z kobiety to, co w niej najpiękniejsze

2025-03-30 09:23

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Arch.Bydgoska

„Współczesny feminizm próbuje zabrać z kobiety to, co w niej najpiękniejsze: delikatność, subtelność, wrażliwość emocjonalną, wielką siłę ducha i ciała do bycia matką” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk. Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Bydgoszczy na Wyżynach było miejscem IV Ogólnopolskiego Spotkania Rekolekcyjnego dla Kobiet „Serce Kecharitomene”. Wspólnota o tej nazwie zawiązała się w sierpniu 2023 roku w Medjugorie, podczas rekolekcji małżeńskich. Jej inicjatorką była siostra Bartłomieja Magdalena Sobczyk.

Wspólnota o charakterze formacyjno-modlitewnym powstała w odpowiedzi na potrzeby duchowej i moralnej formacji kobiet w duchu nauczania Kościoła katolickiego - do bycia dobrą chrześcijanką oraz odpowiedzialną kobietą, żoną i matką - na wzór Maryi. - Obecnie, jak nigdy dotąd, ludzkość potrzebuje odnalezienia właściwego sensu życia i odrodzenia relacji, które będą budować cywilizację miłości - mówił w czasie homilii bp Krzysztof Włodarczyk, dodając, że właśnie w kobietach drzemie ogromny potencjał odrodzenia i od nich zależy przyszłość ludzkości.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję